Łukasz Burliga: - Wymagam od siebie trochę więcej

- Zwycięstwo cieszy, tak jak i bardzo dobra gra drużyny, szczególnie w drugiej połowie. Potrzebujemy punktów, bo walczymy o pierwszą "ósemkę" i to było kluczowe, żeby dzisiaj wygrać. Zostajemy więc w walce o "ósemkę" do końca i miejmy nadzieję, że teraz w derbach również sięgniemy po trzy punkty - powiedział po zwycięskim aż 6-2 meczu w Kielcach, obrońca zespołu Wisły Kraków, Łukasz Burliga.
Dziś wystąpił on po raz pierwszy - od swojego powrotu na Reymonta - w podstawowym składzie Wisły. Dokładnie tak samo, jak dwaj inni zawodnicy, którzy przed tygodniem weszli z ławki rezerwowych, a więc Krzysztof Drzazga i Vukan Savićević. Co ciekawe, w Kielcach każdy z wymienionych piłkarzy wpisał się na listę strzelców!
- Fajnie wyszło, że ostatnio trochę pobudziliśmy zespół. Teraz zagraliśmy w pierwszej jedenastce i wszyscy zdobyliśmy bramki, aczkolwiek ja wymagam od siebie trochę więcej, bo trochę pewności brakowało w mojej grze, szczególnie na początku. Widać, że długo nie grałem w pierwszym składzie, ale mam nadzieję, że z każdym meczem będzie to wyglądać lepiej - przyznał wiślak, który murawę stadionu w Kielcach opuszczał wyraźnie utykając.
- Miejmy nadzieję, że moja kontuzja to nie jest nic poważnego. Odczuwam jakiś ból nad kostką, jutro sprawdzimy to u doktora, ale miejmy nadzieję, że to tylko lekkie stłuczenie, albo podkręcenie - zakończył.
Źródło: Canal+ Sport
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Szalony mecz w Kielcach! Sześć bramek Wisły! Korona - Wisła 2-6
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Koroną
- Statystyki meczu: Korona - Wisła »
- Krzysztof Drzazga: - Starałbym się do nikogo nie porównywać »