Ryszard Tarasiewicz: - Wisła jest za dobra, żeby mieć pomoc od sędziego

- Trudno jest coś powiedzieć, jeżeli chodzi o okoliczności tego meczu i odnieść się do całego spotkania. Uważam, że nieodpowiedzialne zachowanie Alemána, który nie powinien się w ten sposób zachować mimo, że był faulowany, ale grając jednego mniej zawodnika nie przypominam sobie, żeby Wisła stworzyła sobie jakieś sytuacje - mówił po meczu "Białej Gwiazdy" z Arką trener zespołu gości - Ryszard Tarasiewicz.
- Po wykluczeniu naszego zawodnika uważam że tak samo powinien zostać wykluczony zawodnik z numerem "osiem", czyli Jelić - za faul na Milewskim. Powinna być druga żółta kartka i opuszczenie gry przez tego zawodnika. Kwestionowanie decyzji sędziego przez naszego kapitana, gdy miał rację, a jest kapitanem i ma prawo - nie powinien otrzymać tej pierwszej kartki. Sprawa była załatwiona na dzień dobry przez opuszczenie boiska przez numer "osiem", co w konsekwencji skutkowało drugą żółtą kartką. A my graliśmy o dwóch zawodników mniej. Teraz można powiedzieć, że heroiczna postawa, itd., itd. Prawdą jest, że niełatwo gra się jednego mniej, a co dopiero dwóch zawodników. Uważam, że nie pierwszy raz chciałbym mieć... i tutaj już nie chodzi o Wisłę Kraków, bo ten zespół jest za dobry, a nawet bardzo dobry, żeby miał pomoc od strony sędziego. My tego doświadczyliśmy, a jest to trzecia kolejka. Dawno nie wypowiadałem się na temat sędziów. Staram się być bardzo obiektywny, naprawdę. I to nie dlatego, że tyle lat grałem w piłkę na najwyższym poziomie, ale powiedzmy sobie szczerze, że nie pierwszy raz wypowiadam się na ten temat. Czy to ma miejsce w Gdyni, czy na wyjazdach - coś jest nie tak. Gratuluję Wiśle zwycięstwa i prawdą jest, że taki zespół, z takimi tradycjami, powinien grać w Ekstraklasie, ale uważam, że on sobie sam poradzi. Sam sobie poradzi, dziękuję uprzejmie - przyznał Tarasiewicz.
- Każdy ma prawo wygłosić swoją opinię - powiedział trener Arki, pytany o pomeczowy komentarz Janusza Gola, który miał stwierdzić, że "sędziowanie było skandaliczne". - Janek jako zawodnik i ja jako trener nie debiutujemy na tym poziomie rozgrywkowym. Powiedział co powiedział, bo ma takie odczucie. Większość zawodników ma takie odczucie. Uważam że była podobna sytuacja, gdy wygraliśmy na Widzewie 5-2, a ten sam sędzia sędziował. Przejdziemy do porządku dziennego, bo wygraliśmy mecz, a nie chciałbym wszystkiego zwalać na sędziego, ale Wisła jest za dobrym zespołem, żeby rywalizować o jednego, czy dwóch zawodników mniej. Taka jest prawda. Mecz ułożyłby się inaczej, gdyby to wykluczenie było dla Jelicia, któremu należała się druga żółta kartka i gramy po równo. I mecz całkiem inaczej przebiega. Nie wolno niweczyć takimi decyzjami, a to nie pierwszy raz się zdarza. Skandaliczne, no powiedziałbym - nieodpowiednie do klasy - w cudzysłowie - zawodników dwóch ekip - zakończył Tarasiewicz.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Arką
- « Jedenastu na dziewięciu. Wisła - Arka 1-0
- « Michal Frydrych zagrał w meczu Baníka
- « Wisła gra z Arką! Zapraszamy na relację tekstową live!
- Jerzy Brzęczek: - Najważniejszą dla nas kwestią jest zdobywanie punktów »
- Debiut Sebastiana Ringa w Amiens SC »
- Statystyki meczu: Wisła - Arka »
- Bartosz Jaroch: - Najważniejsze są trzy punkty »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Marko Poletanović ponownie piłkarzem Wisły Kraków
- « Zwycięstwo w próbie generalnej przed ligą
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem ze Zniczem
- « Mariusz Jop przed meczem ze Zniczem: - Presja była, jest i będzie
- « Zapowiedź 20. kolejki Betclic I Ligi
- « Pomoc dla Małgorzaty