Mariusz Jop przed meczem z Bruk-Betem Termaliką: - Jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem w tej lidze

Po serii spotkań z drużynami z dolnych rejonów pierwszoligowej tabeli przed piłkarzami krakowskiej Wisły trzy kolejne rywalizacje z zespołami, które liczą się w grze o awans do Ekstraklasy. Jako pierwszy taki mecz przyjdzie nam zagrać w Niecieczy z tamtejszym Bruk-Betem Termaliką. Oto co przed tą rywalizacją powiedział na tradycyjnej przedmeczowej konferencji prasowej trener Mariusz Jop.
Ostatnie spotkania graliście z zespołami walczącymi o utrzymanie i ich scenariusz był przeważnie łatwy do przewidzenia, bo była to głęboka defensywa rywala i mur, który trzeba było kruszyć. Teraz jedziecie do wicelidera, który swoje atuty ma w ofensywie. Czy to coś zmieniało w kwestii przygotowania do tego meczu, głównie pod kątem taktycznym?
Mariusz Jop: - Zmieniało niewiele, bo do każdego spotkania przygotowujemy się w podobny sposób, w zależności od tego jak mamy dużo czasu, to znaczy jak dużo dni mamy od jednego meczu do drugiego. Tu mieliśmy go wystarczająco dużo, żeby przerobić pewne scenariusze gry - nasze w ofensywie, nasze w defensywie oraz stałe fragmenty gry, czyli to czego się możemy spodziewać. Natomiast oczywiście zawsze mamy w głowie to, że rywal może jakieś delikatne korekty w swoim sposobie gry wprowadzić.
Bruk-Bet gra w tej rundzie w kratkę. Czy w swoich analizach zwróciliście uwagę na to, że mają spore problemy w defensywie? Wystarczy popatrzeć na to, że mieli piętnaście bramek straconych w dziewiętnastu meczach jesienią i siedemnaście w dziesięciu wiosną. To jest dosyć duża różnica. Jak się też ogląda ich mecze, to widać, że przeciwnicy w wielu spotkaniach dość łatwo kreowali sobie sytuacje. Czy to jest coś, na co zwrócił Pan swoim piłkarzom uwagę?
- Też oczywiście rozmawialiśmy o tym. Faktycznie w tej rundzie Termalika ma trochę problemów w grze obronnej. Dopuszczają do całkiem dużej ilości sytuacji, tracą sporo bramek, natomiast też mają swoje atuty. Oczywiście jest to zespół, który nieprzypadkowo ma dużo punktów, jest wysoko w tabeli, ma indywidualności w zespole, więc na pewno jest to godny rywal, jest to trudny przeciwnik i to spotkanie na pewno będzie trudne dla obydwu zespołów.
Wy z kolei wiosną radzicie sobie lepiej w obronie niż jesienią, tylko osiem straconych bramek. No ale jak przypilnować na przykład Kamila Zapolnika, żeby nie zaprezentował swojego firmowego zagrania, czyli strzału z przewrotki, bo praktycznie w każdym meczu takie próby podejmuje, często z wymiernym skutkiem.
- Tak, Kamil jest piłkarzem, który jest jednym z najlepszych napastników na poziomie pierwszej ligi. Jest skuteczny, dobrze chroni piłkę, dobrze gra w powietrzu. Jest na pewno groźnym rywalem. Natomiast my też mamy w zespole dobrych zawodników, dobrych obrońców i myślę, że po pierwsze pojedynki indywidualne, ale po drugie przede wszystkim gra kolektywna pomoże nam przeciwdziałać tym atutom.
Wiadomo, że wy macie trochę inny pomysł na grę, niż Polonia Warszawa, ale nie bez kozery pytam o ten zespół bo wygrał on ostatnio w Niecieczy aż 3-0. Wiem, że Pan był na tym meczu. Czy udało się czymś zainspirować, jeżeli chodzi o grę "Czarnych Koszul"? Co będzie chciał Pan wykorzystać jutro w meczu z Bruk-Betem?
- Nie, ja bardziej przyglądałem się Termalice, jak oni funkcjonują, jak budują swoje akcje, w jaki sposób bronią, jaką liczbą zawodników. Bardziej mnie to interesowało, czy też stałe fragmenty gry w ich wykonaniu. Nie, nie szukam inspiracji w Polonii.
W tym najbliższym meczu oraz w dwóch kolejnych zmierzycie się z rywalami z absolutnego topu. Czy macie świadomość, że wyniki z tych trzech najbliższych spotkań mogą zdeterminować wasze miejsce w tabeli?
- Myślę, że tak jak zawsze skupiamy się na najbliższym meczu. I na sobie, bo jakby wyniki innych spotkań mają wartość tylko wtedy, kiedy my będziemy punktować. Natomiast nie wybiegam na razie i nie staram się jakoś szerzej patrzeć na to w kontekście trzech najbliższych spotkań, bo tak jak mówię, zawsze najbliższy mecz jest dla nas najważniejszy i tak jest teraz. Później będziemy się przygotowywać do kolejnego spotkania i później do kolejnego i do kolejnego. Oczywiście teraz są to zespoły z górnej części tabeli, natomiast ta liga już wielokrotnie pokazała, że to jest tylko przed meczem, to jest umowne. Oczywiście Termalika ma swoją jakość, tak jak i kolejne zespoły również, natomiast my pokazaliśmy w wielu spotkaniach, bez względu na to czy gramy u siebie, czy na wyjeździe, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym zespołem w tej lidze i z takim nastawieniem jedziemy na ten mecz.
Dziewięć punktów straty do Termaliki to jest dużo czy mało?
- Biorąc pod uwagę, że jest pięć spotkań do końca to jest dużo.
Jesienią wygraliście w Krakowie z Termaliką 2-0, dwa trafienia Łukasza Zwolińskiego. Jak dzisiejsza Wisła zmieniła sę względem tamtego spotkania i czy to może być podobny mecz, jak kilka miesięcy temu?
- Chciałbym, żeby był podobny.
Ostatnio po meczu rozmawialiśmy z Marko Poletanoviciem i on skromnie powiedział, że nie tylko on potrafi dośrodkowywać ze stałych fragmentyów gry. Jest zauważalna poprawa u Kacpra Dudy, jeżeli chodzi o dystrybucję takich piłek. Czy Pan też widzi, że on w ostatnich miesiącach, gdy wrócił po kontuzji, że to poprawił? I że w całej waszej zespołowości, jeżeli chodzi o tę pierwszą fazę, czyli dystrybucję piłki, jesteście na wyższym poziomie?
- No tak, to jest proces. Mówiłem, że jedyną drogą do poprawy tego elementu jest po prostu trenowanie. Jeden zawodnik ma lepiej ułożoną nogę, a drugi, który pretenduje do tego, żeby być dobrym, albo bardzo dobrym wykonawcą stałego fragmentu gry - musi to trenować. I ten kto wykonuje to dobrze również musi trenować. Więc to jest coś, co jest powtarzane regularnie i myślę, że to jest efekt też tej pracy.
Który zespół jest w stanie bardziej dostosować się do przeciwnika? Czy widzi Pan, że każdy mocno, bo zarówno wy, ale też Nieciecza, trzymacie się zawsze swojego planu? Czy komuś łatwiej zmienić ten plan w zależności od tego, co się akurat dzieje w danym meczu? Jak są problemy, albo dobra sytuacja, żeby utrzymać wynik, który jest korzystny?
- Myślę, że Termalika jest zespołem, który jest dosyć powtarzalny w swoim działaniu, jeżeli chodzi o strukturę i atakowania i bronienia. Tam są niewielkie różnice. Myślę, że my też jesteśmy powtarzalni. Nie robimy jakichś dużych zmian, jeżeli chodzi o naszą taktykę. Oczywiście są pewne korekty, które są potrzebne po to, żeby ułatwić zawodnikom funkcjonowanie. Oczywiście bierzemy pod uwagę rywala, natomiast powtarzałem to wielokrotnie, że my głównie skupiamy się na tym, jak my wywiązujemy się ze swoich zadań, bo uważam, że to jest droga jaką powinniśmy jako zespół kroczyć.
Wielokrotnie rozmawialiśmy o Łukaszu Zwolińskim i nie zamierzam pytać o jego skuteczności, bo pewnie kiedyś ta bramka się pojawi. Natomiast dwa ostatnie mecze rozpoczął na ławce. Pan zdecydował, żeby zdjąć go trochę z "reflektorów", nie wystawiając w pierwszym składzie i dać odetchnąć, żeby wchodził z ławki? Jak Pan to widzi taką decyzję? No bo coś za tym stało?
- Na pewno częściowo tak. Myślę, że jednak jest trochę łatwiej, jeżeli się wchodzi z ławki na nieco zmęczony zespół, gdzie te szyki obronne są zawsze troszkę jednak po jakimś czasie rozluźnione. Jest trochę więcej miejsca, trochę więcej przestrzeni, będąc świeżym wchodząc, myślę, że jest troszeczkę łatwiej. To jeden element, a drugi to rywalizacja w zespole. Są też inni, którzy czekają na swój moment i myślę, że o to chodzi, żeby wykorzystywać te najlepsze momenty zawodników i dawać im jak najwięcej minut, żeby grali ci, którzy są teraz w optymalnej formie. Oczywiście bardzo liczę na Łukasza i czekam na niego, aż zdobędzie bramkę i to jest oczywiście kwestia czasu. Mam nadzieję, że już tego czasu, który jest jak najbliżej nas, czyli najbliższego meczu.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Bruk-Betem Termaliką
- « Weekend z AMP Futbol Ekstraklasą tym razem w Rzeszowie
- « Grzegorz Kawałko sędzią meczu Bruk-Bet Termalica - Wisła
- « Ligowe zaległości: Odra Opole - Stal Rzeszów 3-0
- Zapowiedź 30. kolejki Betclic I Ligi »
- Piłkarskie święto w Niecieczy. Wisła zagra tam dziś z Bruk-Betem Termaliką »
- Skład Wisły w meczu z Bruk-Betem Termaliką »
- Wisła gra z Bruk-Betem Termaliką! Zapraszamy na relację tekstową live! »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 33. kolejki Betclic I Ligi. Bruk-Bet Termalica w Ekstraklasie
- « Poważna kontuzja Alana Urygi
- « Zbili spadkowicza. Wisła - Stal Stalowa Wola 5-0
- « Jacuś z zaproszeniem na mecz Wisły Kraków
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem ze Stalą Stalowa Wola
- « Mariusz Jop: - Sytuacja z Alanem jest na razie pod znakiem zapytania