Czwartek, 23 stycznia 2025 r.

Mariusz Jop po meczu z Zorią Ługańsk

- Takie mieliśmy założenie, że ten pierwszy sparing, czyli środowy na obozie, będzie wyglądał tak, że maksymalny czas przypadający na jednego zawodnika na boisku wyniesie 45 minut. Prawie wszyscy mieli możliwość zagrać właśnie w takim wymiarze czasowym - powiedział po wygranym meczu z Zorią Ługańsk trener Mariusz Jop.

- Dla mnie ważne było przede wszystkim to, żeby aspekty taktyczne, nad którymi pracowaliśmy, wypróbować z dobrym rywalem, a trzeba powiedzieć, że Zoria takim przeciwnikiem właśnie była. To zespół, który jest w środku ligi ukraińskiej, więc był to nie byle jaki rywal. Dla mnie liczy się to, że byliśmy w tym meczu intensywni, że byliśmy agresywni i że mogliśmy sprawdzić te elementy, nad którymi pracowaliśmy wychodziło to całkiem przyzwoicie. Oczywiście błędy były, ale to jest coś, co jest procesem i będziemy dalej nad tym pracować, ale jestem zadowolony. Wynik nie jest najważniejszy, ale zawsze chcemy wygrywać i to jest też coś, co jest w naszym DNA jako zespołu i w poszczególnych zawodnikach. W związku z tym, że trochę sami się ograniczyliśmy, jeśli chodzi o długość występów poszczególnych zawodników, to na niektórych pozycjach mieliśmy graczy może nie do końca dobranych do danej pozycji. To było świadome działanie, które też nam pokazało inne warianty w kontekście ustawienia. Zawodnicy sobie radzili i dla mnie to też jest istotne, że nie są ograniczeni tylko do jednej pozycji czy jednego sposobu gry - podsumował mecz trener Mariusz Jop.

Opiekun Wisły odniósł się też do strzelców goli w tym meczu, a więc do Ángela Rodado i Łukasza Zwolińskiego. Pochwalił też asystę Filipa Baniowskiego.

- Brawo dla nich! Filip Baniowski natomiast dobrze się zaprezentował, zaliczył bardzo ładną asystę w ataku szybkim. "Zwolak" też się świetnie zachował w tej sytuacji, ładnie wykończył tę akcję. Mieliśmy jednak więcej takich okazji - w ataku pozycyjnym w pierwszej połowie, choć trochę było więcej możliwości w drugiej połowie, gdyż więcej graliśmy w obronie niskiej, więc kilka tych naszych rzeczy, nad którymi pracowaliśmy, można było przerobić i sprawdzić się na tle rywala. Zawsze, jak się pracuje w obrębie grupy, to można się trochę pomylić z oceną, a rywal daje nam inną perspektywę - mówił Jop.

W meczu kontrolnym z Zorią zagrał nieobecny ostatnio Kacper Duda, zabrakło natomiast Patryka Gogóła.

- Duda już zagrał, Gogół jeszcze nie. Od czwartku ma wyjść na boisko. Zobaczymy, jak będzie postępowała jego rehabilitacja. Reszta zawodników, czyli Marc Carbó, Igor Łasicki, Kuba Stępak robią postępy, ale oczywiście ten proces regeneracji czy powrotu do pełni zdrowia wymaga czasu - zakończył.


Źródło: Wisła Kraków SA

 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


5    Komentarze:

~~~Japycz
Jak poinformował prezes w wywiadzie
wzmocnień raczej nie będzie, będę z uporem maniaka twierdził że 2 napastników w kadrze to za mało, były już takie mecze (Tychy) i jeszcze pewnie będą gdzie przydałby się trzeci napastnik żeby coś zmienić, spróbować innych wariantów a tu nawet czasem nie ma kim straszyć z ławki, napastnik i nawet dwóch skrzydłowych już bym machnął ręką na obronę wychodząc z założenia że więcej strzelimy niż stracimy, moim zdaniem ciężko będzie się nawet do baraży załapać, choć bardzo chętnie to odszczekam jakby co ?

46            -15
~~~Fanfan
Gogół kolejny raz w okresie przygotowawczym
Ma jakieś problemy zdrowotne. Praktycznie przed każdą rundą coś mu doskwiera a przecież jest jeszcze młody, nie wyeksploatowany ...

39            -1
wilkrobert13 2
Mamy słabą kadrę piłkarzy.
Nie ma wzmocnień które gwarantowałyby walkę o pierwsze miejsce w tej lidze.(od kilku lat!).Bo tylko walka o zwyciestwo na zapleczu e-klapy daje nadzieje na póżniejsze boje z nalepszymi.A tak łudzimy się co roku że może teraz,zaraz awansujemy,są jeszczebaraże...hahaah.. ?!Kim mamy to zrobić.Magia Wisły Kraków to oprócz kibiców,zawsze byli znakomici piłkarze.Teraz, od kilku lat trzepiemy kapucyna zamiast dobrze zaruch...ć.Tylko WISŁA!

32            -14
~~~Art
Transfery
Może to za wysoka pulka dla nas, ale gdy usłyszałem o problemach Pogoni pomyślałem o Alku Gorgoniu. Faktycznie wrócił do Austrii, ale może należało spróbować... Może tata Wojtek by pomógł I z Nim w drugiej lini wygrywa.y te ligę bez stresu... ciekawe czy Ktoś w Klubie o Nim pomyślał

8            -11
~~~GURULI76
Panie treneiro jakie DNA....!!
Przestań używać już nie pi raz pierwszy że Wisła ma DNA wygrywania bo jakby tak było to byście mieli stratę powiedzmy 5 punków do lidera....druga sprawa mówisz że nie wszyscy grali na swoich pozycjach... to ja się pytam kto dobiera kadrę w której jest bodajże 35 kopaczy a treneiro mówi że jest bida....!!z tego wynika że powinniście mieć po dwóch kopaczy na jednej pozycji a nie można sklecic 11 do tego nasz znakomity skauting okazuje się że po kontuzji Carbo nie mamy 6 no przeciesz zakontraktowaliiscie za 500 euro Fakzagicia gość był przez was pewnie bardzo dokładnie sprawdzany jak poszła za niego kasa...!! Nawet jego pomyslodawca trener po pół roku nam to oddał żenada żenady.....

10            -10