Radosław Sobolewski przed meczem z Górnikiem Łęczna: - Nie chcemy zaniedbać ani jednego elementu
Przed nami już ostatni mecz sezonu zasadniczego rozgrywek I ligi. Niestety po zeszłotygodniowej porażce z Zagłębiem Sosnowiec krakowska Wisła jedzie teraz do Łęcznej zajmując zaledwie piąte miejsce w tabeli. Nasze ostatnie niepowodzenie ma na tę chwilę spore konsekwencje, a jakie i czy będzie mieć dalsze, dowiemy się w najbliższych dniach... Przedstawiamy zapis konferencji trenera Radosława Sobolewskiego przed czekającą nas w sobotę potyczką w Łęcznej.
Jej początek zdominowały sprawy kadrowe zespołu, bo pod nieobecność Bartosza Jarocha, który w ten weekend zostaje w Krakowie i ma się rehabilitować, aby być gotowym na ewentualny mecz barażowy już we wtorek zapytano Sobolewskiego, czy zastąpi go Dawid Szot. I trener przyznał, że jest on rzeczywiście brany pod uwagę na spotkanie z Górnikiem Łęczna. Z kolei Álex Mula już trenuje z drużyną z coraz większymi obciążeniami, ale opiekun naszego zespołu przyznał, że liczy na to, że Hiszpan pomoże drużynie dopiero w czekających nas zapewne półfinałach barażowych. Stąd też kolejnym tematem była obsada naszych skrzydeł, na których od czasu kontuzji Muli mamy jednak trochę kłopotów.
- Już od dłuższego momentu musimy się można powiedzieć zmagać z pewnymi problemami na lewej stronie, ale gdzieś tam do meczu z Sosnowcem dawaliśmy radę i czy to zmiany personalne, czy ustawienia, gdzieś dawały nam pozytywny rezultat. Tutaj na pewno będziemy się musieli zastanowić, jak te braki uzupełnić po tym meczu z Sosnowcem, bo obydwie zmiany na pewno nie dały nam tego, co byśmy chcieli. I jak powiedziałem - tutaj na pewno musimy się nad tym poważnie zastanowić - przyznał trener Sobolewski.
Niedzielna porażka z Zagłębiem Sosnowiec to nie był "zwykły" przegrany mecz. Stąd też zapytano szkoleniowca naszej drużyny o stronę mentalną takiej wpadki.
- To co trener może zrobić, to na pewno przeanalizować swoje wnioski i przekazać zespołowi później pewne elementy i poprawiać je na treningu. I to zawodnikom zaproponowałem. Po tym jak przeżyliśmy tę porażkę to też dawałem sygnały do zespołu, żeby w takich momentach skupiać się tylko i wyłącznie na takich małych rzeczach, które trzeba wykonać doskonale i skupić się po prostu na swoim zadaniu. I to jest tak naprawdę pierwszy krok - powiedział.
Następne pytanie dotyczyło właśnie tej analizy i przyczyny przegranej.
- Oddając prawie 20 strzałów zdobywamy jedną bramkę. Przeciwnik wykonał o wiele mniej strzałów, a zdobył dwie i wygrał spotkanie. To jest przyczyna tego, że gdzieś nie chwyciliśmy tej szansy - odparł krótko Sobolewski.
Trenera wiślaków zapytano także o ewentualną... kalkulację przed spotkaniem z Górnikiem, bo też czasu pomiędzy ostatnią kolejką, a pierwszym meczem barażowym jest bardzo mało. Czy więc trener zamierza bardziej rotować składem i np. da odpocząć kluczowym zawodnikom?
- Dopóki jest szansa, to będziemy walczyli, by z niej skorzystać. W sobotę chcemy wygrać spotkanie i jeśli nie uda się bezpośrednio awansować, to też jest szansa, żeby poprawić swoją lokatę. Natomiast też mamy z tyłu głowy, że musimy zarządzać zespołem bardzo mądrze, tym bardziej, że mamy przed sobą dość długą podróż powrotną, więc te siły na te baraże będziemy musieli wziąć pod uwagę bardzo mocno, bo myślę, że ten kto będzie najlepiej przygotowany fizycznie do tych ewentualnych dwóch dodatkowych meczów, to ma większe szanse na zwycięstwo. Tak naprawdę bierzemy każdą ewentualność pod uwagę. Nie chcemy zaniedbać ani jednego elementu - powiedział.
Sobolewskiego zapytano także o logistykę wyjazdu do Łęcznej, w kontekście ewentualnego nocowania po meczu i powrotu do Krakowa dopiero w niedzielę rano.
- Braliśmy to pod uwagę, natomiast wracamy bezpośrednio i chcemy się zebrać jak najszybciej po meczu i wrócić jak najszybciej, by już w niedzielę odbyć trening i odnowę biologiczną na swoich obiektach - zdradził Sobolewski.
Oczywiście nie mogło także zabraknąć pytania o naszego rywala, a więc o mocne strony Górnika Łęczna.
- Widać, że tutaj po zmianach, które nastąpiły w Górniku, ten zespół jest bardziej zorganizowany i nieźle broni, ale również widać aktywność w bocznych strefach boiska, jeśli chodzi o atakowanie. Są niesamowicie groźni, nie obawiają się prowokować sytuacji "jeden na jeden", jeśli chodzi o boczny sektor. Mocny stały fragment gry, wygląda to naprawdę nieźle i musimy te wszystkie elementy wziąć pod uwagę i przygotować się optymalnie do tego spotkania. Tak jak powiedziałem - jedziemy do Łęcznej, aby zagrać dobre spotkanie i zdobyć trzy punkty - deklaruje trener.
Opiekuna zespołu Wisły zapytano także o Luisa Fernándeza, który przed tygodniem na pewno daleki był od postawy, jaką prezentował w bieżącej rundzie.
- Każdemu z nas gdzieś dostało się po głowie. I to zasłużenie, żeby była jasność. Krytyka jest jednym z elementów naszego zawodu, natomiast czy Luisa nam w tym meczu brakowało? Znów powtórzę to co powiedziałem przed chwilą. Tak naprawdę jeśli byśmy dowieźli to 1-0 do końca, to każdy by uważał, że to było - jeśli nie dobre spotkanie - to przyzwoite. Stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, oddaliśmy 20 strzałów i niestety zawiódł element skuteczności. I tutaj bym się nie skupiał absolutnie na jednej osobie. Zawiedliśmy jako zespół - powiedział.
Na zakończenie poruszono jeszcze temat stanu zdrowia Bartosza Jarocha, którego uraz nie wydaje się na tyle groźny, aby mógł go wyeliminować na dłużej, jeśli miałby być on gotowy do gry na ewentualne spotkania barażowe. Sobolewskiego zapytano jednak o to, czy gdyby nie sytuacja w tabeli to bardziej ryzykowano by z grą z nim w Łęcznej?
- Bartek już jest po badaniach, a czekają go jeszcze takie dodatkowe kontrolne, żebyśmy przed meczem byli na 100 procent pewni tego co z Bartkiem jest. Nie chciałbym gdybać, co byłoby, więc na razie jest tak, że Bartek zostaje, odpoczywa i szykuje się na mecz wtorkowy - zakończył Sobolewski.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Sytuacja kadrowa Wisły przed meczem z Górnikiem Łęczna
- « Tomasz Kwiatkowski sędzią meczu Górnik Łęczna - Wisła
- « Dawid Szot piłkarzem maja
- « Harmonogram I etapu meczów barażowych o awans do Ekstraklasy
- Boris Moltenis powołany do reprezentacji Martyniki »
- Zmiana godziny drugiego półfinału barażowego »
- Wisła zagra mecz sparingowy ze Stalą Mielec »
- Zapowiedź 34. kolejki Fortuna I Ligi »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Wiślacki pokaz nieskuteczności. Kotwica - Wisła 1-1
- « Kazimierz Moskal: - Olbrzymi niedosyt
- « Wisła gra z Kotwicą! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Podsumowanie 8. kolejki Betclic I Ligi
- « Wisła zamknęła letnie okienko transferowe
- « Cezary Polak nie trafi do Wisły