Polskie kluby w pucharach. Zostały trzy
Warszawska Legia w walce o Ligę Mistrzów oraz Raków i Śląsk wciąż w grze o Ligę Konferencji Europy - takie zespoły oglądać będziemy za tydzień w III fazie kwalifikacyjnej europejskich rozgrywek pucharowych. Nie ma już w tej batalii szczecińskiej Pogoni, która jako jedyna z polskich zespołów doznała dotychczas porażki i odpadła.
Flora Tallinn - Legia Warszawa 0-1 (0-0)
0-1 Rafael Lopes (67.)
Dwumecz legionistów z mistrzem Estonii zdecydowanie nie był ich grą popisową, ale najważniejszy jest efekt końcowy - w postaci awansu. Ten oznacza bowiem nie tylko dalszą szansę na grę w Lidze Mistrzów, ale w przypadku ewentualnych niepowodzeń - zapewnia aktualnym mistrzom Polski awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. O tym jednak w Warszawie teraz zapewne nie myślą, bo na razie przyjdzie im się zmierzyć o kolejną rundę najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych w Europie z Dinamem Zagrzeb.
Raków Częstochowa - Sūduva Marijampolė 0-0, karne 4-3
W straszliwych męczarniach swój historyczny, bo pierwszy europejski awans, wywalczyła drużyna Rakowa, która w trakcie 210. minut rywalizacji z mistrzem Litwy nie zdołała strzelić bramki. Doszło więc do serii rzutów karnych, a że dwa obronił nowy golkiper częstochowian - Vladan Kovačević, więc teraz Raków zagra z rosyjskim Rubinem Kazań. I będzie to zdecydowanie trudniejszy przeciwnik.
Śląsk Wrocław - Ararat Erewan 3-3 (1-2)
1-0 Róbert Pich (2.)
1-1 Mory Koné (40.)
1-2 Mory Koné (42.)
2-2 Szymon Lewkot (58.)
3-2 Róbert Pich (65.)
3-3 Yacouba Silue (89.)
Kolejną solidną strzelaninę urządzili sobie piłkarze Śląska, którzy choć po pierwszej połowie przegrywali z zespołem z Armenii - zdołali utrzymać passę bez porażki polskich drużyn w pucharach. Teraz na wrocławian czeka były klub Maora Meliksona - Hapoel Beer Szewa.
NK Osijek - Pogoń Szczecin 1-0 (1-0)
1-0 László Kleinheisler (44.)
W chorwackim Osijeku przerwana została seria występów polskich drużyn w pucharach w bieżącym sezonie bez porażki. I jest to dla Pogoni, która jej doznała, wpadka brzemienna w skutkach. Zamiast bowiem przygotowywać się do dwumeczu z CSKA Sofia - szczecinianie mogą już skupić się wyłącznie na rozgrywkach krajowych. Zapewne można tego żałować, bo drużyna prowadzona przez dobrze znanego w Polsce trenera - Nenada Bjelicy, była dla Pogoni wyrównanym rywalem i przy odrobinie szczęścia to właśnie ekipa ze Szczecina mogła cieszyć się z awansu.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Piotr Ćwik wypożyczony do Orląt
- « Tomasz Kwiatkowski sędzią meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków
- « Piłkarze Esbjerg fB mają dosyć Petera Hyballi
- « Wisła Kraków z seniorską drużyną kobiet!
- Zapowiedź 2. kolejki PKO Ekstraklasy »
- Sprzedaż biletów na mecz z Rakowem Częstochowa »
- Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Bruk-Betem Termaliką »
- Adrián Guľa przed meczem z Bruk-Betem Termaliką: - Musimy być pokorni »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Porażka w pierwszym sparingu
- « Wisła lepsza od Zorii
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Zoria Ługańsk
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Kadra Wisły Kraków na zgrupowanie w Turcji