Yaw Yeboah: - Wierzę w swój potencjał

- To był dobry mecz dla całego naszego zespołu. Przyszliśmy tutaj żeby wygrać i właśnie to zrobiliśmy. To jest efekt naszego wysiłku i jestem pod ogromnym wrażeniem tego, czego dokonała nasza drużyna. Cieszę się też, że przyszło tylu kibiców i że mogliśmy się przed nimi zaprezentować. To była świetna gra i gratuluję naszemu zespołowi - mówił po zwycięstwie w meczu derbowym, jeden z jego najważniejszych aktorów, a więc Yaw Yeboah.
- To jest Wisła Kraków, to jeden z najlepszych klubów w Polsce. Mamy świetnych fanów i gramy z sercem. Gramy dla siebie, dla kibiców i po to żeby wygrywać. Jestem szczęśliwy, że mogę tutaj być. Mamy doskonałą drużynę, jednego z najlepszych trenerów. Dla mnie to najlepszy klub, w jakim mogę grać - dodał szczęśliwy wiślak.
- Myślę, że krok po kroku idziemy do przodu, z meczu na mecz, budując swoją formę. Oczywiście to jest piłka i czasami przegrasz, ale dla nas najważniejsze jest, aby iść do przodu, aby się nie poddawać i dawać z siebie wszystko. I ja także robię co tylko mogę dla zespołu. Cały klub mocno mnie wspiera, a Kuba to jedna z najważniejszych dla mnie osób. Doskonale mi doradza i tak samo rozmawia z całym zespołem. To fantastyczne. Na pewno się nie poddamy, bo chcemy zawsze iść do przodu. To cel dla całej naszej drużyny i jest to podejście z jakim wychodzimy na boisko, z jakim wychodzimy na treningi. Jest to dla mnie jeden z najlepszych klubów. Absolutnie dajemy z siebie wszystko dla naszych fanów, dla siebie, bo wierzę w siebie, a także w kolegów z drużyny. Wiem że jesteśmy w stanie zrobić jeszcze więcej i że możemy wygrywać jeszcze więcej spotkań. A potem będzie tylko lepiej - uważa reprezentant Ghany.
Na zakończenie Yeboah został zapytany o styl swojej gry, który nie jest łatwy jak na fizyczną polską ligę.
- Jestem bardzo pewny siebie i w nie jednym dryblingu sobie poradziłem. To jest to w czym jestem, to jest mój potencjał, bo potrafię dryblować i dzięki temu są asysty oraz bramki. Oczywiście polska liga nie jest łatwa, wymaga wysokiej formy, ale choć jestem niższy od wielu piłkarzy, to na boisku sobie radzę. Nie poddaję się, a kiedy dostaję piłkę to jej nie oddam bez walki. Staram się też rozwijać fizycznie, aby nabierać siły i to jest dokładnie to co robię. Jeśli mam być jeszcze lepszy, to muszę grać przeciwko większym od siebie. Idę naprzód, nie osiadam na laurach i wierzę w swój potencjał - zakończył piłkarz Wisły Kraków.
Źródło: Canal+ Sport
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Statystyki meczu: Wisła - Cracovia
- « Adrián Guľa: - Zawsze musimy tak pracować
- « Michał Probierz: - Musimy żyć z tymi przegranymi derbami
- « Podsumowanie 14. kolejki PKO Ekstraklasy
- Ekstraklasa: Dwóch wiślaków w jedenastce kolejki »
- Wisła zagra mecz sparingowy ze Stalą Mielec »
- Fotogaleria z meczu: Wisła - Cracovia »
- Mistrzowska fotogaleria ampfutbolistów Wisły! »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Zwycięstwo w próbie generalnej przed ligą
- « Marko Poletanović ponownie piłkarzem Wisły Kraków
- « Michał Szynkiewicz w Wiśle Kraków
- « Fotogaleria z meczu: Wisła - Hutnik
- « Pomoc dla Małgorzaty
- « Rezerwy Wisły lepsze od rezerw MFK Karviná