Sobota, 16 listopada 2024 r.

Mariusz Jop: - Bardzo cieszy wysoka wygrana, bez straty bramki

- Chciałem pogratulować zespołowi zwycięstwa na trudnym terenie. Nigdy tutaj się w Wiśle łatwo nie grało, więc na pewno bardzo cieszy wysoka wygrana, bez straty bramki - powiedział na konferencji prasowej po meczu Chrobry Głogów - Wisły Kraków trener zespołu "Białej Gwiazdy" - Mariusz Jop.

- Bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Szybko dwie zdobyte bramki i to był dobry początek. Troszeczkę później gubiliśmy to, co byśmy chcieli robić w budowaniu, zbyt wielu zawodników chciało dawać to otwierające podanie, trochę brakowało nam cierpliwości. W drugiej połowie mieliśmy dużo momentów do tego, żeby ten mecz zamknąć wcześniej. Zapewne musimy trochę popracować nad atakiem szybkim i nad finalizacją tych momentów, bo albo świetnie bronił bramkarz, albo gdzieś tam trochę niedokładności było, więc to jest taki lekki niedosyt. Natomiast tak jak mówiłem na początku gratulacje dla zespołu, bo tu nigdy nie jest łatwo - dodał Jop.

Pierwsze z pytań dotyczyło zmiany w przerwie. Czy zejście Jamesa Igbekeme było podyktowane jakimś jego urazem?

- Nie... Pamiętajmy jednak, że James ma trzy kartki, także musimy na to patrzeć. Chcemy mieć tego zawodnika do dyspozycji. Poza tym grał w większości meczów, ma dużo minut rozegranych. Jesús [Alfaro - przyp. red.] bardzo dobrze wyglądał w treningu, więc przy takim wyniku zdecydowałem, żeby dać Jesúsa do środka - mówił szkoleniowiec, którego zapytano o skuteczność jego zespołu, bo gdyby była na lepszym poziomie, to ten mecz mógłby skończyć się znacznie solidniejszą wygraną, niż 3-0.

- No tak, ale ważne jest to, że stwarzamy sytuacje, mieliśmy bardzo dużo dobrych wyjść właśnie w ataku szybkim, kilka świetnych podań od Rodado. Tam zabrakło i Kuziemce trochę, i Duarte trochę. I "Roda" też miał jeszcze dwie sytuacje, i "Zwolak" miał. Także cieszy to, że te sytuacje stwarzamy, dochodzimy do tych momentów, gdzie bramkarz musi się wykazać. Natomiast oczywiście musimy tutaj na pewno mocniej popracować, jeżeli chodzi o finalizację w ataku szybkim - uważa Jop.

Wisła po raz pierwszy od ponad roku nie straciła bramki w meczu ligowym na wyjeździe, o co trenera pytano także na konferencji przedmeczowej.

- Oczywiście, zawsze cieszy jak zespół nie traci bramki. Cieszy jak wygrywa na terenie, na którym do tej pory nie wygrywał. Statystyki są fajne, ale każdy mecz to jest nowe rozdanie, każdy mecz to jest nowa historia. Ten mecz też nie będzie miał żadnego znaczenia w naszym kolejnym spotkaniu. Musimy wziąć to, co jest dobre, to, co należy poprawić - musimy na to zwrócić uwagę w mikrocyklu przed kolejnym spotkaniem, więc my już w głowach mamy kolejny mecz u siebie - mówił szkoleniowiec.

Następne pytanie dotyczyło Ángela Rodado.

- Ángel jest bardzo ważnym zawodnikiem w naszym zespole. Oczywiście ma też mecze, w których nie wszystko mu wychodzi tak jak dzisiaj, albo prawie wszystko. Na pewno, jeżeli ma swój dzień, to jest to bardzo, bardzo niebezpieczny zawodnik i cieszymy się, że jest w naszych szeregach. Natomiast ważne jest to, że jak Ángel ma taki moment, gdzie nie jest może w tej top dyspozycji, to są inni, którzy biorą ten ciężar gry na siebie, bo na początku tego sezonu było tak, że albo Ángel strzelał, albo nikt. A teraz mamy wielu graczy, którzy są w stanie jakby dorównać mu w skuteczności - stwierdził trener.

Na zakończenie Mariusz Jop został jeszcze zapytany o to, czy spadł mu "kamień serca", że Wisła "odczarowała" Głogów?

- Nie powiedziałbym, że "kamień z serca". Kolejny rywal na naszej drodze do tego, żeby zbierać punkty. Tak jak mówiłem, rywal trudny, rywal niewygodny dla Wisły. Do tej pory Wisła tutaj nie wygrała, więc na pewno trzeba było dużej koncentracji, dobrego przygotowania mentalnego do tego, żeby od samego początku być agresywnym, skutecznym. A wiedzieliśmy też o tym, że zespół, który przegrał ostatnio 0-5, tej pewności siebie nie będzie po prostu miał. I jak zdobędziemy szybko bramkę, to będą możliwości do kolejnych. To jest naturalne, że jak się nie wygrywa przez jakiś czas, albo przegrywa się wysoko, to gdzieś ta pewność siebie ucieka - zakończył Jop.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


10    Komentarze:

~~~Ptak
mecz
Dziwne, gdyby Wisła przegrała już 3 godz po meczu było by ze 20 komentarzy i hejtu a dziś nie ma ani jednego, no i gdzie jesteście hejterzy

92            -11
wujek29
zwracam honor, nie wierzyłem ...
jednak Mariusz Jop odmienił tą drużynę i grają! .. a może to nasz święty jarek krzoska robił krecią robotę i atmosfera w szatni była demotywująca? tego nie wiem ale dziś jest dobrze i mamy znów szansę, realną szansę na wyjście z tego bagna do ekstraklasy. Co ważne i chciałbym to mocno podkreślić, dziś w meczu były zmiany pozycji i szukanie optimum, Alfaro bardzo pozytywnie środek, Gogół zawiódł, Kuziemka pokazał że może realizować zadania niezależnie od tego która strefa i co ma robić, Kiakos pokazał Zwolińskiemu jak się kończy sytuacje sam na sam, słowem Mariusz Jop cały czas myśli i nie zadowala się tym co jest, według zasady, że dobre jest wrogiem lepszego. Piękny wieczór!! Jazda jazda jazda!! Biała Gwiazda!!

55            -3
~~~TK
Pan trener
Gratulacje trenerze za poukładanie tej drużyny. Oby, Jaro nie szukał jakiegoś AI-trenera tylko zostawił Jopa na rundę wiosenną.

34            -2
~~~Uncle Grga
Wyprowadzanie pilki
Jedna uwaga: byłoby dobrze gdyby trener Załuska popracował z Letkim nad wprowadzaniem piłki. IMO granie piłki na środku do kolegi z rywalem na plecach to proszenie się o kłopoty. Ten wariant Letki zagrał (sic) 5x na Chrobrym i za każdym razem było o włos od straty. W zeszłym sezonie były z podobnych zagrań straty np po akcji Raton Carbo. Wczoraj James i Alfaro prawie byli prawie ugotowani w tych piłkach. Ja wiem.. modern football itp. ale po co to?

34            -2
~~~Tw?j nick
Brawo!
Brawo trenerze! Powodzenia dalej!

22            -2
~~~Tw Bolek
Ptak
Kto to są ci hejterzy o których wspominasz? Czyż nie ci którzy mają chęć pisania prawdy wbrew takimi dzieciakom lub ludziom o mentalności dzieciaka jak ty i ci co cię teraz hołubią? Coś ci napiszę. Odszedł reprezentant Wisły który kiedyś udzielił wywiadu którego będe pamiętał do końca. Wynikało z niego że mieli wypłaty na rękę takie same jak zwykli robotnicy i to jeszcze z zaległościami a grali tak że po spadku do 2ligi od razu wracali i byli postrachem dla innych mniejszych klubów! Teraz nasze grajki poza paroma wyjątkami którzy są pisarzami nie wyszli by z szatni za podobne pieniądze a gdy wychodzili w ostatnich latach za dużo większe to wielokrotnie tylko hańbili Białą Gwiazde! Masz jakiś sensowny argument że tak nie było?!

13            -14
~~~Jonasz
ocena
WIERZĘ że z trenerem Jopem awansujemy do E-klapy bo widzę te inowacyjne działania których nie było za poprzednich szkoleniowców ,to chyba widzą wszyscy (zwłaszcza postawienie na młodzież)

14            -3
~~~TSwiślak
Brawo Mariusz!
Robisz robotę!

19            -2
~~~Prezes
do ~~Uncle Grga
Dzięki, że poruszasz ten temat. Wyprowadzanie piłki, szczególnie z tzw. 5 piątki przez bramkarza i co najmniej 5 naszych zawodników będących pod ciśnieniem i ciągłym pressem. Poszedłbym dalej i proponuję zawezwać wszystkich 10 i rozgrywać taką krakowską tiki takę. Ogromną korzyść osiągniemy, jaką - medialną. Bo przecież nikt tak nie gra. Kto w tej ogórkowo-klepiskowej lidze gra, ala Barcelona, wspomniany #modern futbol". Prawie nikt. Bo po co narażać się na natychmiastowy odbiór piłki. Jeśli macie w klubie dziecko znające co nieco zasady liczenia, to niech Wam zestawi statystyki wyprowadzenia piłki przez tzw. pięciu na polu karnym, versus zwykłe kopnięcie Letkiego za linię połowy boiska, gdy jesteśmy po nim 60 m od własnej bramki. To może być też także zwykły rzut ręką i podanie od bramkarza. Nikt nie chce Wam na złe. Wszyscy jesteśmy tu kibicami naszej Wisełki. Sygnalizowałem, aby grać półgórną piłką na tych drugoligowych drwali, stawiających na swoim polu karnym autobus przegubowy, przestać wygłupiać się wybijając rzuty różne i wolne we trzech. I co? Efekty są! Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. Należą się brawa dla Trenera, za to, że również wsłu[...]e się w podpowiedzi i sugestie nas, maluczkich i laików w tym fachu. Życzę Mu Ekstraklasy, a później MP. Wiara czyni cuda, a Ten Skromny Pan zdziała jeszcze wiele. Ot, taka Historia!

16            -3
~~~mackus
Mariusz Jop, nie chce zapeszać, ale sporu już tych meczów
by sądzić że to przypadek, czy efekt nowej miotły. Śiadczy również o tym pierwsza krótka przygoda z Wisła. Może gydby Go nie ruszać wtedy... eh szkoda gadać, trzeba patrzeć przed siebie. Dobrze że Rude nie wrócił, bo za PP (co mnie mega cieszy) było słabo.

10            -16