Piątek, 19 czerwca 2020 r.

Artur Skowronek przed meczem z Rakowem: - Presja jest cały czas taka sama

Przed nami pierwszy mecz finałowej części bieżącego sezonu ligowego, w którym wiślacy zmierzą się z Rakowem Częstochowa. Na konferencji prasowej przed tą potyczką pierwsze pytanie zadane trenerowi Arturowi Skowronkowi dotyczyło gry przed tygodniem w meczu z Arką Gdynia - Nikoli Kuveljicia, który z powodzeniem zastąpił nieobecnego wtedy z powodu nadmiaru kartek Vullneta Bashę.

- Przede wszystkim cieszę się, że Niko potwierdza, że jest bardzo dobrym piłkarzem i wykorzystuje swoją szansę, co rzeczywiście powoduje, że sztab ma pozytywny ból głowy. Oby było takich jak najwięcej. Mamy pomysł na mecz z Rakowem, ale nie chcę odkrywać wszystkich kart, więc bardzo przepraszam, że nic tutaj na stół nie dajemy - powiedział Skowronek.

Kolejne pytanie dotyczyło Alona Turgemana, który wrócił do gry po długiej przerwie, spowodowanej kontuzją.

- Wykonał dużo pracy indywidualnej, żeby być gotowym do pracy treningowej z całym zespołem. Dużo też za nim pracy interwałowej, więc może jeszcze nie jest gotowy na pełne 90 minut, ale jest brany pod uwagę bardzo mocno na mecz z Rakowem - stwierdził trener.

Z ekipą z Częstochowy spotkamy się po raz drugi na przestrzeni dziesięciu dni. I choć poprzedni mecz zakończył się naszą wygraną, to była ona na pewno mocno "szczęśliwa". To bowiem piłkarze Rakowa długimi minutami dominowali wtedy na murawie, choć swojej przewagi nie wykorzystali.

- Zawsze staramy się tak obrać strategię w tygodniu treningowym przed meczem, żeby mieć kontrolę. Nie zawsze się to udaje, bo w spotkaniu z Rakowem pressing przeciwnika był w wielu momentach skuteczny. Napędzaliśmy ich stratami i słabszymi decyzjami i zaczepiliśmy się o ten mecz w naszej ostatniej analizie przeciwnika. Na pewno chcemy tej kontroli więcej. Nie tylko myśląc o posiadaniu piłki - powiedział szkoleniowiec.

Zespół Rakowa zagra tym razem osłabiony, zabraknie bowiem kapitana częstochowskiego teamu - Tomáša Petráška.

- To będzie bardzo trudny mecz także bez Petráška. Oczywiście jest to bardzo dobry piłkarz, ostoja formacji defensywnej w postaci piłkarskiej, taktycznej oraz daje dużo charyzmy, ale i bez tego będzie tego bardzo dużo. Będzie też dalej dużo wzrostu, przy stałych fragmentach gry, więc to personalne osłabienie przeciwnika, ale tam wciąż jest dużo dobrych piłkarzy i mogą go zastąpić - mówił Skowronek.

Oczywiście przy takim meczu jak ten z Rakowem, nie mogło zabraknąć pytań o wspomniane już stałe fragmenty gry.

- Staramy się być skuteczni przy stałych fragmentach gry. W wielu momentach to pokazaliśmy i wiele punktów zdobyliśmy przez stałe fragmenty gry. To pokazuje, że poświęcamy na to dużo czasu w treningu, ale też w teorii. Myśląc o indywidualnej analizie przeciwnika i schematach staramy się szukać powtarzalności w zasadach i to zrobiliśmy. Zawsze tak jest, nie tylko w meczu z Rakowem, bo przedstawiamy drużynie to w osobnej odprawie na temat stałych fragmentów gry i jutro mamy taką zaplanowaną w dniu meczu. Jest to po to, żeby piłkarze czuli się komfortowo, żebyśmy wiedzieli co mamy robić przy stałych fragmentach gry - w ataku i w obronie. No i mam nadzieję, że przyniesie to bardzo pozytywny akcent. Przede wszystkim punktowy - powiedział Skowronek.

- Nie będę nic odkrywał i ułatwiał pracy trenerowi Papszunowi. Znamy się dosyć mocno, bo rywalizowaliśmy w I lidze i zawsze staraliśmy się opracować taką taktykę, żeby nasze zespoły wygrywały. Byliśmy skuteczni w meczu w Krakowie, szczęście w piłce jest potrzebne, ale uważam, że drużyna bardzo mocno na nie pracowała. Pokazała charakter i dlatego ten mecz wygraliśmy. A teraz - wyciągając wnioski z tego meczu i mając w nim bardziej pod kontrolą strategię gry - wierzę w to, że będzie większa płynność naszego grania w Bełchatowie, niż miało to miejsce tutaj w Krakowie - dodał.

- Raków jest bardzo mocno powtarzalny w swoich działaniach zespołowych. Byliśmy na to przygotowani, ale też w Krakowie pressing przeciwnika był na tyle skuteczny, że w wielu momentach to Raków miał tutaj na boisku dużo dobrego. No i trzeba to zmienić. Trenowaliśmy takie fragmenty gry w tym tygodniu, żeby obraz i odbiór tego meczu był lepszy - zapewnił Skowronek.

Na zakończenie trener Wisły został zapytany o ciążącą na zespole presję oraz o to, czy na finiszu sezonu nie jest ona większa.

- Presja jest cały czas taka sama. Oczywiście jest ona spowodowana naszym miejscem w tabeli, bo dalej jest mocno niebezpiecznie, ale uważam, że pozytywnie napędza ona naszych piłkarzy i trenerów. Jesteśmy cały czas skoncentrowani na swojej pracy. Jest duże zaangażowanie i działa raczej w drugą stronę, bo napędza do pracy - zakończył trener.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


7    Komentarze:

~~~ZKS
~nie ma się co spinać przedwcześnie...
Będziemy zaczynali mecz znając już wyniki Korony i Arki. Łatwo nie będzie tak czy siak. Sytuacja i terminarz działa na naszą korzyść. Może być tak i na to liczę, że zagramy na luzie bo nasi bezpośredni rywale dostaną w "czapę" w swoich meczach a Wisła grająca na luzie to zupełnie inna bajka i taki Raków to powinien przecierać oczy ze zdumienia patrząc na naszą tiki-takę. Może mnie poniosło ale jakoś takie mam przeczucia.

54            -9
~~~OLDKIBIC WISEŁKI
Remis biorę w ciemno.
Raków to jedna z lepszych drużyn w grupie spadkowej. Remisując nie wiele traci, a nam każdy punkt jest potrzebny. Zwycięstwo w Bełchatowie, to będzie sukces i umocnienie się w górnej części tabeli w walce o wyższą kasę i spokojniejsze dalsze mecze.

34            -4
hobiz
Nie będzie łatwo
Korona na tą chwilę prowadzi z Górnikiem w Zabrzu. Zostało 10 minut i jest 1:2

6            -11
hobiz
Ufffffffffffff
Już jest 2:2

11            -5
hobiz
Jeeeeeeeeeeeeeeeeest
Skończyło się planowo 3:2 dla Górnika . Jutro to chociaż remisik i będzie ok

20            -4
~~~SMOK
Nie patrzmy na wyniki innych
Róbmy swoje. Jesteśmy tak dobra drożyna, ze najwyższy czas przedstawić sobie nowe cele. Co było to było ale teraz tylko Wisła na 9 miejscu. Uważam, ze to najwyższy czas, żeby własnie zacząć realizować ten cel - 9 pozycja na zakończenie rozgrywek. Do boju Wisełka. Stać nas na to!!!

13            -7
~~~Lolek
Co ten Skowronek robi?
Wyzmienial ustawienie, w którym tak jak Baszczu mówi nie bardzo wiedzą co mają grać i jak się ustawiać. Efektem czerwień Kuveljicia. W obronie mamy to co mamy a on kombinuję zamiast grać to co Wisla potrafi najlepiej. A swoją drogą to Buchalik to zero czytania gry kiedy wyjść ,wybić . Bramkarza na już potrzeba.

4            -4