W Niecieczy na remis. Bruk-Bet Termalica - Wisła 2-2

Na pięciu kolejnych zwycięstwach zakończyła się udana ostatnio seria krakowskiej Wisły, bo w arcyważnej potyczce w Niecieczy - "Biała Gwiazda" podzieliła się punktami z ekipą Bruk-Betu Termaliki. Małopolskie derby zakończyły się wynikiem 2-2.
Ważne dla losów bieżącego sezonu spotkanie od zdecydowanej przewagi w posiadaniu piłki, a więc i w prowadzenia gry, rozpoczęła Wisła, ale na pierwszą groźniejszą akcję meczu przyszło nam poczekać do 14. minuty, kiedy to po dobrym podaniu Marko Poletanovicia celny strzał mógł oddać Ángel Rodado. Jego pierwszą próbę Adrián Chovan zdołał jednak sparować, a poprawka Hiszpana była już niedokładna i przyniosła nam tylko rzut rożny. Przed kolejną szansą Rodado stanął w minucie 17., gdy walkę o piłkę z Gabrielem Isikiem wygrał Ángel Baena, który wywalczył dla nas rzut wolny. Niestety Rodado uderzył z niego wysoko ponad bramką. Podobnie niecelnie, choć daleko obok słupka, pierwszy strzał dla gospodarzy zaliczył w 21. minucie Maciej Wolski. O wiele lepiej uderzył po kolejnych trzech minutach Baena, bo celnie, tyle że Chovan był dobrze ustawiony i nie miał prawa dać się zaskoczyć.
W kolejnych minutach to jednak gospodarze zaczęli groźniej naciskać i w 27. minucie formę Patryka Letkiewicza chciał dalekim lobem sprawdzić Kamil Zapolnik, ale wyraźnie przestrzelił. Niestety po kolejnych dwóch minutach piłkarze z Niecieczy już się cieszyli, bo po koszmarnym błędzie Letkiewicza, który źle podawał do Poletanovicia, piłkę przejął Maciej Ambrosiewicz i w sytuacji "sam na sam" z naszym młodym golkiperem pewnie trafił! A to oznaczało, że od 29. minuty przegrywaliśmy 0-1.
Podrażniona Wisła jeszcze śmielej ruszyła do ataków i w 34. minucie przed dobrą okazją stanął Frederico Duarte, tyle że uderzył w środek bramki, czym na pewno ułatwił zadanie Chovanowi. Po chwili jednak było już 1-1, bo teraz to Chovan zagrał piłkę na stratę, a po asyście Duarte - Rodado huknął w światło bramki, piłka odbiła się jeszcze od Wolskiego i mieliśmy remis.
W końcówce pierwszej połowy przed szansą stanął jeszcze raz Rodado, ale jego uderzenie z 44. minuty ofiarnie zablokował obrońca. Ofiarnie też zaraz potem poza polem karnym Zapolnika powstrzymał swoim wyjściem Letkiewicz, którego to wrzutką chciał jeszcze w doliczonym czasie gry I połowy postraszyć Lukas Spendlhofer. Piłka minęła jednak po jego zagraniu wiślacką bramkę, więc do przerwy było 1-1.
Początek drugiej połowy Wisła rozpoczęła ofensywnie i już po kilkudziesięciu sekundach przed szansą stanął Rafał Milkulec, tyle że uderzył niedokładnie, a po nodze obrońcy dał nam jedynie korner. Po chwili zaś bliski szczęścia mógł być Igor Łasicki, ale minął się z piłką zagraną przez Kacpra Dudę.
W kolejnych minutach gra toczyła się coraz częściej na naszej połowie, no i w 58. minucie znów prowadziła drużyna z Niecieczy! Po wrzutce ze skrzydła najlepiej w naszym polu karnym zachował się Zapolnik i pomimo asysty Alana Urygi i Bartosza Jarocha celnym uderzeniem głową pokonał Letkiewicza. Przegrywaliśmy więc 1-2...
Wisła znów musiała więc "gonić" i mogła to zrobić w 64. minucie, tyle że po zgraniu Baeny i uderzeniu głową Duarte - bardzo dobrze spisał się Chovan, przenosząc futbolówkę ponad bramką. W tę celnie w 69. minucie huknął z ostrego kąta Mikulec, ale trafił prosto w Chovana, a to dało nam znów tylko rzut rożny. W 70. z kolei minucie na listę strzelców mógł wpisać się Łukasz Zwoliński, jednak wciąż nie ma szczęścia, bo piłkę po jego strzale głową z linii bramkowej ofiarnie wybił Spendlhofer.
W 74. minucie było już jednak 2-2. Rzut wolny wywalczył dla nas Baena, z tego świetnie piłkę rzucił Duda, a w polu karnym najlepiej zachował się Jaroch - celnie trafiając głową do siatki.
Wisła ruszyła tym samym do dalszych ataków i w 78. minucie.. asystę mógł zaliczyć Letkiewicz, bo posłał długą piłkę do Duarte, tyle że strzał Portugalczyka na twarz ofiarnie przyjął Spendlhofer. A my mieliśmy ponownie jedynie rzut rożny. Gospodarze odpowiedzieli na to celnym strzałem Kacpra Karaska z 85. minuty, z którym poradził sobie Letkiewicz. Bardzo z kolei blisko euforii mógł być w 89. minucie Jaroch, bo po podaniu od Rodado uderzył o centymetry od dalszego słupka!
I jak się okazało - była to ostatnia groźna akcja tego meczu i ostatecznie Wisła wywozi z Niecieczy tylko punkt. A to powoduje, że na cztery kolejki przed końcem sezonu zasadniczego wciąż tracimy do naszego dzisiejszego rywala punktów dziewięć... Wiśle pozostaje więc już tylko i niezmiennie liczenie swoich kolejnych zdobyczy, ale jednak i przede wszystkim po to, by zająć jak najwyższe miejsce w tabeli, dające z możliwym handicapem grę w barażach...
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza
2 Wisła Kraków
1-0 Maciej Ambrosiewicz (29.)
1-1 Ángel Rodado (34.)
2-1 Kamil Zapolnik (58.)
2-2 Bartosz Jaroch (74.)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza:
Adrián ChovanGabriel Isik
Lukas Spendlhofer

(69. Arkadiusz Kasperkiewicz)
Artem Putiwcew

Jakub Nowakowski
(75. Krzysztof Kubica)

Igor Strzałek
(75. Dominik Biniek)
Morgan Faßbender
(61. Kacper Karasek)



Wisła Kraków:
Patryk Letkiewicz

Igor Łasicki
Rafał Mikulec
Ángel Baena
(88. Tamás Kiss)

(60. Marc Carbó)


(60. Łukasz Zwoliński)
Frederico Duarte
(83. Olivier Sukiennicki)

Stadion Nieciecza KS, Nieciecza.
Sędzia: Grzegorz Kawałko (Wyszowate).
Widzów: 4 595.
Pogoda: 10°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Siatkarki: Wisła - SL Salos 3-1
- « Wisła gra z Bruk-Betem Termaliką! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Bruk-Betem Termaliką
- « Piłkarskie święto w Niecieczy. Wisła zagra tam dziś z Bruk-Betem Termaliką
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Bruk-Betem Termaliką »
- Statystyki meczu: Bruk-Bet Termalica - Wisła »
- Mariusz Jop: - Bardzo duży niedosyt »
- Igor Łasicki: - Remis jest jak przegrana »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Podsumowanie 33. kolejki Betclic I Ligi. Bruk-Bet Termalica w Ekstraklasie
- « Poważna kontuzja Alana Urygi
- « Zbili spadkowicza. Wisła - Stal Stalowa Wola 5-0
- « Jacuś z zaproszeniem na mecz Wisły Kraków
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem ze Stalą Stalowa Wola
- « Mariusz Jop: - Sytuacja z Alanem jest na razie pod znakiem zapytania