Sobota, 11 maja 2024 r.

Ogień na trybunach! Ogień na boisku? Wisła gra dziś z Lechią

Po raz pierwszy od zdobycia Pucharu Polski piłkarze krakowskiej Wisły zagrają dziś na własnym stadionie spotkanie ligowe. I zanosi się na kolejne piłkarskie święto, bo wejściówki na ten mecz ma na tę chwilę wykupione aż 23 tysiące kibiców! Na trybunach będzie więc znów "ogień", ale o wiele ważniejszy będzie ten na murawie!

Opromieniona pucharowym sukcesem Wisła w poprzedniej kolejce ligowej straciła niestety dwa punkty w wyjazdowej potyczce z ostatnim w tabeli Zagłębiem Sosnowiec, a dziś czeka nas o wiele trudniejsze zadanie. Na Reymonta zjawi się bowiem zmotywowana i liderująca rozgrywkom Lechia Gdańsk, która aby zapewnić sobie już definitywnie awans do Ekstraklasy potrzebuje już tylko jednego punktu. O to jedno brakujące "oczko" gdańszczanie zapewne grać przy Reymonta nie będą, bo też są tej wiosny najlepiej punktującą drużyną ligi i do Krakowa przyjechali po pełną pulę. Lechia ma zresztą kim straszyć, bo nawet jeśli w końcówce rundy jesiennej oraz przez całą wiosnę grała bez kontuzjowanego Luisa Fernándeza, którego dziś również zabraknie, to tacy zawodnicy jak Camilo Mena, Iwan Żelizko, Rifet Kapić, czy Maksym Chłań i Tomáš Bobček - wyrastają zdecydowanie ponad pierwszoligowe rozgrywki. No i to głównie im Lechia zawdzięcza w największej mierze taką, a nie inną, lokatę w tabeli. No i jeśli rozpoczęliśmy tę zapowiedź od przypomnienia pucharowych zmagań, to nie sposób nie wspomnieć, że to właśnie od wyeliminowania Lechii rozpoczęła się nasza podróż na Stadion Narodowy. Także i za ten fakt gdańszczanie będą się dziś nam chcieli odpłacić. Tym bardziej, że mając w swoim terminarzu po meczu z nami niewątpliwie niełatwą potyczkę derbową z Arką oraz na zakończenie sezonu wyjazd do Legnicy - ten jeden brakujący punkt będą chcieli poszukać jak najszybciej...

Wisła swojej szansy na awans szukać będzie musiała już wyłącznie w barażach, bo choć matematycznie wciąż możemy zająć drugie miejsce premiowane bezpośrednią promocją, to trudno spodziewać się, że z kolei druga aktualnie w tabeli gdyńska Arka - bo tylko ją w teorii możemy jeszcze przegonić - przegra aż trzykrotnie! Tym bardziej, że sama zmierzy się w niedzielne południe na własnym stadionie z sosnowieckim Zagłębiem. I choć potem gra wspomniany mecz derbowy z Lechią, a na zakończenie sezonu u siebie z GKS-em Katowice, to aż tak sensacyjnego scenariusza, jak trzy zwycięstwa Wisły i trzy porażki gdynian, trudno brać pod uwagę. Wiślacy muszą natomiast i przede wszystkim skupić się na sobie, bo to co dla nas napisane jest na koniec tego sezonu zależy wyłącznie od nas samych! "Biała Gwiazda" walczyć musi bowiem i wreszcie na finiszu zmagań o to, aby udowodnić, że na promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej po prostu zasługuje. Meczami w Pucharze Polskim wszystkim pokazała, że ten zespół naprawdę potrafi grać w piłkę. I jeśli poziom determinacji z gier pucharowych uda się przełożyć na finisz sezonu w lidze, to nie mamy wątpliwości, że ta batalia może zakończyć się dla nas ogromnym sukcesem. Na dziś nie pozostaje nam nic innego, jak skupić się na tym, aby niemal za wszelką cenę wygrać trzy ostatnie mecze ligowe, bo to bez względu na wyniki innych spotkań jest jedyną szansą, aby postarać się o zajęcie trzeciego miejsca na koniec sezonu zasadniczego. I ogromny handicap w postaci gry spotkań barażowych na własnym stadionie...

Dziś będzie na nim bez wątpienia bardzo gorąco i choć - co ważne - sytuacja kadrowa zespołu jest więcej niż przyzwoita jeśli chodzi o kontuzje, bo w kadrze meczowej brakuje z tego powodu jedynie Bartosza Talara, a tylko występ Davida Junki stoi pod znakiem zapytania, to kibiców niewątpliwie martwić może nieobecność lidera naszej linii pomocy, a mianowicie Marka Carbó, który obejrzał już w tym sezonie osiem żółtych kartek i będzie dziś pauzował. Zastąpić go będą musieli inni i to idealny moment, aby swoje oddał drużynie Igor Sapała, bo niewątpliwie to on wskoczy dziś do wyjściowego składu w miejsce Hiszpana. W poprzednim meczu zagrał już 45 minut, zaliczając asystę, więc dziś liczymy na co najmniej takie same statystyki z jego strony.

No i nie pozostaje nam już nic innego, jak zachęcić niezdecydowanych do tego, aby jeszcze bardziej wzmocnili frekwencję na dzisiejsze spotkanie. To zapowiada się bowiem znakomicie i przyznać trzeba, że przedmeczowe emocje już nam się pomału udzielają! Bo też to już naprawdę finisz rywalizacji i mocno liczymy, że tak jak na wysokości zadania stają na nim kibice, tak ponownie ze znakomitej strony pokażą się też nasi piłkarze! Do zobaczenia przy Reymonta!


Sobota, 11.05.2024 r. 17:30

Wisła Kraków
Lechia Gdańsk

32. kolejka Fortuna I Ligi.
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędziuje: Bartosz Frankowski (Toruń).
Transmisja: Polsat Sport 2 HD, Polsat Box Go.

» Wisła zmierzyła się dotychczas w oficjalnych meczach z Lechią 70 razy. 28 spotkań wygrała, 19 zremisowała oraz 23 przegrała. Bilans bramek to 101-74.
» Od poprzedniego oficjalnego meczu obydwu klubów, który odbył się 10 listopada 2023 r., upłynęły 183 dni.
» Nasz bilans oficjalnych rywalizacji z Lechią Gdańsk na przestrzeni ostatnich pięciu lat to: 1-4-3 oraz bramkowy 6-10.
» Poprzednie zwycięstwo Wisły nad Lechią miało miejsce 28 września 2023 roku. Wygraliśmy wtedy na własnym stadionie 2-1.
» Poprzedni wyjazdowy mecz Wisły z Lechią Gdańsk, który zakończył się naszym zwycięstwem, odbył się 3 marca 2012 roku. Wygraliśmy 2-0.
» Po raz ostatni remis w meczu obydwu klubów padł 10 listopada 2023 roku. Spotkanie rozegrane na wyjeździe zakończyło się wynikiem 0-0.
» Poprzednia porażka Wisły z Lechią Gdańsk miała miejsce 13 marca 2021 roku. Przegraliśmy na wyjeździe 0-2.
» Wyniki ostatnich sześciu meczów Wisły z Lechią Gdańsk: 0-0 (w), 2-1 (d), 1-1 (w), 2-2 (d), 0-2 (w) oraz 1-3 (d).
» Zawodnicy nieobecni:
→ Bartosz Talar (kontuzja);
→ Marc Carbó (kartki);
→ Billel Omrani (poza kadrą zespołu);
» Występ pod znakiem zapytania:
→ David Juncà (kontuzja);
» Jeśli zagrają muszą uważać na kartki:
→ Joseph Colley;
→ Kacper Duda;
→ Álvaro Ratón;
→ Patryk Gogół;
→ Szymon Sobczak;
→ David Juncà;
→ Igor Łasicki;
→ Vullnet Basha;
» Wiślacki akcent w zespole rywala:
→ piłkarzem Lechii jest były napastnik "Białej Gwiazdy" Luis Fernández, który w latach 2022-2023 wystąpił w naszych barwach w 42 meczach, zdobywając 23 bramki.
» Przewidywana pogoda w porze meczu (wg danych IMGW):
→ pochmurnie;
→ temperatura: 16°
→ opady: 0 mm.
» Mecz możesz również obejrzeć w cenie 10 PLN na dedykowanej stronie Statscore do transmisji PPV »

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


9    Komentarze:

~~~Jaki
Wisła
Nie kalkulujmy grajmy o 3 wygrane w tych 3 ostatnich meczach.Dziś bez żadnego usprawiedliwienia tylko 3 pkt nas interesują Zróbcie to za ten karygodny remis w Sosnowcu.Jeśli wygramy 3 mecze a Płock nie to mamy 3 miejsce i gramy baraże u siebie.Jest o co grac.

41            -7
~~~Wislak 1974
Zagraj Wisło jak za dawnych lat .....
Tylko zwycięstwo Wiselko !

28            -4
~~~Lanfo
TSW1906
Do boju Wisełko! Tylko zwycięstwo! Nie wiem dlaczego, ale cieszę się że sędziuje nam dzisiaj Frankowski i jestem mega spokojny o sędziowanie w tym meczu. Oglądam dużo ekstraklasy i uważam, że to jeden z najlepszych sędziów obecnie, tylko kibice legii szargają mu renomę, bo jako jeden z nielicznych potrafi nie ulegać presji sędziując na Łazienkowskiej. Wydaje mi się, że po ostatnich błędach sędziowskich na naszą niekorzyść, PZPN postanowił na nasz mecz skierować dobrego sędziego. Także jeszcze raz podkreślę, o sędziowanie jestem spokojny.

27            -4
~~~kibicc
Lechia jest wyjątkowo słaba ostatnio
Przewiduję sprawne 4-0.

17            -17
~~~Janko Buszewski
To jeden z trzech naszych finałów
choć osobiście uważam,że najtrudniejszy będzie ten za tydzień w meczu z Katowicami.Pogubilismy punkty w meczach z ogórkami i teraz trzeba gonić stawkę.Jest szansa na wyższe miejsce niż 6 i spokojniejszy klimat barażowy.No ale takie mecze jak ten dzisiejszy,trzeba bezapelacyjnie rozstrzygnąć na swoją korzyść.Mamy atuty w postaci własnego stadionu,miazgi dopingu,nagrody o jaka gramy.Dodatkowo istotne jest to,że Lechia ma już awans w kieszeni a przy okazji są tam w klubie pewne zgrzyty.Brak licencji i spore długi.No ale i o kontratuty nas nie omijają.Potrafimy wszak zawalić ważny mecz,często dajemy sobie narzucić styl gry rywala a i nieskuteczność często nam towarzyszy.Nue jest więc kolorowo,ale i nie tragicznie.Trzeba po prostu wyjść na plac i zagrać jak w meczu w Warszawie.Odwaznie,otwar cie i z zębem.Pokpilismy szansę awansu bezpośredniego,gdy to i Lechia i Arka grały słabiej niż obecnie,więc teraz pozostaje nam,nadrobić te zaległości.I nie chce już więcej czytać,jak nam to "Sobczak zawalił awans" spartolonym karnym.Albo mamy jaja i ten awans wytargamy rywalom z gardla,albo zdobywca PP będzie kolejny raz latem walił głową w mur i przestawiał autobus,postawiony przez drewniaków z Głogowa czy Rzeszowa.Tertium non datur.JJJBG.

20            -4
~~~Sobol
Będzie jeszcze wesoło
Jeśli Sosnowiec przypadkiem sie nie położy. Arka może nie wygrać do końca. A 2 ostatnich kolejek na pewno. Nic mnie nie zdziwi.

12            -12
~~~WNH
Niestety
Błędne myślenie co niektórych że Lechia ma zaległości finansowe i problemy licencyjne to położy się i będzie prosić o litosc jest bardzo naiwne.Mysle że właśnie wygrywając dzisiaj i osiągając awans są pewni pieniędzy które im klub zalega A że skład mają dużo lepszy od nas jak i połowa druzyn tej ligi to i wynik może być tylko jeden.

14            -17
~~~Antoni
Zagrają
Jak z Pogonią, wygramy. Jak z Sosnowcem, przegramy

9            -9
~~~Marck
Wisła
Kocham Wisełke i przykro mi bardzo ale nie mam złudzeń. W tym roku zapomnijmy o barażach i awansie. Wystarczy popatrzeć z kim gramy i co się dzieje w czubie tabeli. Może za rok.

13            -21