Sobota, 3 września 2022 r.

Igor Łasicki: - Czeka nas analiza i dość poważne rozmowy

- Znów strzelamy bramkę i znów jest to samo. Musimy usiąść i poważnie porozmawiać, bo tak nie może być dalej. Musimy zacząć wygrywać, w szczególności u siebie, bo to co my dziś zrobiliśmy, to jest w ogóle nie do pomyślenia, żeby tak stracić tutaj punkty - mówił po spotkaniu z Puszczą Niepołomice obrońca krakowskiej Wisły Igor Łasicki.

- Dwa stałe fragmenty w Głogowie, trzy stałe fragmenty dzisiaj i nie zdobywamy żadnego punktu. Czeka nas analiza i dość poważne rozmowy, bo musimy się wziąć w garść, bo gdzieś drużyny nam zaczynają może jeszcze nie uciekać, ale nadrabiają punkty. Musimy zacząć wygrywać - przyznał kapitan Wisły.

- Odczuwamy z boiska, że mamy pełną kontrolę nad meczem i że naprawdę jesteśmy dużo lepsi, a nagle jedna bramka, druga, trzecia. Nie wiemy skąd i trudno cokolwiek powiedzieć. Jestem w szczególności rozczarowany tym wynikiem, bo gramy u siebie, musimy punktować, żeby zrobić awans i takie mecze trzeba wygrywać, a my nie zdobywamy ani jednego punktu, przegrywamy, nie mamy nic. Czeka nas jak powiedziałem poważniejsza rozmowa, bo musimy się wziąć w garść. Trzeba te punkty zdobywać i mam nadzieję, że tak będzie - dodał.

- Nie chodzi o presję, ze strony kibiców. Kibice dodają nam pozytywnej energii, bo naprawdę robią świetną robotę, a my się nie odpłacamy grą na boisku i źle to wygląda. Na razie trudno jest mi cokolwiek powiedzieć, bo przegrać tak mecz, to jest po prostu ciężko - mówił wiślak.

- Do sędziego już w ogóle nie mogłem podbiegać, ale to jest kwestia tego, że musimy chyba to zrobić całą drużyną, a nie gdzieś tylko ja, bo później miałem już z sędzią ciężko, a gdzieś przez takie coś ja też muszę grać ostrożniej, bo powiedziałem do sędziego - dlaczego mnie wykartkował, bo gorzej mi się z tym gra, bo wiadomo, że muszę uważać. A on powiedział, że źle to wyglądało, bo biegłem przez pół boiska do niego, ale ja mówię, że jestem kapitanem i chyba mogę pogadać, bo mam opaskę. Myślałem, że tak jest, ale on twierdził inaczej i niestety dał mi żółtą kartkę. Też nie ma co zwalać na sędziów, bo choć karny dla mnie był ewidentny, to i tak dostaliśmy trzy bramki "ze stałych". A co do karnych, to tłumaczył, że w naszym polu karnym zawodnik miał czas na reakcję, a u nich nie miał. I tak to zostało przez niego odebrane - zakończył kapitan Wisły Kraków.


 AG, Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


7    Komentarze:

~~~-Optyk
Ważne słowa
Dobrze podsumowałes to Kapitanie. W druzynie muszą obok Ciebie grać walczaki. Póki co, to dużo jest w tym wszystkim paniki i po golu wszystko się sypie. Ktoś musi to pozmieniać, pytanie tylko gdzie jest trener?!

41            -5
~~~Kibic20
Sędzia
To jest karygodne i nie do przyjęcia, jak kapitan grzecznie rozmawia z sędzią i dostaje żółtą kartkę. Jak zarząd nie wystosuje odpowiedniego pisma i nie przedstawi wszystkich błędów sędziowskich przeciw nam, to pewno dalej tak będzie. To po co Igor jest kapitanem, jak nie wolno mu zamienić słowa z sędzią?

47            -2
~~~bodzio
głos rozsądku
W istotnych spornych sytuacjach do sędziego powinno podbiegać kilku piłkarzy. A tak to "sędzia" widzi że drużynie nie zależy i można ich spokojnie dymać.

33            -4
~~~Niko
Kpina
Jeden "ekspert" mowi ze nie było karnego bo reka była uzlozona naturalnie, sędzia- ze nie mial czasu na reakcje, co będzie nastepne? Zagrają karta z monopoly - nie było karnego? Zepsuje sie var? Będą rzucać moneta - jak stanie na kancie to karny dla Wisły? Zobaczycie. W następnym meczu bedzie karny przeciw nam, gdy zawodnik bedie mial rękę przycisnieta do ciała, bo to nie bedie naturalna pozycja...

18            -3
~~~Francisco Scaramanga
Heh
Igorze, to Wy zróbcie 4 fragmenty gry i też strzelajcie gole. Przecież to takie proste.

8            -7
~~~TSwiślak
Deja vu
,,Analiza i dość poważne rozmowy''..Taaa, skąd my to znamy? Wiadomo, głównie z poprzedniego,jakże sławetnego sezonu.Niby większość nowych piłkarzy,a stara pitolka nadal na topie ..Grajcie więcej jak Wiślacy ,a mniej analizujcie,a będzie git! Powodzenia ,panowie Wiślacy,Biała Gwiazda ma śnić blaskiem!

8            -6
~~~Taras
Igor
Problem w tym, że żaden z Ciebie obrońca, a tym bardziej kapitan. Kolejny mecz, w którym tylko asystujesz, nie skaczesz, nie wybijasz, nie kryjesz, za to wykonujesz jakieś dziwne ruchy, czym kompletnie demontujesz obronę i wprowadzasz chaos w naszej defensywie. O kierowaniu naszą obroną nie ma co marzyć, bo nie jesteś w stanie pokierować nawet samym sobą. Ludzie jeszcze nie jadą po Tobie jak po innych, bo Ciebie po prostu nie ma, co widać szczególnie przy stałych fragmentach. Inni obrywają za Ciebie, bo przynajmniej próbują coś robić. A Ciebie zwyczajnie nie ma i taką wielka dziurą w obronie gramy od początku sezonu.

4            -13