Ze stolicy na tarczy! Polonia Warszawa - Wisła 2-0
Mocno nieudany okazał się "warszawski tydzień" piłkarzy krakowskiej Wisły. Podopieczni trenera Mariusza Jopa nie tylko odpadli we wtorek z Polonią Warszawa w Pucharze Polski, ale też przegrali w piątkowym spotkaniu ligowym!
Na ligowową potyczkę z Polonią trener Mariusz Jop posłał już nie tak jak we wtorek w spotkaniu pucharowym w większości "zmienników", ale już w teorii "pierwszy garnitur" zespołu. I cóż z tego, że już w 6. oraz w 7. minucie mogliśmy mieliśmy swoje pierwsze okazje, skoro najpierw piłki zagranej przez Ángela Rodado nie zdołał opanować Tamás Kiss, a zaraz potem po dobrym wydawało się dograniu ze skrzydła od Ángela Baeny źle w futbolówkę trafił Łukasz Zwoliński.
Kolejne minuty meczu to głównie walka w środku boiska i to bardzo dużo tej walki, ale kolejna wydawać by się mogła dobra okazja powinna w 23. minucie należeć do Wisły. Nasz atak napędził Baena, podał do podwajającego go Bartosza Jarocha, który zszedł z boku do środka, ale oddając uderzenie lewą nogą zrobił to za słabo, aby pokonać Mateusza Kuchtę.
Dwie minuty później to z kolei Polonia znów w tym tygodniu pokazała nam na czym polega skuteczność! Dogranie z rzutu rożnego od Bartłomieja Poczobuta trafiło na głowę Michała Kołodziejskiego, który wygrał walkę o pozycję z Jarochem, i przegrywaliśmy przy Konwiktorskiej 0-1.
Wiślacy ruszyli wprawdzie do odrabiania strat, ale w 27. minucie uderzenie Baeny po rykoszecie dało nam tylko rzut rożny. O wiele groźniej było za to w 34. minucie pod naszą bramką, ale na nasze szczęście Łukasz Zjawiński z dogodnej pozycji przestrzelił.
Co się jednak odwlecze... W 39. minucie Rafał Mikulec nie zablokował Poczobuta, który dograł przed naszą bramkę, tam znów walkę o pozycję przegrał Jaroch i Zjawiński pewnie trafił głową. I zrobiło się już 0-2.
We wtorek do przerwy przy Konwiktorskiej sami prowadziliśmy 2-0. Teraz zaś 0-2 przegrywaliśmy. Trzy dni temu Polonia odwróciła losy rywalizacji, więc teraz wypadałoby zapytać - czy Wisła będzie w stanie rzeczywiście cokolwiek jeszcze przeciwko "Czarnym Koszulom" zdziałać? Niestety po tym co obejrzeliśmy przed przerwą - ciężko było w to wierzyć.
Zresztą po przerwie to Polonia w 56. minucie śmiało mogła podwyższyć na 3-0, po - a jakże - po stałym fragmencie gry, a mianowicie po rzucie rożnym. Do piłki doszedł bowiem uprzedzając Alana Urygę Zjawiński, ale tylko obił nasz słupek!
Na kolejną sytuację w tym meczu musieliśmy poczekać aż do 65. minuty, tyle że strzał głową Wiktora Biedrzyckiego nie mógł zaskoczyć Kuchty. Inna sprawa, że Polonia bardzo mądrze spowalniała grę i umiejętnie wytrącała nieudolne próby ataków piłkarzy z Krakowa. Gdy zaś już nadarzyła się okazja do zamknięcia akcji - tak jak w 70. minucie, gdy piłka przed szesnastką dotarła do Marka Carbó, to Hiszpan uderzył wprawdzie celnie, ale także zbyt lekko i Kuchta spokojnie to uderzenie wyłapał.
W 72. minucie z rzutu wolnego sprytnie po ziemi uderzył z kolei Rodado, ale po bloku dało nam to tylko rzut rożny. Po nim wybicie Kuchty trafiło do Carbó, ale piłka nie chciała wpaść do bramki gospodarzy, bo zblokowana przez stojącego przed bramką obrońcę znów dała nam jedynie korner. Po nim przed szansą stanął Rodado, ale Hiszpan uderzył tylko obok słupka! I choć wreszcie Wisła stworzyła sobie seryjnie okazje, to nic nam one - poza poprawioną statystyką uderzeń - nie dały.
W 77. minucie w pole karne gospodarzy dobrze dogrywał wprawdzie Frederico Duarte, ale do piłki nie zdołał dojść Rodado. W odpowiedzi z dystansu już minutę później huknął İlkay Durmuş, ale Patryk Letkiewicz był na posterunku.
Końcowe fragmenty tego meczu nie odmieniły jego obrazu. Wisła w swojej ofensywie była niezmiennie bezradna, z kolei w 86. minucie po sprytnie rozegranym rzucie wolnym to Polonia miała swoją kolejną okazję, ale z dogodnej pozycji tylko nad naszą bramką uderzył Przemysław Szur.
Ostatecznie nasza wizyta w Warszawie kończy się dwiema porażkami, a po tej ligowej - sporą szansą na to, że zimę spędzimy w tabeli jednak poza czołową "szóstką". Czy jednak na nią zasługujemy? Po takim meczu, jak ten dziś w Warszawie... na pewno nie...
2 Polonia Warszawa
0 Wisła Kraków
1-0 Michał Kołodziejski (25.)
2-0 Łukasz Zjawiński (39.)
Polonia Warszawa:
Mateusz KuchtaErnest Terpiłowski
Michał Grudniewski
Michał Kołodziejski
(67. Przemysław Szur)
Erjon Hoxhallari
(61. Paweł Olszewski)
Dani Vega
Bartłomiej Poczobut
Xabi Auzmendi
(61. Krzysztof Koton)
Oliwier Wojciechowski
İlkay Durmuş
(83. Marcel Predenkiewicz)
Łukasz Zjawiński
(83. Szymon Kobusiński)
Wisła Kraków:
Patryk LetkiewiczBartosz Jaroch
(63. Giánnis Kiakós)
Alan Uryga
Wiktor Biedrzycki
Rafał Mikulec
Ángel Baena
(79. Patryk Gogół)
Marc Carbó
Kacper Duda
(85. Olivier Sukiennicki)
Ángel Rodado
Tamás Kiss
(46. Jesús Alfaro)
Łukasz Zwoliński
(63. Frederico Duarte)
Żółtą kartką ukarany został ponadto Igor Łasicki.
Stadion Polonii Warszawa.
Sędzia: Mateusz Piszczelok (Katowice).
Widzów: 2 542.
Pogoda: 3°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z Polonią Warszawa! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Polonią Warszawa
- « Tym razem z Polonią o ligowe punkty
- « Zapowiedź 19. kolejki Betclic I Ligi
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Polonią Warszawa »
- Statystyki meczu: Polonia Warszawa - Wisła »
- Z Miedzią bez Igora Łasickiego »
- Alan Uryga: - Robimy mały krok do tyłu »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Porażka w pierwszym sparingu
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- « Komunikat TS Wisła Kraków SA w sprawie udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej
- « Mecz Arka - Wisła bez udziału kibiców gości
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji