Prezent dla Prezesa! Wisła - GKS Katowice 3-2
Krakowska Wisła dopisuje do swojego dorobku jakże cenne trzy punkty! Po prawdziwym thrillerze i dwóch bramkach zdobytych w doliczonym czasie gry pokonujemy 3-2 zespół GKS-u Katowice. Można stwierdzić, że wiślacy sprawili w ten sposób prawdziwy prezent Prezesowi Jarosławowi Królewskiemu, który dokładnie w dniu meczu świętował swoją rocznicę na stanowisku Prezesa naszego klubu.
Już pierwsza minuta tego meczu mogła wskazywać, że czekają nas w nim spore emocje, bo właśnie wtedy zbyt krótkie podanie zaliczył Bartosz Jaroch i GKS mógł mieć okazję do groźnej akcji, ale prezentu od wiślaków nie wykorzystał. Zresztą zanim zakończyła się formalnie pierwsza minuta spotkania zakotłowało się jeszcze po drugiej stronie boiska, ale choć uderzał Goku, a jego próbę poprawił Kacper Duda, to ostatecznie Dawid Kudła piłkę złapał.
W minucie 3. golkiper gości nie miał już jednak nic do powiedzenia i Wisła błyskawicznie wyszła na prowadzenie! Długie podanie posłał Igor Sapała, a piłka odbiła się od... pleców Szymona Sobczaka, co wykorzystał Goku. Hiszpan ściął z futbolówką do środka i huknął płasko przy słupku. A to dało "Białej Gwieździe" prowadzenie 1-0!
Mecz lepiej więc dla Wisły nie mógł się rozpocząć, ale też przyznać trzeba, że przyjezdni grali bardzo odważnie i mocno starali się odrobić straty. Zanim minęło pół godziny gry parę razy postraszyli wiślacką defensywę oraz sprawdzili formę Álvaro Ratóna. Oczywiście swoje próbowała też ugrać Wisła, jak choćby w 25. minucie, gdy dwukrotnie uderzył Duda, tyle że najpierw został zablokowany, a po chwili nieznacznie się pomylił. Goście odpowiedzieli na to w 30. minucie uderzeniem Grzegorza Janiszewskiego, ale na nasze szczęście zawodnik "Gieksy" strzelał dokładnie tam, gdzie stał Ratón. W ostatnim kwadransie pierwszej połowy groźniejsi byli wprawdzie wciąż goście, ale zawsze na posterunku był Ratón, broniąc pewnie zwłaszcza uderzenie Sebastiana Bergiera z 42. minuty.
Drugą połowę lepiej rozpoczęła Wisła, ale w 47. minucie tym razem niecelnie z dystansu strzelał Goku, a w minucie 50. blisko szczęścia był Alan Uryga, ale najpierw jego próbę głową, po dograniu z rzutu wolnego, Kudła zdołał sparować, a dobitka nogą kapitana Wisły przeleciała ponad bramką.
Niestety dla siebie Uryga w roli głównej wystąpił też w minucie 57., bo nie trafił w piłkę, przez co sytuację sam na sam z Ratónem miał Bergier i skutecznie ją wykorzystał. Było więc 1-1...
Wiślacy ruszyli wprawdzie do ataków, żeby odzyskać prowadzenie, ale próba Dudy została zablokowana, a po chwili Sapała trafił w obrońcę. W 63. minucie przed szansą po podaniu od Mikiego Villara stanął z kolei Sobczak, ale po jego uderzeniu piłka o centymetry minęła bramkę!
Niewykorzystana okazja błyskawicznie się zresztą zemściła, bo zaraz potem przegrywaliśmy 1-2! Dobre dogranie ze skrzydła do nadbiegającego Mateusza Maka nasz były junior wykończył perfekcyjnie pod poprzeczkę...
Konsternacja? I owszem, ale też GKS dostał nagrodę za swoją odważną grę. I choć Wisła próbowała coś zdziałać, jak choćby Duda w 68. minucie, to znów dobrze spisał się Kudła. Z kolei w 74. minucie powinno być jeszcze gorzej, ale strzał Bergiera z linii bramkowej zdołał zablokować nogą Uryga, częściowo naprawiając swoje winy z początku II połowy.
Niestety w kolejnych minutach nie mieliśmy zbyt wielu okazji do tego, aby zdobyć wyrównującą bramkę, a swoje okazje znów mieli goście, bo w 77. minucie ratował nas Joseph Colley, a w 81. znów broniąc piłkę nogą Ratón. I choć minutę później wreszcie mogliśmy wyrównać, to po krótko rozegranym rzucie rożnym przez Ángela Baenę i bardzo dobrym podaniu wzdłuż bramki od Dudy - w piłkę nie trafił niestety dla nas Sobczak.
W 84. minucie swoje z kolei świętowanie zaczęli... kibice Wisły, którzy odpalili liczną pirotechnikę, stąd też sędzia Wojciech Myć zarządził przerwę. Obydwa zespoły zeszły z boiska, a po powrocie na nie okazało się, że grać będziemy aż o 11 minut dłużej. No i po powrocie na boisko Wisła ruszyła do kolejnych ataków. Strzał oddał więc Dawid Olejarka, swoje próbował też "szarpać" Baena i gdy trybuny już na dobre zaczynały domagać się... dymisji Radosław Sobolewskiego - w siódmej doliczonej minucie Jaroch odszukał podaniem Patryka Gogóła, a ten uderzył celnie przy słupku i było 2-2.
I jak się okazało - nie był to tego wieczoru koniec piłkarskich emocji! Przed naszą bramką po ataku gości piłkę przejął Baena i Wisła wyszła z kontratakiem, który rozruszał na skrzydle Sobczak. Nasz naspastnik rzucił idealnie piłkę do biegnącego za akcją Baeny, który na dwunastym metrze uderzył precyzyjnie głową i dał Wiśle gola na 3-2!
Po tym ciosie goście nie zdołali się już podnieść, zresztą zabrakło im na to czasu. A to oznaczało, że "Biała Gwiazda" zaliczyła w tej potyczce prawdziwy rollercoaster, bo z nieba, do piekła i z powrotem. Najważniejsze jest natomiast to, że pokonujemy ostatecznie GKS Katowice i bez wątpienia był to taki mecz, który zapamiętamy na bardzo długo. Pokazujący zresztą piękno i brutalność piłki nożnej. A także to, jak wiele znaczy zespół i gra do końca! Na ile jednak taka wygrana zbuduje teraz Wisłę, dowiemy się zapewne dopiero w kolejnych i już ostatnich meczach bieżącego roku. Tych zostało nam już w lidze zaledwie trzy...
3 Wisła Kraków
2 GKS Katowice
1-0 Goku (3.)
1-1 Sebastian Bergier (57.)
1-2 Mateusz Mak (63.)
2-2 Patryk Gogół (90.)
3-2 Ángel Baena (90.)
Wisła Kraków:
Álvaro RatónBartosz Jaroch
Alan Uryga
Joseph Colley
Dawid Szot
Miki Villar
(87. Dawid Olejarka)
Marc Carbó
Igor Sapała
(66. Jesús Alfaro)
Kacper Duda
(87. Patryk Gogół)
Goku
(66. Ángel Baena)
Szymon Sobczak
GKS Katowice:
Dawid KudłaMarcin Wasielewski
(89. Dawid Brzozowski)
Grzegorz Janiszewski
Arkadiusz Jędrych
Aleksander Komor
Grzegorz Rogala
Adrian Błąd
(72. Mateusz Marzec)
Oskar Repka
Antoni Kozubal
(89. Rafał Figiel)
Mateusz Mak
(89. Shun Shibata)
Sebastian Bergier
(83. Jakub Arak)
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin).
Widzów: 15 221.
Pogoda: 0°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Z Bruk-Betem Termaliką bez Josepha Colleya
- « Koszykarze: UJK Kielce - Wisła 98-80
- « Siatkarki: UKS Gminy - Wisła 3-1
- « Wisła gra z GKS-em Katowice! Zapraszamy na relację tekstową live!
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z GKS-em Katowice »
- Statystyki meczu: Wisła - GKS Katowice »
- Rafał Górak: - Musimy sami uderzyć się w piersi »
- Radosław Sobolewski: - Najważniejszy był wynik »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Głową w mur. Wisła - Warta 0-1
- « Wisła gra z Wartą Poznań! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Jarosław Królewski: - Musimy się nauczyć ogrywać przeciwników
- « Raport medyczny pierwszej drużyny Wisły Kraków przed meczem z Wartą
- « Kazimierz Moskal przed meczem z Wartą: - Nie ma marginesu błędu
- « Podsumowanie 9. kolejki Betclic I Ligi