Wtorek, 7 listopada 2023 r.

Maksymilian Hołownia: - Nie jest łatwo grać w dziesięciu

- Przede wszystkim gratulacje dla zespołu Wisły Kraków zwycięstwa. Wiedzieliśmy z jakim zespołem będziemy się dzisiaj mierzyć - mówił po pucharowej porażce 0-3 z Wisłą Kraków asystent trenera Polonii Warszawa - Maksymilian Hołownia.

- Wiedzieliśmy, że Wisła jest zespołem, który bardzo dużo utrzymuje się przy piłce, najwięcej w lidze, że wymienia najwięcej podań, że będzie chciała grać krótko od tyłu, od bramki. I też taki mieliśmy pomysł na ten mecz, żeby podejść wyżej i zagrać zdecydowanie odważniej, niż w meczu ligowym. Mieliśmy po wysokim odbiorze jedną swoją sytuację, ale niestety od od 35 minuty, gdy dostaliśmy czerwoną kartkę, to mecz się skomplikował i trzeba było reagować i trochę zmienić sposób naszej gry, biorąc pod uwagę to, jak dobrym jest Wisła zespołem, bo analizowaliśmy bardzo dobrze naszego przeciwnika i wiedzieliśmy, że średnio statystycznie jest to zespół, który dostarcza najwięcej piłek pod pole karne. Ma najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym, więc wiedzieliśmy, że te sytuacje Wisła będzie kreowała w tym meczu, tak jak w każdym meczu każdy zespół ma swoje momenty. Wiedzieliśmy, że zarówno Wisła będzie je miała pod naszym polem karnym i wiedzieliśmy, że będziemy je mieli pod polem karnym Wisły. Jeśli chodzi o nasz sposób bronienia, to uważam, że broniliśmy dobrze, bo obrona pola karnego uważam, że wyglądała nieźle. Fakt, że Wisła dochodziła do sytuacji strzeleckich, ale finalnie nie była w stanie strzelić nam gola. Aż do drugiej połowy, gdzie bramki straciliśmy w zasadzie po stałych fragmentach, dlatego tym bardziej to boli, że takie zaangażowanie i podejście naszych zawodników zostało zniweczone przez stały fragment gry. Uważam, że mogliśmy zachować się w tych sytuacjach zdecydowanie lepiej. Mimo wszystko chcę podziękować zawodnikom za zaangażowanie, za walkę, bo nie jest łatwo grać w dziesięciu od 35. minuty, a mimo wszystko staraliśmy się realizować nasze założenia, a przede wszystkim graliśmy solidnie. Może do straty tej pierwszej bramki, bo już później niestety było trochę gorzej - zakończył asystent zespołu gości.


 Redakcja

Tagi:


Zobacz także:



Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:


Dodaj komentarz:


Nick:

Temat:

Tekst:

UWAGA: Dodając komentarz akceptujesz naszą politykę prywatności » oraz regulamin komentarzy »


1    Komentarze:

~~~567
niezły manewr
Kontuzja bramkarza Polonii w 37 minucie to celowe zatrzymanie gry , aby poustawiać zespół po czerwonej kartce dla zawodnika Polonii . Chociaż po wyjściu na 2 połowę wydawało się przez 10 minut że to Wisła gra w 10 .

9            -3