Środa, 10 lipca 2024 r.

Alan Uryga: - Oby napisała się kolejna karta historii Wisły

Na konferencji prasowej przed meczem z kosowskim Llapi Podujevë obecny był nie tylko trener Kazimierz Moskal, ale i kapitan zespołu "Białej Gwiazdy" - Alan Uryga. Oto co ten ostatni mówił pytany przez dziennikarzy.

Kibice tłumnie ruszyli do kas po bilety na wielki powrót Wisły. Miejmy nadzieję, że wielki do Ligi Europy, do rywalizacji w Europie po 12 latach. Jak jest wśród Twoich znajomych, najbliższych, czy jest jakieś większe poruszenie, niż na przykład przed meczami ligowymi jeszcze w zeszłym sezonie?

Alan Uryga: - Naturalnie jest oczywiście większe poruszenie. Ten temat pojawia się bardzo często, już praktycznie od zakończenia poprzedniego sezonu wszyscy - również u mnie jeśli chodzi o rodzinę i znajomych - wszyscy rozmawiają o tym, jak będzie wyglądała nasza przygoda w europejskich pucharach. I tak jak pan powiedział no oby jak najefektowniej, jak najdłużej i oby napisała się kolejna karta historii Wisły Kraków. Wszyscy na to czekaliśmy. Nasi kibice na to zasługują, bo długo czekali na tę europejską przygodę.

Z tego co pamiętam, byłeś już w kadrze pierwszego zespołu przed meczami ze Standardem. To był taki moment, kiedy zacząłeś powoli wchodzić do drużyny.

- Byłem na zimowych przygotowaniach zespołu w Hiszpanii na obozie właśnie z trenerem Moskalem. Nie byłem jeszcze na stałe włączony do pierwszej drużyny, jeśli chodzi o już taki typowy udział i stałe treningi z pierwszą drużyną, ale tak na obozie zimowym byłem.

Czy wy też szukaliście w Internecie fragmentów meczów tego rywala, czy jednak zdajecie się tylko i wyłącznie na to, co usłyszycie na odprawie?

- Osobiście nie szukałem informacji, poza tymi, które zaserwował nam sztab szkoleniowy. Tak jak trener Moskal powiedział, udało się znaleźć wydaje mi się sporo tego materiału i ta analiza przeciwnika nie odbiegała wcale od takiej klasycznej analizy rywala ligowego, jeśli chodzi o obszerność materiału i szczegóły, więc wydaje mi się, że sztab wykonał tutaj bardzo dobrą robotę, jeśli chodzi właśnie o przygotowanie nas do przeciwnika. Choć pewnie tak jak już wspominaliśmy nie było łatwo jeśli chodzi o te informacje.

Rozmawialiśmy jakiś czas temu i też wspominałeś o tym, jak dużo kosztowała Cię końcówka poprzedniego sezonu, również pod tym względem mentalnym. Ciebie i całą drużynę. Czy udało się odnaleźć radość, czy wrócił do was fakt sukcesu zdobycia Pucharu Polski, co pozwala teraz zagrać w eliminacjach europejskich pucharów? Jakie jest teraz Twoje nastawienie i nastawienie w drużynie pod względem mentalnym?

- Oczywiście jest dużo optymizmu, wszystkich nas czeka duża sprawa, jakim jest występ w europejskich pucharach. Myślę, że nie skłamię, jeśli powiem, że dla większości zawodników to będzie pierwszy raz, jeśli chodzi o takie rozgrywki, więc wszyscy zdają sobie sprawę, że to będzie duże wydarzenie, więc jest ten optymizm, jest ta radość z tego, że w takim dużym wydarzeniu można brać udział. No i co, zaczynamy za chwilę nowy sezon, jeśli chodzi o ligę, teraz te puchary to też jest takie nowe otwarcie, więc musimy zapomnieć o tym, co było w tamtym sezonie i mówię tu o tych negatywnych emocjach z ligi i o tych, że tak powiem, ultra pozytywnych z Pucharu Polski. Musimy znaleźć balans i złoty środek, zacząć z oczyszczonymi głowami i skupić się na tym co przed nami, no bo to co było, o tym co było, będziemy mogli pewnie wspominać za parę, paręnaście lat. A teraz trzeba wszystkie siły i wszystkie myśli skupić na tym, żeby w tym sezonie, w tym roku, osiągnąć jeszcze więcej.

Czy jako kapitan uświadamiasz zawodników, jaką Wisła ma historię, bo obcokrajowcy niekoniecznie muszą wiedzieć o tym, że były takie mecze jak z Parmą, jak z Schalke, jak z Barceloną. Czy nawet ci młodsi chłopcy może. Czy ty jako kapitan, jako ich starszy kolega, puszczasz im te fragmenty, uświadamiasz, jaką Wisła ma historię w europejskich pucharach?

- Wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby, żeby ktoś prywatnie o tym wspominał i komuś przypominał. Wydaje mi się, że każdy sobie dobrze zdaje sprawę zaraz po tym jak tutaj przyjdzie, nawet jeśli wcześniej może niewiele słyszało o Wiśle, to kiedy już w tym klubie się znajdzie, kiedy pierwszy raz wyjdzie na murawę tutaj, na Reymonta, poczuje tę atmosferę, zobaczy ile ludzi Wisłę wspiera, jak ważnym ona jest elementem dla tej społeczności, dla tego miasta, to wszystko samo przychodzi i sam za chwilę sobie uświadomi i zda po prostu sprawę, jak wielkim klubem jest Wisła i pewnie też zagłębi się w tę historię i w jej bogatą przeszłość.

Największą chyba wadą Wisły w zeszłym sezonie była gra defensywna. Chyba piąta najgorsza defensywa w lidze. Traciliście bramki i to nie chodzi o postawę samej formacji, której byłeś tam liderem, tylko całą grę zespołu. Czy przez ten czas udało się coś poprawić w organizacji gry, żebyście po prostu nie byli tak narażeni na kontry rywali, na te straty bramek, czy są jakieś nowe rozwiązania w tym względzie wprowadzone?

- To czy się udało, to pewnie będziemy mogli ocenić za co najmniej kilka miesięcy, lub po najbliższych meczach, chociaż na tyle, żeby dowiedzieć się, czy jest jakiś zalążek tej poprawy. Ja osobiście liczę, że taki sezon już się nie przetrafi, czyli nie będziemy gdzieś tam w dolnej połowie tej haniebnej jakiejś tam klasyfikacji, tylko rzeczywiście, jako cały zespół poprawimy grę obronną. Dużo czasu poświęciliśmy w tym okresie przygotowawczym też na to, żeby grę w defensywie i nas jako obrońców i całej drużyny, jeśli chodzi o pressing, czy różne jego formy poprawić, więc mam nadzieję i głęboko w to wierzę, że tak rzeczywiście będzie.

Jak ocenia Pan obóz przygotowawczy w Waszym wykonaniu? Czy uważa Pan jako kapitan, że Wisła jest gotowa, aby rozpocząć ten sezon i rywalizować na kilku frontach?

- Tak, wydaje mi się, że tak. Tak jak tutaj na początku zostało wspomniane, okres przygotowawczy był dość krótki, ale wydaje mi się, że te trzy tygodnie z hakiem to nie jest na tyle krótki okres, żeby nie dało się tych kilku rzeczy poprawić. Wydaje mi się, że zrobiliśmy wszystko, co się dało, żeby ten progres zrobić i tak, wydaje mi się, że po prostu jesteśmy przygotowani na to, żeby już od jutra tę rywalizację, czy to w eliminacjach Ligi Europy, czy za chwilę w lidze, być na nią na 100% gotowym.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


2    Komentarze:

~~~Jaki
Wisła
Czyny nie słowa okaże się jutro powodzenia i wygrania meczu wszystkim życzę

17            -4
~~~SMOK
Jaki
No chyba sam Alan powiedział, ze po najbliższych meczach będzie można wszystko ocenić.

1            -3