Poniedziałek, 4 listopada 2024 r.

Artur Skowronek: - Nie jesteśmy zadowoleni z tego punktu

- Potrzebujemy punktów, potrzebujemy bardzo, żeby złapać komfort w tabeli i z tej perspektywy nie jesteśmy zadowoleni z tego punktu, ale z drugiej strony widzę bardzo dużo pozytywów po tym spotkaniu i mam wrażenie, że jest to taki mały przełom w tym, żeby funkcjonować tak po prostu stabilnie, myślę o tym co zaprezentowaliśmy na boisku - mówił po meczu Wisły z GKS-em Tychy trener zespołu gości - Artur Skowronek.

- Jestem przekonany, że piłkarze wreszcie zrozumieli, że tak możemy pracować w każdy weekend. w taki sposób tworzyć sytuacje, w taki sposób grając odważnie, po prostu łapać płynność i łapać dużo na pewno bodźców radości z tego, że jest się piłkarzem i może po prostu robić to co kocha na co dzień. Myślę, że ta sytuacja, którą mamy, czyli jest ona lekko kryzysowa - tak bym określił - to w takich momentach to się czasami zatraca, ale cieszę się, że piłkarze absolutnie nie pokazali żadnego lęku. Pokazali odwagę, pokazali determinację i pokazali to co trenowaliśmy. I nie od wczoraj, a od paru tygodni, czyli wysoki pressing i na tak trudnym terenie, z tak dużą jakością, po prostu tworzyliśmy dobre sytuacje. Nawet powiedziałbym, że w niektórych momentach stuprocentowe. I tego szkoda, ale gratuluję piłkarzom, że idziemy tą drogą, że mają do tego przekonanie tak samo jak cały sztab szkoleniowy. Wierzę, że konsekwencja odda nam w tabeli, odda nam punkty - dodał Skowronek.

Trenera tyszan zapytano o to, co było kluczem do tak dobrej postawy jego zespołu, który mocno skupiał się m.in. na zamykaniu pozycji skrzydłowym Wisły Kraków.

- To jest to, co my chcemy pokazywać cały czas. Chcemy budować DNA tej drużyny i uważam, że jest to trzeci kolejny taki mecz, gdzie tak wyglądaliśmy, właśnie w skracaniu pola gry, gdzie byliśmy bardzo blisko przeciwnika. Wiedzieliśmy, że Wisła czasami nawet czterema piłkarzami chce podchodzić do kontry, bo nie tylko Zwoliński i Rodado, ale dziś zachowaliśmy bardzo dobry balans z tym, żeby właśnie Wisła nie rozwijała takiej prędkości rozpędu, właśnie w kontratakach. Ale też wtedy kiedy Wisła starała się budować w różnej konfiguracji. Chcieliśmy zabierać atuty, czyli jakość i granie przez środek i to piłkarzom się dobrze udawało, ale podkreślę - tak samo to wyglądało wcześniej, ale brakuje punktów. Uważam jednak, że jest to dobra droga. Konsekwencja... i wierzę, jestem przekonany, że przyniesie to punkty - mówił trener GKS-u. 

Trenera Skowronka zapytano także o to, czy był to najlepszy mecz GKS-u pod jego wodzą? A także, czy mobilizował specjalnie swoich piłkarzy, choćby z racji tego, że dla aktualnego szkoleniowca tyszan - Wisła jest raczej szczególnym miejscem.

- To prawda, tak. Wisła jest dla mnie wyjątkowym miejscem. Jestem dumny, że byłem jej trenerem i że wywiązaliśmy się z zadania. Wiemy jakiego. Wisła zawsze będzie determinować i ten teren to, że u piłkarzy będzie pojawiać się coś więcej. Po prostu historia tego klubu, kibice, otoczka, super murawa - determinuje zawsze to, że kto tutaj przyjedzie będzie dawał w podświadomości coś więcej, ale ja też chcę podkreślić, że po przerwie na kadrę, po sparingu z Opavą ta drużyna złapała rytm, tylko nie możemy tego obronić w kontekście wyników. I tak jak powiedziałem na początku, że taki przełom mentalny ci piłkarze złapali, że można. I to w tym wszystkim dzisiejszego wieczoru jest najważniejsze - powiedział Skowronek.

Na zakończenie Skowronek został jeszcze zagadnięty o problemy z wykończeniem akcji jego zespołu.

- To prawda, to jest na pewno nasz problem. My nie strzelamy goli pomimo tego, że nawet dzisiaj dość łatwo wchodziliśmy fragmentami w trzecią tercję, ale rzeczywiście nie podejmujemy dobrych decyzji. I procent skuteczności jest taki, że nawet nie oddajemy strzałów, w wydaje się bardzo dogodnych sytuacjach. My mamy wpływ na to, żeby w kolejnym mikrocyklu znowu piłkarzom pomagać, dawać takie środowisko treningowe, presję czasu, liczebność w polu karnym, żeby ta decyzyjność się poprawiła. Mamy dobrych piłkarzy, musimy ich uwolnić, musimy przełamać i na ten cały czas pracujemy. Na pewno dokładamy do tego jeszcze dużo takich treningów pozycyjnych, formacyjnych, indywidualizacji. I nie zejdziemy z tej drogi. Tutaj trzeba być konsekwentnym i wierzę w przełom nie tylko napastników - zakończył trener Skowronek.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


4    Komentarze:

~~~kibic 1968
o Boże!!.....
.....nawet takiemu trenerowi jak Skowronek, udało się zabrać punkty Wiśle na Reymonta!

32            -9
~~~Albert
skowronek ty się nie napinaj
Za wasze zagrania w 1 połowie to cały zespół przy innym sędziowaniu byłby wykartkowany na żółto . Sędzia pozwolił na orkę , to oraliście jak C klasie .

35            -11
~~~Alfer_77
Skowronek, Sobolewski, Moskal, Brzeczek
Szkoda się rozwodzić nad takimi fachowcami. Póki co jeszcze ktoś im daje 1 ligę. Żaden z nich nie powącha ekstraklasy w poważnym klubie nie mówiąc o trofeach czy pucharach. Pomysleć tylko, że wszyscy byli w Wiśle i pewnie któryś z nich jeszcze tu powróci ... Nasz obecny Jop albo wprowadzi nas i przy okazji siebie na salony albo dołączy to tej przeciętnej czwórki i poprowadzi kiedyś co najwyżej Chrobrego Głogów - oby jeszcze w 1 lidze. Niech to będzie dla niego najlepszą motywacją bo dziś bryndza była straszna.

32            -9
~~~Bbb
Panie skowronek
Trochę skromności - to tylko słaba Wisła jest dla ciebie zbawieniem, twój warsztat opiera się jednak o lekcję WUEFU i takim napinaczem zostaniesz...

19            -8