Ireneusz Pietrzykowski: - Podarowaliśmy przynajmniej trzy bramki
- Na pewno chcieliśmy tutaj, żeby było święto w Stalowej Woli, bo bez wątpienia przyjeżdża wielka marka i nie chcieliśmy być tylko tłem. Chcieliśmy zagrać mecz, który da nam szansę na coś więcej, niż tylko fajne zaprezentowanie - powiedział po meczu Stali Stalowa Wola z Wisłą opiekun gospodarzy Ireneusz Pietrzykowski.
- Pomysł był taki, żeby spróbować jak najwięcej mieć piłkę. Nie chcieliśmy, żeby Wisła zepchnęła nas do tej niskiej obrony. Były takie momenty, że nas zepchnęła, ale generalnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o naszą grę, to szczególnie w pierwszej połowie były naprawdę fajne momenty. Wydaje się, że w tamtym okresie gry to był taki dość wyrównany mecz. Natomiast nie ma możliwości, żeby z takim przeciwnikiem liczyć na dobry wynik, kiedy podarowaliśmy przynajmniej trzy bramki. Na pewno Wisła ma bardzo dużo jakości i potrafi tworzyć sobie sytuacje i potrafi je wykorzystywać. Natomiast licząc na to, że coś więcej chcemy to te bramki traciliśmy dzisiaj za łatwo. Natomiast jeszcze raz powiem - szczególnie ta pierwsza połowa była taka, że tam można było z tego wyciągnąć coś więcej. Natomiast no niestety szybko stracona bramka na 4-1 w zasadzie zamknęła ten mecz. Później to już takie ok próby, bo nie poddaliśmy się, ale było zdecydowanie trudniej i niestety skończył się ten mecz wysokim zwycięstwem gości - dodał szkoleniowiec beniaminka.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Mariusz Jop: - Cieszę się, że wróciliśmy do swojego sposobu grania
- « Koszykarki: Wisła CanPack - KS Basket Ostrovia 72-55
- « Statystyki meczu: Stal Stalowa Wola - Wisła
- « Debiut Macieja Kuziemki w Wiśle Kraków
- Podsumowanie 16. kolejki Betclic I Ligi »
- Koszykarze: AZS AGH - Wisła 85-66 »
- Polki z brązowym medalem Mistrzostw Świata »
- Skrót meczu: Stal Stalowa Wola - Wisła Kraków »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wisła lepsza od Zorii
- « Wisła wygrywa z kosowskim Dukagjini
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Zoria Ługańsk
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Dukagjini Klinë
- « Mariusz Jop po meczu z Zorią Ługańsk
- « Wiktor Staszak zawodnikiem Wisły Kraków