Czwartek, 11 lipca 2024 r.

Jak zaczęli, tak skończyli! Wisła - Llapi 2-0

Krakowska Wisła zalicza zwycięski powrót do europejskich pucharów, pokonując po bramkach Igora Sapały, już w drugiej minucie spotkania, a także po trafieniu Ángela Rodado, w doliczonym czasie gry, kosowski zespół Llapi Podujevë 2-0.

Na powrót "Białej Gwiazdy" do europejskich rozgrywek przyszło nam czekać aż... 4522 dni, ale jak się okazało na pierwszego gola czekaliśmy jedynie do pierwszego strzału na bramkę aktualnego wicemistrza Kosowa! Po wyrzucie z autu w pole karne zespołu Llapi o górną piłkę powalczył bowiem skutecznie Alan Uryga, ta trafiła przed szesnastkę do Igora Sapały, a ten huknął od słupka i od 2. minuty "Biała Gwiazda" prowadziła 1-0!

Po zdobyciu bramki wiślacy ruszyli na rywala ze sporą werwą, osiągnęli dużą przewagę, ale też choć w pierwszych 20 minutach mocno zamknęli Kosowian na ich połowie, to jednak poza kolejnym groźnym strzałem Sapały z 9. minuty - kiedy futbolówka poszybowała nad bramką - nie mieliśmy zbyt wielu naprawdę dogodnych sytuacji do zmiany wyniku.

Nasz rywal mógł mieć natomiast taką w minucie 11., ale świetny powrót zaliczył debiutujący w naszych barwach Rafał Mikulec, powstrzymując rywala. Z kolei w minucie 20. celny strzał z narożnika naszego pola karnego oddał Arbnor Ramadani, a dość niepewna interwencja Antona Cziczkana dała zespołowi Llapi rzut rożny. Po czterech minutach Cziczkan nie miał większych kłopotów broniąc uderzenie z rzutu wolnego, z kolei w minucie 27. Kosowianie wyszli z groźnym wyglądającym w jego początkowej fazie kontratakiem, ale ostatecznie zaliczyli niecelnie podanie i stratę.

Końcówka pierwszej połowy to znów znaczna przewaga Wisły, a sygnał do ataku ponownie dał Sapała, ale tym razem jego strzał z 31. minuty był niecelny. Po kolejnych trzech minutach piłki zagranej z prawego skrzydła nie zdołał opanować przed bramką Ángel Rodado, a w minucie 36. podobne dośrodkowanie o mały włos na gola samobójczego nie zamienił obrońca zespołu gości. Mieliśmy tylko rzut rożny i po nim strzał Ángela Baeny nie zdołał poprawić w światło bramki Rodado. Z kolei w 41. minucie próba sprzed szesnastki Bartosza Jarocha została zablokowana. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy nie udał się natomiast drybling Baenie, który miał szansę, aby wyjść "sam na sam" z bramkarzem. A to oznaczało, że mimo naszej sporej przewagi - można powiedzieć, że prowadziliśmy tylko 1-0.

Druga połowa rozpoczęła się z obydwu stron dość chaotycznie, ale od 52. minuty Wisła wręcz powinna prowadzić 2-0! W polu karnym gości obrońcami zamieszał Rodado i uderzył na bramkę. Interwencja golkipera jest wprawdzie skuteczna, ale choć do piłki jako pierwszy dopadł Baena, to jedynie... obił poprzeczkę! Sześć minut później dobrze z dystansu uderzył z kolei Patryk Gogół, ale choć do odbitej przez bramkarza piłki dopadł jeszcze Rodado, to jego próbę zdołał zblokować obrońca.

W 58. minucie to jednak Llapi wyszło z pierwszym po przerwie atakiem, tyle tylko, że lekki strzał Ahmeda Januziego spokojnie wyłapał Cziczkan. Dobrze w odpowiedzi spisał się też bramkarz gości, broniąc w 60. minucie celną próbę Urygi.

Na kolejną okazję do zmiany wyniku przyszło nam poczekać do 74. minuty, ale na nasze szczęście uderzenie Elvira Gashijana udało nam się zablokować. W odpowiedzi niecelny strzał głową zaliczył po drugiej stronie boiska Rodado. W 77. minucie znów pokazał się Gashijan, ale i tym razem wiślacy zdołali jego uderzenie powstrzymać blokiem.

W końcowych minutach spotkania obydwa zespoły nie stwarzyły już sobie dogodnych sytuacji do zmiany wyniku i wydawało się, że całość zakończy się skromną, bo jednobramkową wygraną "Białej Gwiazdy". Tyle, że tak było do... 95. minuty. Wisła znów pokazuje więc, że gra do samego końca, bo po rzucie rożnym i uderzeniu głową w poprzeczkę Urygi, całość celnie zakończył Rodado i Wisła wygrała z Llapi 2-0! A to już zaliczka, z którą na rewanżowy wyjazd jechać będzie się znacznie przyjemniej!


Czwartek, 11.07.2024 r. 20:30:

2 Wisła Kraków

0 Llapi Podujevë

1-0 Igor Sapała (2.)
2-0 Ángel Rodado (90.)

Wisła Kraków:
Anton Cziczkan
Bartosz Jaroch
Alan Uryga
Joseph Colley
Rafał Mikulec
Ángel Baena
(81. Giánnis Kiakós)
Igor Sapała
(68. Mateusz Młyński)
Marc Carbó
Patryk Gogół
(68. Karol Dziedzic)
Olivier Sukiennicki
Ángel Rodado
Llapi Podujevë:
Ilir Avdyli
Diar Vokrri
Muhamed Huseini
Ilir Krasniqi
Landrit Rama
Ilir Blakçori
(78. Arber Bytyqi)
Arbnor Ramadani
(46. Besar Musolli)
Ergyn Ahmeti
(78. Lulzim Peci)
Hamdi Namani
Ahmed Januzi
(73. Elvir Gashijan)
Blendi Baftiu
I runda kwalifikacji Ligi Europy.
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Marc Nagtegaal (Holandia).
Widzów: 24 403.
Pogoda: 22°.

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


62    Komentarze:

Niewierny Tomasz
Do przerwy...
dwa do zera !

44            -9
~~~Gruz
Po swoje
Dramatyczne to całe Llapi, słabe, zamroczone, broniące przegranego wyniku. Dlatego bardzo szkoda, że skończyło się tylko 2:0, ale powinno wystarczyć w dwumeczu.

63            -30
~~~RYSIEK
Nonrobi się ciekawie
To zupełnie inna drużyna...poprawione stałe fragmenty w ataku.. agresywnie w środku pola czegonbrskowalo u rude... gdzie byliśmy schematyczni i do rozebrani na czynniki..tu widać zmianę.. le obrona z uryga...sory kapitanie wolny jak keczup...chodz przy stalych fragmentach jesteś groźny.... puchary to puchary.. początek sezonu...pozytywnie Sukiennicki i Mikulec... ładnie to grało..ale trzeba czasu plus dla Oliviera gdzie w 2 połowie kilka razy wziol grę na siebie. PANOWIE OBY TAK DALEJ SPOKOJNIE do Celu Awansu do Ekstraklasy...a puchary życzę sobie i wam byśmy grali na koniec sierpnia grali o fazę grupową nie ważne czy LK CZY LE. Bo kasa się przyda dobry mecz.. ale to początek sezonu więc zachować chłodne głowy i robić swoje...

74            -11
~~~Wacek
Awans
To daleka droga jak na razie to jeden wielki chaos

57            -75
~~~Zima
Dwa Duracele
Sukiennicki i Gogół zapieprzali jak dwa małe motorki. Brawo! Bardzo mi się to podobało.

155            -11
~~~Mr. Kibic
Tylko wynik cieszy....
Tylko wynik cieszy reszta do poprawy, podwórkowo-pastwiskowa gra, gdzie wyglądało że kopaczom bardziej chyba zależały by sobie pokiwać a nie podnieść głowę i inteligentnie pograć żeby pokazać przeciwnikom ich miejsce w futbolowym świecie. Duuuużo pracy przed tymi ludźmi by stworzyć zespół.

53            -92
~~~Tomasx
Sukiennicki mega gracz.
Fajnie her sobie gali. Chciało im się. Rodado chlapał cały mecz, a na koniec baaam i o to chodziło. Milulec na plus, ale później braklo siły.

71            -11
Wqrwiony
zlosliwosc sedziego
Nie wiem dlaczego,ale sedzia robil mi na zlosc.Prosze Go,stoje przed tv i blagam : prosze,koncz ta bezladna kopanine.a On robi mi na zlosc i dolicza do drugiej polowy az 5 minut..Szok.Ze ja to wytrzymalem bez uszczerbku na zdrowiu-to cud. Oj przed K.Moskalem duzoooooo pracy poukladac ta "rozklekotana maszynerie" o nazwie Wisla Krakow.Trenerze,zycze powodzenia.

42            -98
~~~Tw?j nick
Sukiennicki
Sukiennicki! wow będą z niego ludzie! Takich młodych trzeba szukać!

139            -7
~~~Tw Bolek
....
No i widzieliśmy wszyscy wielkiego rywala jakiego wieszczył nam przed meczem jeszcze większy dyżurny ekspert od pitolenia bzdur niejaki Grzesiu. Potykali się przysłowiowo o własne nogi i newet na tle naszego niedoinwestowanego zespołu w przebudowie wyglądali jak dzieci. Szkoda tej skuteczności bo można było to zamknąć już dziś a tak muszą potraktować ten wyjazd nie tylko jako sparing przed ligą.

62            -25
~~~RR90
Mogło być lepiej
Ale nie jest źle, rywale bardzo słabi, nasi nowi zawodnicy zaliczyli bardzo dobre debiuty. Martwi troche ta mała głebia skladu jak na razie ale miejmy nadzieje że to zostanie szybko naprawione bo na dłuższą mete bedzię ciężko.

53            -12
~~~Kibic znad Morza
Llapi
A ja się z tobą kibicu Gruz nie zgodzę, owszem na początku byli zamroczeni, przez co słabi, pewnie ich stłamsiła cała otoczka tzn. stadion , kibice, atmosfera, ale ja widziałem tam od drugiej połowy zespół , który niestety dla nas umie grać w piłkę. Jest to moim zdaniem poziom czołówki 1wszej ligi, więc zbliżony do nas, szanse po dzisiejszym meczu oceniam dzięki bramce Angela na 70 do 30 ,ale przestrzegałbym przed lekceważeniem. Każdy ich atak pachniał zagrożeniem, widać że niestety nasza Wisełka ma problemy z organizacją gry w defensywie jeżeli przeciwnik przyciśnie, może nie mieli tzw. "setek" ale byli niebezpieczni. Śledziłem przed meczem wyniki drużyn z Kosowa teraz i w ostatnich latach w europie i oni u siebie głownie ze względu na warunki atmosferyczne do których są z natury przyzwyczajeni są zwłaszcza o tej porze roku bardzo groźnym przeciwnikiem. Podsumowując: czas gra na naszą korzyść, chodzi mi o zgranie i powolne leczenie kontuzji, ja obstawiam w rewanżu remis lub lekką porażkę 1-2 i oczywiście awans. Każdy zwycięski wynik będzie dla mnie miłym zaskoczeniem i pstryczkiem w nos w moją niewiarę w zwycięstwo, co przyjmę z przyjemnością " na twarz".

92            -13
~~~luka747
Troszkę szkoda,
że oprócz tego,co strzelili, nie wpadło to , co powinno było wpaść: Rodado (kolanem/udem), Uryga (w bramkarza), Baena (poprzeczka). Wtedy spokojnie pojechalibyśmy sobie na jakieś klepisko bez oświetlenia i mądrze, bez nadmiernego wysiłku (w upale) poklepalibyśmy sobie jednostkę treningową. A tak, to trza będzie mocniej popracować...

62            -5
Burczga28
Cieszy zwycięstwo
Widać było że w drugiej połowie pary trochę brakło ale chłopaki pewnie po przygotowaniach to pewnie mieli je jeszcze w nogach. Mnie osobiście cieszy więcej strzałów z dystansu gdzie wcześniej prawie ich nie było.

66            -5
~~~Realista8 0
Kibic znad Morza
poziom czolowki 1 ligi? to najslabsza druzyna jaka na Wisle widzialem od bardzo dawna, powinno byc z 4-0 nawet w takim stanie kadrowym jaki mamy, bo w tej chwili mamy sklad co najwyzej na srodek 1 ligi, sam sie nie spodziewalem ze ta druzyna bedzie tak slaba ,zapewne w Kosowie bedzie inne granie bo oni tam zagraja odwazniej i lepiej, slabiej juz chyba zagrac nie moga, ale po tym co zobaczylem to chyba bysmy musieli wystawic Wisle 2 zeby awans byl zagrozony

28            -60
~~~N3thu
Interesujące
Ciekawe przeżycie... 3 dni, 3 mecze. Interesujące przeżycie przejście z meczów półfinału ME, na Wisłę vs. Llapii :D

29            -4
~~~Janko Buszewski
Mecz który można
a nawet trzeba było wygrać 4,5 do 0, wygrywamy dwójką, po golu naszego niezawodnego Rodado. Tak się gra jak przeciwnik pozwala a nam zespół z Kosowa, pozwolil dziś na bardzo dużo.Tak jak było do przewidzenia, jest to słabiutki poziom i dlatego te dwie bramki więcej, powinniśmy dziś zdobyć.Nie ma co jednak narzekać,bo ...to nie było w naszym wykonaniu zle spotkanie.Dalismy radę kondycyjnie i biegowo.Mikulec bardzo przyzwoicie jak na debiutanta a z Sukiennickiego, będziemy mieć jeszcze dużo pożytku.Bardzo mi się podoba ten piłkarz.Tradycyjnie, nie udało się w obronie zagrać bez błędów i tutaj Kaziu będzie musiał, mocniej się skoncentrować,ale tak Jaroch jak i Uryga ...całkiem całkiem.Mamy dwa gole przewagi przed rewanżem i powinniśmy chyba ugrać ten awans.Baeba z kolei za ten swój strzelecki kryminał, powinien Angelowi postawić na mieście dobra kolację.Rodado uratowal mu tyłek, bo ten strzał w poprzeczkę Baeny( a można było zapytać bramkarza, gdzie chce tę piłkę przyjść do siatki)/kto wie czy nie kosztowałby nas finalnie awansu do dalszej rundy!? Reasumując,zaskoczyła mnie dziś drużyna in plus i jeśli mecze w lidze będziemy grać z takim zębem i zaangażowaniem, całkiem prawdopodobne, że za chłopca do bicia robić nie będziemy!? No ale ...jedna jaskółka wiosny nie czyni a jest jeszcze sporo do poprawienia.Chocby gra w obronie i skuteczność w ofensywie.

62            -9
~~~Axi
Ostatni mój zagraniczny wyjazd Real
Myślałem że teraz spokojnie będzie można gdzieś pojechać ale bezmozgi chyba to uniemożliwią

12            -17
~~~Kibic
W drugiej połowie goście już grali
W drugiej połowie nasz rywal grał na prawdę już całkiem sensownie. Widać było ze się otrzasneli, a kilku ich graczy spokojnie poradziloby sobie w 1 lidze polskiej. Rewanż to nie będzie spacerek. Niestety nie są kelnerami. W pierwszej połowie zjadła ich trema i mega doping.

46            -4
~~~Miros
Jak na początek nowego sezonu...
Dobry mecz w wykonaniu Wisły.Brawo zawodnicy,brawo sztab szkoleniowy na czele z trenerem Moskalem.

28            -5
~~~Kroolik
Wymiotny
Mecz strasznie słaby. Chaotyczny, mnóstwo strat i fizycznej walki. Powolny, bez szybkich ataków, szczególnie z naszej strony. Rywal chyba jeden z najsłabszych, jakich w ogóle na tym stadionie widziałem. Ogólnie wynik lepszy niż nasza gra. Po pierwszym golu Sapały myślałem że ich rozniesiemy, a cudem w ostatniej minucie Angel wcisnął zaledwie na 2:0. Myślę, że ogrom pracy przed trenerem Moskalem. Potrzebne są też transfery, bo z mocniejszymi rywalami, tym składem nie pogramy. Aha, bardzo, ale to bardzo brakuje Dudy w środku pola. Sapała jest powolny i mało ruchliwy, choć ma świetne, celne podanie. Ciekawe czemu nie wszedł Krzyżanowski. Czyżby klub nie chciał ryzykować kontuzji z tymi siepaczami, znaczy poważnie liczy na dopięcie transferu?

32            -39
Grzes22
Sukiennicki
Ogromnie jestem ciekaw tego zawodnika. Dziś pokazał dużo i nie tylko umiejętności stricte techniczne ale także zadziorność i dużo pomyślunku jeśli chodzi o ustawianie się do odbioru. Czyżby rosła nam perełka? Oby, oby!!

47            -6
~~~Kibic znad Morza
Realista8 0
No ok, ty tak to widzisz i szanuję twoje zdanie, ale ja swojego zmienić nie zamierzam. Nie obraź się, ale możliwe że obraz pierwszych 20 minut troszkę zaciemnił ci krajobraz. Naprawdę widzę to trochę inaczej, oglądam Wisłę w Pucharach od meczu z Newtown FC wygranym 7 do 0 w roku 1998, oglądam regularnie puchary na różnych platformach, np. wczoraj oglądałem mecz Velez Mostar - Atletic d'Esscaldes (Andora) bo po prostu kocham futbol w każdym wydaniu, a w tym skomercjalizowanym (najlepszym) po prostu mnie nudzi więc lubię słabsze oglądać i staram się porównywać niektóre zespoły np. do naszego, to uwierz mi, ale to Llapi nie wyglądało źle, chodzi mi o sposób poruszania się piłkarzy, w momencie kiedy opadło z nich ciśnienie nie byli drewnianymi klockami, owszem, chaos w rozegraniu piłki dawał znać, ale jak już atakowali to było widać szybkie przejście w okolice pola karnego, uwierz mi, że balans zawodników nie wyglądał wcale źle, te drużyny z Kosowa,Gruzji,Azerbejdza nu,Albani,Armeni,Kazachs tanu i siebie grają zupełnie inny futbol . Owszem, to my prowadzilśmy grę przez większą cześć meczu ale oni potrafią ukłuć i to było czasem widać. Nie są to kolesie w stylu "jak prosto podam to już jest ŁAŁ, jestem drwalem i po pracy kopię gałę". Mam prawo widzieć to inaczej, moim zdaniem zbyt zero-jedynkowo oceniasz futbol skoro uważasz, że nasze rezerwy dopiero by tam odpadły. Oczywiście, jeżeli pojedziemy tam i bez większego wysiłku awansujemy ,co sugeruje twój komentarz to po prostu będzie znaczyło, że znasz się na piłce lepiej ode mnie i nie będzie wtedy żadnej dyskusji z mojej strony, ale jeśli się rozczarujesz to zalecam refleksję nad swoim podejściem do przeciwnika i nie wyzywaj czasem naszych piłkarzy od patałachów i takich tam, bo jest duuuużo słabszych drużyn od Llapi w rozgrywkach europejskich. Pozdrawiam i oby był awans :)

63            -6
~~~Realista8 0
Kibic znad Morza
Mozesz miec inne wrazenia z tego meczu, ja od czasu meczu chyba ze Skra Czestochowa tak bezstresowo nie ogladalem meczu na Wisle, nie wyobrazam sobie nawet zebysmy nie awansowali.pozdro

11            -13
~~~www
Jest zaliczka
Wynik pozwala na optymizm przed rewanżem. Przyznam, że przed meczem widząc jak piłkarze Llapi wykańczają akcje na rozgrzewce lekko się bałem o końcowy wynik. Jednak okazało się że Llapi praktycznie nie potrafiło nam zagrozić w ataku. Natomiast byli solidni w obronie. Owszem mylili się przy wyprowadzaniu piłki i mieli proste straty lecz nie robili baboli w obronie. Na pewno w rewanżu będzie ciężej. W Wiśle na pewno na plus nowe nabytki czyli Mikulec i Sukiennicki. Trochę widać było że trener Moskal nie ma kogo wpuścić na zmianę tak aby jeszcze bardziej w końcówce przycisnąć rywali. Na szczęście ponownie zdobywamy bramkę w doliczonym czasie gry. Jak na razie więc Wisła - Bayer Leverkusen 1-0 ?

17            -5
~~~WisłaNaZa wsze
cienko
na ten moment słabo to wygląda. Kosowianie to nie był nawet poziom 1 ligi. Z taką grą daleko nie zajedziemy.

14            -43
~~~Raptor
w 11
Na pewno na uwagę zasługuje fakt, że skończyli w 11 ;)

19            -5
~~~Jajo
strasznie słabe to kosowo
bez NATO nic nie są w stanie wygrac

7            -21
~~~fabio
Brawo Wisełka
Dali radę.Jak na trzeci mecz pod wodzą Kazia na plus.Sukiennicki ma to coś idzie w drybling z trzema gościami i nie traci piłki.Gra z klepy go nie paraliżuje,przegląd pola bardzo dobry.Mikulec też na plus.Wreszcie można zobaczyć centrę z rogu w punkt.Potrzebne Dużo pracy jeszcze czeka trenera ale jakaś iskierka nadziei jest.

26            -3
~~~Kibic z Poldki
Kibic z Polski
Gratulacje dla Wisly a przyznam się, że nigdy nie słyszałem o takim zespole jak Llapi Podujevie .Interesuje się piłką ale ta Llapi to jakaś totalna egzotyka.

7            -11
~~~majsterko wicz
a za tydzien rewanz w 36-39 stopniowym upale
i to o 16.30.... tamci przyzwyczajeni, a my?

15            -9
~~~Realista
Tajny współpracowniku
Mam tylko nadzieję że to nasz Grzesiu podszył się gdzieś w zakładzie w którym jest portietem jak słyszałem pod tych oponentów bo żeby aż tylu bezmyślnych ludzi było na tej stronie co całkiem Wiślakom nie przystoi to masakra by była . Swoją drogą chyba niestey to nie prawda. Jak czytałem tyle wpisów w których było czuć wręcz strach przed zespołem który u nas i w okręgówce by nie prowadził to włos się na głowie jeżył. Jeśli tak to niech oni ku.....ogłoszą upadłość i idą do 4 ligi, wtedy strach może będzie mniejszy! Trzeba wyjść i pozbawić złudzeń takich przeciwników na strach będą mieli czas w Wiedniu np ale zapapierniczać też trzeba bo samym strachem to się tam źle może skończyć.

5            -22
GrzegorzS
Ta bardzo interesujące głównie te
komentarze. Leif Motif niespełna 30 wpisów po wygranym spotkaniu to "znafcy" starają uzasadnić swoje kompleksy związane z faktem, że Wisła wygrała ten mecz. No gdyby przegrał to to nie było by problemu. Było by radosne taplanie się w nieszczęściu. Wisła jednak wygrała i jest problem dal "znafców". W sumie mnie to cieszy.

21            -20
~~~stary zgred
Nareszcie biegali
Nareszcie przez cały mecz biegali i walczyli o piłkę. Nie mam pojęcia jak ocenić poziom przeciwnika, więc nie wiem, czy to wystarczy na przeciwnika bardziej wybieganego i więcej umiejącego, ale na początek dobre i to, bo dość już miałem w poprzednim sezonie na te mecze rozgrywane na stojąco albo od zrywu do zrywu.

18            -4
~~~Tomek
Wygląda to obiecująco
Nie mogłem być osobiście na meczu, ale oczy naprawdę się cieszyły widzą taką grę Wisły. Szkoda, że takiego tempa zabrakło nam w minionym sezonie 1 ligi... Najważniejsze, że mecz wygrany i oby w rewanżu było tak samo. PS. Czy za pirotechnikę oraz odpalone race w trakcie meczu Wisła będzie płaciła jakieś kary finansowe do UEFA bądź kibice zostaną objęci zakazem wyjazdowym?

15            -3
~~~Nick
Brawo!
Wygraliśmy tę randkę w ciemno.

18            -1
~~~Gluś
Zakupy
Sukiennicki super grajek i nazwisko pasuje

16            -4
~~~Janko Buszewski
Szacunek,Kibicu znad morza
za to Twoje zaangażowanie przed tv.Ja to nawet ekstraklasy polskiej nie oglądam, bo trudno mi patrzec na nieład i słabośc w niektórych spotkaniach.Masz parę, oglądając takie zespoły w pucharach.Autentyczny szacun.Masz pewnie sporo większe doswiadczenie w ocenie takich "perełek" z róznych egzotycznych piłkarsko krajów niż większość z nas,ale to Llapi to naprawdę słaba druzyna.Owszem,jak piszesz, po pierwszym szoku,gdy juz sie obudzili i stadion tak ich nie przygniatał,byli w stanie dac z siebie coś wiecej,anizeli agresję,która pierwotnie prezentowali. Mogli tutaj jednak, baa powinni wręcz,przyjąc ze cztery sztuki i nie powinni miec jeszcze o to do nikogo pretensji :) Na tle takiej druzyny wyglądalismy niezle,ale w lidze zagramy z mocniejszymi ekipami które wyjdą na nas inaczej ustawione.Kaziu ma co robic.Pzdr.

13            -16
~~~GrzegorzS
Ale wróćmy do meczu, którego większość
wpisujących te komenty nie miała przyjemności zobaczyć przy R22, ale spuśćmy zasłonę milczenia nad telewizorowymi napinaczami. Publika na meczu bawiła się świetnie. I oto w tym spotkaniu chodziło, myślę że sporo osób, które po raz pierwszy wczoraj zawitały na R22 a było ich wedle ustaleń klubu ponad 4000 zapamięta ten wieczór na długo. Nawet to "racowisko", czego nie popieram dzięki temu, że wiaterek wiał jak wiał nie przeszkadzało reszcie stadionu i zasnuło dymem głownie sektor D gdzie nie siedzę więc mi to nie przeszkadzało. Do tego więcej otwartych punktów z napojami cateringiem ciepło choć parno po burzy i opadach na boisku dość otwarty mecz z przewagą Wisły zaczęty mocnym akcentem w postaci gola Sapały. Dawno nie było tak by przy 1-0 niepewnym w sumie wyniku przez trybuny przechodziła fala. Ludzie się po prostu bawili doping szedł cały czas i tak na prawdę o to w tym wszystkim chodzi. Kto chciał miał emocje, kto chciał miał zabawę. na trybunach jak to wyczułem nie było presji, widzowie jak i kibice po prostu chcieli się cieszyć i się cieszyli, że Wisła znowu gra w pucharach. I t jest to. Prawie 25 tysięczna publika dostała to czego oczekiwała fajny mecz w dobrej atmosferze przy w sumie minimalnej presji. Piłkarze tego nie zepsuli Wisła była lepszym, choć nie do końca jeszcze ukształtowanym zespołem. Rywal to też ne amatorzy w piłkę zawodową grać potrafią, może nie na najwyższym poziomie, ale swoje próbowali ugrać i przetrwać. Zawodnicy Wisły im na to nie pozwalali i dominowali na boisku. Pierwsza połowa była grana szybko mimo duchoty. Wisła nadawała rytm i tempo temu meczowi miała inicjatywę, atakowała aktywnie na całym boisku i starała się atakować bramkę rywala na wiele sposobów. Sporo nadziei wlali w serca młodzi zawodnicy, Sukiennici Gogół, Mikulec. Swoje zrobił Rodado, Jaroch, Colley, Baena, Uryga, Carbo i Sapała. Oczywiście są stare mankamenty czyli nieskuteczność w wykończeniu akcji, bo Wisła powinna po prostu wygrać to wyżej i wcześniej. Jeśli z czasem wrócą do zespołu teraz kontuzjowani zawodnicy, do drużyny dołączy jeden może dwóch środkowych napastników, to Kazek będzie władny to poustawiać. Wisła grała wczoraj z rywalem na wyjeździe grającym na poziomie środka naszej 1 ligi, czy będzie to drużyna groźniejsza u siebie, może, czy Wisła będzie w stanie ja pokonać na pewno. Czy pokona dowiemy się za tydzień. Nie jesteśmy jeszcze jako zespół gotowym produktem, ale ten mecz określa mniej więcej punkt startu tego projektu z trenerem Moskalem na czele. Na razie nie jesteśmy w stanie zagrać na poziomie meczy pucharowych np. z Widzewem z ubiegłego sezonu do poziomu naszej gry w finale pucharu jesteśmy w połowie drogi, ale jest materiał by do takiego poziomu gry dojść.

18            -21
~~~Realista
Grzesiu
Sam cy.. pisałeś że będzie ciężko więc zamilcz lepiej.

10            -14
~~~Kibic znad Morza
Janko Buszewski
No tak sie po prostu składa , ze ten "najlepszy" futbol od kilku lat jest juz dla mnie zbyt przewidywalny, tzn. widac gołym okiem, że czasy gdy np. Legia,Widzew,Wisła, lub inne podobne druzyny np. kiedyś Rosenborg czy Debreczyn z Węgier grały z tymi topowymi jak równe z równym po prostu minęły. Ciagle te same zespoły leją te słabsze , i ciągle te słabsze się tylko bronią cały mecz aby jak najmniej przegrać, wyjątkiem chyba ostatnio tylko Slavia Praga i Bodo Glimt które grają w piłkę a nie w "Michniewicza" i tylko ich dało się oglądać. A wracając do meczu to być może ty masz rację z tym Llapi, moja obawa jest zwyczajnie podyktowana grą Wisły w ostatnich latach, tam każdy atak przeciwnika zaczynał siać ferment,panikę i strach w oczach naszych graczy i nas samych, traciliśmy mnóstwo głupich goli, być może jestem na tym punkcie zbytnio przewrażliwiony, że każdy atak przeciwnika przyspiesza mi tętno? Ale jest to niestety "zasługa" naszych kopaczy z ostatnich kilku lat. Pozdrawiam serdecznie.

23            -3
~~~TSwiślak
Dwóch Angelów
Jeden 0 na dwa zero,drugi zrobił 2-0! Generalnie wynik niezły przed rewanżem.

9            -3
GrzegorzS
Więc wróc to moich wpisów i je jeszcze raz przeczytaj
dla Wisły był to ciężki mentalnie mecz, bo rywal nie znany, ale zgrany, chcący prowadzić swoja grę, owszem słabszy od Wisły, która ma przynajmniej trzy cztery indywidualności w porównaniu z nimi. Co było widoczne. Wisła musiała sobie poradzić z krótkim 4 tygodniowym intensywnym okresem przygotowawczy, w którym trzeba zbudować grę, a nie masz czasu by zagrać dwa trzy mecze więcej, trzeba ogarnąć przygotowanie fizyczne taktyczne i wejście w sezon, grając bez 4 zawodników, którzy byli by prawdopodobnie w składzie wyjściowym. Mimo naszej przewagi w statystykach tego meczu, kosztował on zawodników przy parnej pogodzie dużo siły, co przełożyło się na przestój w drugiej połowie i dało rywalowi szanse na klika akcji. Rywal może nie jest wielkiej klasy drużyna, ale jest waleczny, wybiegany, ma wypracowane zachowania taktyczne, realizuje swój pomysł na granie. To że nie dali sobie rady a Wisła zagrała przyzwoite zawody na tym etapie wstępu do sezonu nie znaczy, że był to łatwy mecz i występ w roli faworyta. Jeśli uważasz ..., że rewanż będzie łatwy to jesteś ..... To będzie wyjazd grany na dobrej jak twierdzą w klubie płycie, przy agresywnym stylu grania rywala i braku wsparcia z trybun, co miało niebagatelne wczoraj znaczenie. Wisła znowu będzie w roli faworyta, który musi rywala ograć i nie roztrwonić zaliczki z R22, ale w realu będzie to dopiero czwarty mecz po zmianach w kadrze i na trenerskiej ławie, to za mało czasu, by Wisła była gotowym do rywalizacji produktem. Ten wczorajszy wynik trzeba potwierdzić dobrym meczem w Kosowie. Rywala nie można nie doceniać ale i się go obawiać, ale trzeba będzie zostawić sporo zdrowia by swój cel zrealizować. By to zrobić trzeba dobre założenia i grę w wczorajszego wieczoru przełożyć na mecz rewanżowy. Nie wiadomo jak młodzi zawodnicy zareagują w sytuacji grania w roli gości, na kameralnym stadioniku, bez wsparcia własnych kibiców i adrenaliny związanej z debiutem.

12            -14
~~~jaki
Wisła
Powinno być 4-0 ale 2 też ok.Brawa za walkę na 120@ i oto chodzi w pucharach.W Podujewie będzie gorąco ale mamy argumenty żeby awansować.Potrzeba jednak wzmocnień na już napastnika skrzydłowego i obrońcę na już panie Prezesie.

20            -2
~~~V8
Komentarz
Sukiennicki w 90 min.biegal po boisku aż miło było patrzeć.Beda z niego ludzie.

25            -3
~~~Janko Buszewski
KIbic znad morza
pełna zgoda,bo i ja nie kozaczyłem przed meczem,nie wiedzac co zagramy my i jak pokaze się nasz przeciwnik.Tzn czułem,ze Llapi nie ma jakiejs szczegolnej siły i wartosci,ale pomny naszej nieraz dyspozycji,byłem pełen obaw.No bo jesli w meczu ostatniej szansy,przy pełnym stadionie,wiezie ciebie trójką jakas grająca o pietruchę Termalika,to jest sie chyba o co bac !?Duzo jeszcze pracy przed druzyną Kazia,bo i w obronie czynimy oczywiste błędy i w ofensywie,brak nam skutecznosci i zimnej krwi pod bramką rywala.Ale widac takze zmaine w stosunku do tego co było jeszcze niedawno,gdzie TYLKO Rodado walczył,biegał i spalał się w ambicji a reszta miała zupełne wyjebongo i pozorowała tylko zaangażowanie.Wczoraj i Sukiennicki i Gogół i Mikulec walczyli bardzo intensywnie,dobrze pokazał sie Jaroch i o dziwo Uryga.Niezły mecz Sapały.Brak srodka i rzuca się w oczy absencja Dudy,na którym często tutaj wieszano psy,mimo ze chłopak zazwyczaj stara się i zasuwa.Gołym okiem widac brak kierownicy a ja od lat cierpię, widząc dziurę w srodku i wspominając Szymka,Wolskiego czy Stilicia.Reasumujac.Rewa nż nie bedzie dla nas li tylko formalnościa.O nie.Bedzie gorąco i mocno wilgotno.Do tego dojdzie wybieganie Kosowian i zapewne agresja w grze,jaką zademonstrowali juz wczoraj.Ale wierzę w nasz awans i czekam juz na mecz z Rapidem.Bedzie to jednak przeciwnik o klasie zdecydowanie innej,niz zespoł z dnia wczorajszego.Żaluję,ze w klubie z braku pieniedzy, pokpiono tak mocno temat wzmocnien tej kadry.Nie odbieram nam juz teraz szans,ale w meczu z Austriakami, dobitniej niz wczoraj przekonamy się,ze mamy jednak sporo luk i braków w tym naszym szybko skleconym teamie.Owszem,kadra jest w stnie przebudowy,ale zaden inzynier,chocby i genialny,nie zbuduje wiezowca z samych gwozdi i desek.Pozdrawiam takze.

15            -7
~~~lulek
realista
Człowieku nie kompromituj się. Twoje wypociny to stek bzdur przepojony nienawiścią do Wisły

12            -9
~~~Brck
Zaskoczenie
Jechałem na mecz dość mocno zestresowany i pełny obaw..jednak drużyna zaskoczyła mnie trochę na plus..pomijając poziom przeciwnika (czy to średniak 1 ligi czy poziom 4) w oczy rzucało się przede wszystkim kilka na serio szybkich podań z pierwszej piłki i kilka akcji gdzie jakiś pomysł było widać.. na minus - inny przeciwnik mógłby spokojnie minimum dwa gole trafić bo mieli chyba że 3 sytuację gdy wychodzili z kontra i ogromną przewaga nad naszymi obrońcami! Na szczęście dla nas sami się pogubili ze maja aż tyle miejsca akw jednak to musi dać do myślenia Trenerowi bo w tym meczu przeciwnikowi z tego nie wyszło nic tylko ze w następnym takie kontry mogą być już skuteczne i czy to Llapi czy inny przeciwnik może to wykorzystać.. na plus Sukiennicki i Gogol! Ile te chłopaki mają pary w sobie to szok! Po zmianach gra nieco siadła.. ale w przeciwieństwie do czasow Rudę widac zalążek jakiegoś pomysłu na gre-ale dłuuuga droga przed nami..jednak pojawią się iskierka nadziei że po dopracowaniu mankamentów ten zespół nie będzie zbierał oklepow od dołu tabeli 1 ligi i może o coś powalczyc

17            -4
~~~GURULI76
Wygrana szczęśliwa a tu ahy i ohy.....
Oglądałem 2 połowę widziałem skrót 1 połowy oczywiście powinniśmy wygrać 4-0, ale w drugiej połowie oni coś tam zaczęli grać do tego nasze zagrania zawodników w 2 połowie to był dramat Jaroch gra z Uryga parę miesięcy a zagrywajac sobie pilki do grania masakra, do tego zagrania pomocników do nikogo.... ludzie z takim zespołem powinniśmy zagrać przy 1-0 dokładniej, spokojniej... W Kosowie będzie temperatura grała się role więc nie spodziewamy się spacerku gramy nie dokładne proste pilki powinno to lepiej wyglądać bo większość zespołu gra że sobą już dość długości tego bardzo szczęśliwa bramka Rodado to nasz talizman...

9            -13
~~~Koziusz
W tamtym sezonie
Taki mecz remisujemy bankowo. Chłopaki dosyć rzwawo zasuwali. No ale liga zawsze weryfikuje bo tu jest presja. Najlepsza metoda nie gubić punktów na początku żeby większej presja sobie nie nakładać. Tym razem może się udać Kazik+Mariusz to dobry duet mi się wydaje i znów mamy polski sos a nie tylko hiszpańskie tapas. Ale poczekam bo jedna jaskółka...

12            -7
~~~Tw Bolek
Do kibic z nad morza
Człowieku co ty wypisujesz! Nie będę się zniżać do poziomu który czasem tu prezentują niektórzy i napiszę Ci myślisz się o to bardzo! Awansu mogą się pozbawić jedynie sami Wiślacy a nie może tego zrobić ich obecny przeciwnik bo zwyczajnie nie potrafi grać na poziomie naszej 1 ligi. Szkopół w tym że niestety wiele już widziałem złego w wykonaniu naszych wiślackich reprezentantów ostatnimi czasy więc trzeba liczyć na to że nie odwalą znów czegoś .

3            -22
~~~Tw Bolek
Do lulek
Pisało tu dziś dwóch realistów i jeśli ty widzisz że któryś z nich napisał coś z nienawiści do Wisły to niestety musisz rozetrzeć się za jakimś specjalistą żeby to delikatnie ująć.

7            -14
~~~wiem
Jest i nasz Grzes, byly jakies nowe wizje?
Czy nadal puchary niedobre i sedzia tez? Byla "tempa murawa"? A "voks populi"?

7            -7
~~~wiem
@~~~lulek
Z naszym Grzesiem bajki tworzysz?

26            -8
~~~Jarek
Po meczu
Po pierwsze to liga Kosowska obecnie to 32 siła w Europie, równo dwa temu Polska Ekstraklasa przystępowała z 32 miejsca i dzięki temu że przedstawiciele Polskiej ligi w pucharach dzięki wprowadzeniu Ligi Konferencji dającym szansę na punktowanie krajom z miejsc 18-54 w swoim gronie przeszli przez cztero rundowe eliminacje i w grupie też potrafili dobrze się zaprezentować i odliczeniu punków za dwa sezony wstydu 2027-19 , gdzie Polskie ekipy ugrały od 2,1 do 2,7 pkt to stał się awans na 18 miejsce. Co do Ligi Kosowa , to FK Llapi walczyło o mistrzostwo z FK Ballkani , które dwukrotnie zagrało w grupie Ligi Konferencji, wykorzystując ścieżkę mistrzowską a i w grupie potrafili zdobyć 6 pkt i byli w grze o wejście z grupy. Inny przedstawiciel Drita w czasach Covid kiedy był tylko jeden mecz eliminacjach w Warszawie też 0-2 uległ poLegłej. Podsumowując FK Llapi ma swoich szeregach trzech reprezentantów Kosowa , w tym jednego U 21, stać ich graczy wyróżniających się w swojej lidze, dobrze , że sprzedali swojego najlepszego strzelca , dwóch kolejnych przemierzanych do pierwszego składu miało kontuzję i co najważniejsze Wisła szybko to wykorzystała otwierając wynik, sposób na Kosowian się sprawdził, Wisła w środku pola zbierała 80 procent piłek i cały czas miała posiadanie, w drugiej połowie się cofła się na niewielki kwadrans a próbowała skutecznie zaatakować, co przyniosło efekt w doliczonym czasie. Wynik jest zadowalający ale drużyna jakakolwiek, jeśli wyjdzie z 0-1 i wygra wyścig z czasem to wtedy można uwierzyć, że w Jej potencjał. Na razie dobrze mecz się ułożył, wykorzystali to i są w grze a zawodników po jednym meczu nie ma co oceniać, mają być powtarzalni w kolejnych spotkaniach to wtedy można uwierzyć, że rośnie drużyna grająca o coś więcej niż miejsce w ostatnim sezonie, bo na razie wzmocnień kolejnych nie ma .

12            -2
~~~Realista
Lulek
Dobrze ktoś napisał, szukaj dobrego doktora zresztą nie tylko ty

10            -7
~~~Kibic znad morza
TW Bolek
Po pierwsze nie żadne "człowieku co ty wypisujesz" bo mam prawo do własnego zdania i wypisuję to co JA widzę bo to MÓJ post a nie TWÓJ. Po drugie nie pisz mi tutaj "mylisz się i to bardzo" bo do czy się mylę czy nie pokaże drugi mecz, a ty nie jesteś tutaj mądrzejszy od wszystkich tutaj że ty wiesz najlepiej wszystko . Po trzecie szanuj ludzi a nie wypisujesz że "nie będę zniżać się do poziomu który czasem tu prezentują niektórzy" bo twój poziom zarozumialstwa i własnej nieomylności przypomina kolesia którego masz w swoim nicku. A po ostatnie naucz się pisać bo "szkopół" pisze się przez U, ortografię też widać zaczerpnąłeś od swojego idola w nicku. I tyle ode mnie w tym temacie. Czekam na najbliższy mecz aby poprowadzić dyskusję z ludźmi którzy szanują zdanie innych.

22            -4
~~~Tw Bolek
Kibicu znad morza
Dobra masz rację mędrcze nie z tej ziemi nie tylko znad morza. Gramy z wielkim klubem który jest w topie światowym! Pasuje ci obrażony dzieciaku? Jak cię prawda boli dzieciaku to się tutaj nie udzielaj!

2            -16
~~~Tw Bolek
Kibicu znad morza
CD. Piszę tutaj od lat jak byś nie wiedział i zawsze mam odwagę przyznać się do błędu chociaż akurat te rzadko popełniam bo muszę być czegoś prawie pewny przed napisaniem.Nie będzie mi zatem czynił uwag ktoś taki jak ty który jeśli dobrze pamiętam nie dał się poznać z takiej strony i całkiem prawdopodobne jest to że właśnie jak większość tutaj chowa głowę w piasek w takich momentach ! Uswiadom sobie że ten zespół jest słaby, to są amatorzy niemalże i jeśli Wisła z nimi odpadnie to tylko z własnej winy a nie z powodu ich poziomu! Poza tym uwagi ad persona zachowaj sobie dla siebie bo ja się powstrzymuje z napisaniem wprost czegoś na Twój temat !

6            -16
~~~Realista8 0
Kibic znad morza
nie wiem co ty wypatrzyles w tym Llapi,bo wg mojej oceny to ekipa na poziomie Hutnika,ale skoro tak ich cenisz to ktorych pilkarzy z tego klubu bys polecil do Wisly? bo mowisz ze to top by byl na pierwsza lige,tak?

3            -5
~~~,l
Jeszcze jest rewanz
prawdopodobnie będzie upal w czasie meczu oni są nieźli technicznie i graja szybko żywiołowo ale bez względu na wynik Wisla zagra jeszcze oprócz tego dwa razy w Pucharach co najmniej że kierunek hiszpanski w Wiśle był słuszny pokazała gra reprezentacji Hiszpanii nawet zawodnicy hiszpanscy z niższych lig są dobrej klasy są dobrze wyszkolani technicznie lepiej graja od naszych

6            -6
GrzegorzS
Kogo na pewno
Elvira Gashijana bym wziął. 17 lat na teraz wyceniany przez transfermarket na 175 tysięcy euro skrzydłowy z dużym pokrętłem w nodze.

4            -4