Klęska w Łodzi... ŁKS - Wisła 3-1
Kolejne bardzo złe zawody ma za sobą drużyna krakowskiej Wisły, która poległa w Łodzi z ŁKS-em 1-3.
Katastrofalnie rozegrali pierwszą połowę wybrańcy trenera Kazimierza Moskala, zresztą już pierwsza sytuacja ŁKS-u przyniosła gospodarzom bramkę! Po krótko rozegranym rzucie rożnym Andreu Arasa przeskoczył Patryka Gogóła i celnym uderzeniem głową dał w 10. minucie prowadzenie dla spadkowicza z Ekstraklasy.
Wisła na taki obrót sprawy zwyczajnie nie potrafiła odpowiedzieć, bo też łodzianie doskonale wiedzieli jak neutralizować akcje krakowian. Zresztą jeśli ci mieli mieć "łatwiej", bo mówiło się, że ŁKS zagra bardziej otwarty futbol, to po wyjściu na prowadzenie mógł przyjmować wiślaków na własnej połowie i sam szukać okazji do kontrataków. A że łodzianie uważnie grali w defensywie i wręcz potrajali Ángela Rodado, więc ten nie miał zbyt wiele miejsca, nawet gdy już dostał podanie. Tak było w minucie 21., gdy oddał strzał w gąszcz nóg obrońców. Trzy minuty później, po kolejnej próbie Rodado, wykazać już się musiał wprawdzie Aleksander Bobek, ale choć po pierwsze pochwalić trzeba wiślaka, bo mimo asysty defensorów, jednak zdołał uderzyć, to po drugie nikt z jego kolegów nie ruszył do odbitej przez bramkarza piłki.
A że futbol to jednak dość prosta gra... pokazał w 28. minucie ŁKS, który w praktyce po raz drugi zapuścił się pod naszą bramkę i przy biernej postawie naszej defensywy zdobył drugą bramkę! Dogranie z bocznej strony do Stefana Feiertaga ten ostatni zakończył pewnym uderzeniem i przegrywaliśmy już 0-2..
I choć wiślacy starali się jeszcze przed przerwą cokolwiek zdziałać, to w 35. minucie piłkę po celnym strzale Gogóła Bobek zdołał odbić, a poprawka Jamesa Igbekeme została zablokowana przez obrońców. Cóż z kolei z tego, że dwie minuty później dobrze do Igbekeme podał Ángel Baena, skoro Nigeryjczyk uderzył po prostu niecelnie.
Już z kolei w minucie 40. trener Moskal dokonał aż dwóch zmian, dziękując za grę Gogółowi oraz Piotrowi Starzyńskiemu, ale to niewiele na murawie zmieniło. W 43. minucie próba Marca Carbó trafiła w nogi obrońcy, a w 45. minucie wprowadzony za Starzyńskiego Karol Dziedzic uderzył na wiwat.
Do przerwy przegrywaliśmy więc 0-2...
Jeśli myśleliśmy, że od początku drugiej połowy Wisła postara się stworzyć sobie sytuacje do zdobycia bramki kontaktowej, to pierwsi taką mieli, ale do podwyższenia swojego stanu posiadania gospodarze. W 52. minucie do środka zszedł bowiem Antoni Młynarczyk, ale jednak uderzył obok słupka. Minutę później już udało nam się odpowiedzieć, tyle że po strzale Bartosza Jarocha i bloku obrońcy mieliśmy wyłącznie rzut rożny. Podobnie było w minucie 57., gdy z dystansu uderzył Igbekeme. Nawet tego nie udało się minutę później wywalczyć Alanowi Urydze, którego próba głową była niecelna. Niecelnie huknął też zaraz potem Carbó i zaczynało to przypominać nasze poprzednie mecze, w której gdy już strzelaliśmy, to każdorazowo daleko od bramki...
W 64. minucie znów zrobiło się za to groźnie pod naszą bramką, bo Anton Cziczkan musiał parować celny strzał Mateusza Wysokińskiego, po którym Feiertaga blokował Olivier Sukiennicki. Zanim jednak młody wiślak to zrobił... zagarnął piłkę rękę i choć sędzia Wojciech Myć musiał podbiec do monitora wideo i bardzo długo całość analizował, bo wszystko trwało niemal pięć minut, to ostatecznie lubelski rozjemca wskazał na "jedenastkę". Tę pewnie wykonał Michał Mokrzycki i przegrywaliśmy w Łodzi już 0-3...
Wisła starała się jeszcze coś w tym meczu zdziałać, ale choć w 77. minucie uderzał Sukiennicki, to i on zrobił to niecelnie. Po trzech kolejnych minutach na przebój poszedł wprawdzie Jesús Alfaro, ale gdy w końcu zdecydował się kopnąć piłkę w stronę bramki, to został zablokowany. Mieliśmy więc tylko rzut rożny, tyle że po nim mocno... a jakże... niecelnie huknął Jaroch. Celnie strzelał za to w 82. minucie Łukasz Wiech, który po długo zagranej piłce z rzutu wolnego doszedł do tego podania, ale jego próbę wyłapał Cziczkan. Po kolejnej zaś minucie z dystansu uderzył Dziedzic, ale można rzec, że już tradycyjnie futbolówka przeleciała obok słupka.
W 86. minucie Wisła miała wydawało się, że wreszcie idealną sytuację na przełamanie, bo świetne podanie od Jarocha dostał Sukiennicki, ale ostatecznie nie zdołał przyjąć futbolówki i okazja przepadła... Po kolejnej zaś minucie mocno i celnie huknął Rodado, tyle że kapitalnie spisał się Bobek. Zaraz potem Jaroch zgrał wzdłuż bramki, natomiast piłki i tak nie zdołał zamknąć nadbiegający Łukasz Zwoliński...
Przyznać jednak trzeba, że Wisła grała "do końca" i w doliczonym czasie gry postarała się o jeszcze trzy kolejne uderzenia. Próba Frederico Duarte tylko poruszyła jednak boczną siatkę bramki ŁKS-u, a zaraz potem choć Uryga uderzył celnie, to piłkę spokojnie złapał Bobek. Ostatecznie Wisła dopieła swego i udało jej się zdobyć honorowego gola. Podanie Duarte celnym i wreszcie skutecznym strzałem głową zakończył Uryga... A to oznacza, że mecz w Łodzi kończymy porażką 1-3...
Jednocześnie jest to nasza druga porażka z rzędu i aktualnie w pierwszoligowej tabeli zajmujemy miejsce spadkowe! Przy czym żadną dla nas wymówką nie może być fakt, że mamy jeszcze dwa spotkania zaległe, bo z taką grą - jaką pokazujemy ostatnio - punktów w nich na pewno do swojego dorobku nie dopiszemy!
3 ŁKS Łódź
1 Wisła Kraków
1-0 Andreu Arasa (10.)
2-0 Stefan Feiertag (28.)
3-0 Michał Mokrzycki (71. k.)
3-1 Alan Uryga (90.)
ŁKS Łódź:
Aleksander BobekKamil Dankowski
Levent Gülen
Łukasz Wiech
Piotr Głowacki
Andreu Arasa
(72. Husein Balić)
Mateusz Kupczak
Michał Mokrzycki
(90. Jorge Alastuey)
Mateusz Wysokiński
(72. Pirulo)
Antoni Młynarczyk
(58. Jędrzej Zając)
Stefan Feiertag
Wisła Kraków:
Anton CziczkanBartosz Jaroch
Alan Uryga
Igor Łasicki
Rafał Mikulec
(83. Frederico Duarte)
Ángel Baena
(62. Łukasz Zwoliński)
Marc Carbó
(61. Jesús Alfaro)
James Igbekeme
Patryk Gogół
(40. Olivier Sukiennicki)
Piotr Starzyński
(40. Karol Dziedzic)
Ángel Rodado
Stadion Miejski, Łódź.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 8 328.
Pogoda: 20°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z ŁKS-em Łódź! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z ŁKS-em Łódź
- « Mecz Pogoń Siedlce - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Wojciech Myć sędzią meczu ŁKS - Wisła
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z ŁKS-em Łódź »
- Statystyki meczu: ŁKS - Wisła »
- Kazimierz Moskal: - Musimy coś zmienić, bo tak dalej być nie może »
- Jakub Dziółka: - Utrzymujemy dalej serię zwycięstw »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Betclic 3. liga: Avia Świdnik - Wisła II Kraków 4-2
- « Strzelanina po przerwie. Wisła - Odra 5-0
- « Radosław Sobolewski: - To jest niedopuszczalne i niezrozumiałe
- « Siarka Tarnobrzeg rywalem Wisły w Pucharze Polski
- « Podsumowanie 11. kolejki Betclic I Ligi
- « Jarosław Królewski: - Chciałbym bardzo serdecznie przeprosić Kazimierza Moskala