Tychy zdobyte! GKS Tychy - Wisła 0-2

Krakowska Wisła dopisuje do swojego dorobku szalenie ważne trzy punkty. Po bramkach Ángela Rodado i Alana Urygi wygrywamy bowiem w Tychach 2-0.
Bardzo ważne dla losów bieżącego sezonu spotkanie od odważniejszej gry w ofensywie rozpoczęli gospodarze, którzy pierwszy strzał na nasza bramkę oddali już w 1. minucie, ale Kamil Broda, który otrzymał tym razem szansę na grę, sparował na rzut rożny końcami palców futbolówkę uderzoną przez Juliána Keiblingera. Na kolejną okazję GKS-u przyszło nam poczekać do minuty 8., ale wtedy było już mniej groźnie, choć przyznać też trzeba, że do dośrodkowania w naszym polu karnym doszedł Bartosz Śpiączka, tyle że uderzył głową niecelnie.
Wisła próbowała odpowiedzieć na to w minucie 11., ale choć po dobrym podaniu Ángela Rodado na sytuację sam na sam z bramkarzem wyszedł Ángel Baena, to nie dość że jej nie wykorzystał, to jeszcze swoją pozycję "spalił". O wiele groźniej mogło być już dwie minuty później pod naszą z kolei bramką, bo zdecydowanie za dużo miejsca do oddania strzału przed nasza szesnastką miał Natan Dzięgielewski. Ostatecznie piłka po jego uderzeniu odbiła się po nodze blokującego Bartosza Jarocha i przyniosła gospodarzom tylko rzut rożny. W 14. z kolei minucie Wisła oddała pierwszy celny strzał, tyle tylko, że próba Frederico Duarte z dystansu nie mogła zaskoczyć Marcela Łubika, bo była zbyt lekka. Po trzech kolejnych minutach z dystansu strzału spróbował jeszcze James Igbekeme, ale po rykoszecie piłka łatwo padła łupem bramkarza. Następna groźniejsza akcja meczu to kolejne dojście do dośrodkowania Śpiączki, z minuty 20., ale tym razem napastnik GKS-u uderzył niedokładnie, choć było to z trudnej pozycji.
Kolejny kwadrans tego meczu to... przymusowa przerwa w grze, bo pokaz pirotechniczny kibiców gospodarzy sprawił, że obydwa zespoły zeszły na dobrą chwilę do szatni. Po powrocie natomiast na murawę mocniej do głosu doszła Wisła, a dokładniej Kacper Duda, który w 30. minucie miał okazję do tego, aby wykorzystać błąd obrońcy, ale uderzył niecelnie. Po kolejnych sześciu minutach próba Dudy dała nam po bloku obrony tylko róg, a po nim mocno niecelnie strzelał Duarte. W 37. minucie piłka odszukała Dudę już w polu karnym tyszan, ale nasz młody pomocnik tylko obił nogę obrońcy.
W 41. minucie to jednak GKS wręcz powinien wyjść na prowadzenie, bo po dośrodkowaniu Juliusa Ertlthalera i zgraniu od Marcela Błachewicza w idealnej wydawało się sytuacji znalazł się Marko Dijakovic, tyle że na nasze szczęście stojąc w naszej "piątce" przeniósł futbolówkę ponad poprzeczką.
Sytuacja ta mogła zemścić się na gospodarzach w 44. mincuie, bo po serii błędów defensorów GKS-u i wywrotce Dijakovicia piłka dotarła do Dudy, który umieścił ją nieuchronnie w siatce! 1-0? Niekoniecznie, bo w górę poszła chorągiewka sędziego asystenta, a po analizie wideo gol nie został ostatecznie uznany. Spora to jednak kontrowersja! Z naszym udziałem - nie pierwsza w bieżącym sezonie, ale też oznaczało to, że doliczając przymusową przerwę - po... godzinie gry - obydwa zespoły zeszły do szatni z wynikiem 0-0.
Drugą połowę Wisła rozpoczęła już zdecydowanie bardziej ofensywnie, ale nasza gra przynosiła nam co najwyżej kolejne rzuty rożne, które dały nam jedynie niecelne próby uderzenia głową w wykonaniu Igora Łasickiego oraz Alana Urygi. Po chwili równie niecelnie - choć też z trudnej pozycji - główkował Rafał Milkulec. W 55. minucie szansę na oddanie strzału miał z kolei Jaroch, ale i on mocno się pomylił. W 59. minucie Wisła stworzyła już sobie jednak bardzo dobrą sytuację, tyle że po zgraniu Jarocha strzał głową Rodado okazał się niecelny.
W 66. minucie wszystko było już jednak idealnie! Baena dograł skutecznie wycofaną piłkę w pole karne tyszan, a tam do tego podania wyszedł w tempo Rodado i pewnie trafił na 1-0!
Kolejne akcje również należały do Wisły, ale w 70. minucie strzał Marka Carbó był nie tylko lekki, ale i niecelny. Z kolei w minucie 72. już tylko dobra interwencja Łubika sprawia, że nie było 2-0, bo bramkarz GKS-u odbił celny strzał Duarte. Po chwili w idealnej sytuacji znalazł się Uryga, ale jego uderzenie tylko obiło nogi ofiarnie interweniującego defensora i dało nam rzut rożny. Tyle tylko, że z niego w swoim stylu dograł Marko Poletanović, a Uryga celnym strzałem głową dał nam prowadzenie 2-0!
Podrażnieni gospodarze przeprowadzili wprawdzie szybko groźną akcję, tyle że Broda nie dał się zaskoczyć Jakubowi Budnickiemu. Co jednak najważniejsze - Wisła grała po przerwie bardzo uważne w defensywie, no i sama "mając wynik" - już nie musiała się śpieszyć. Zresztą do końca zawodów to my byliśmy groźniejsi. W 82. minucie wprowadzony na murawę Tamás Kiss dobrze ruszył w pole karne, ale z jego podania nie skorzystał Carbó, źle trafiając w piłkę, a i dobitka Urygi została zablokowana na róg. W 88. z kolei minucie swoją szansę miał po podaniu Jesúsa Alfaro - Łukasz Zwoliński, tyle że uderzył niedokładnie. Swoją szansę mieli jeszcze po kontrataku - w doliczonym czasie gry - Kiss oraz poprawiający jego próbę Maciej Kuziemka, ale podwyższyć prowadzenia już nam się nie udało.
Najważniejsza informacja po tym meczu jest jednak taka, że trzy punkty ‑ z niezdobytego w tym roku stadionu w Tychach ‑ jadą do Krakowa, bo Wisła wygrywa z GKS-em 2-0! No i mocno przybliża nas ten wynik do tego, aby zapewnić sobie grę w barażach!
0 GKS Tychy
2 Wisła Kraków
0-1 Ángel Rodado (66.)
0-2 Alan Uryga (73.)
GKS Tychy:
Marcel Łubik
Jakub Budnicki
Jakub Tecław
Marko Dijakovic
Marcel Błachewicz
(85. Tobiasz Kubik)
Julius Ertlthaler

Rafał Makowski
(77. Maksymilian Stangret)
Natan Dzięgielewski
(70. Noel Niemann)
Bartosz Śpiączka
Wisła Kraków:
Kamil BrodaBartosz Jaroch

Igor Łasicki
Rafał Mikulec
Ángel Baena
(81. Tamás Kiss)

James Igbekeme

Kacper Duda
(90. Maciej Kuziemka)
Frederico Duarte
(81. Jesús Alfaro)

(81. Łukasz Zwoliński)
Stadion Miejski, Tychy.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 7 694.
Pogoda: 9°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Wisła gra z GKS-em Tychy! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z GKS-em Tychy
- « Nie pokpić sprawy po raz trzeci z rzędu! Wisła zagra dziś w Tychach
- « Zapowiedź 32. kolejki Betclic I Ligi
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z GKS-em Tychy »
- Statystyki meczu: GKS Tychy - Wisła »
- Mariusz Jop: - Pokazaliśmy bardzo dużo charakteru »
- Artur Skowronek: - Boli mnie to, w jaki sposób straciliśmy gole »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Julius Ertlthaler piłkarzem Wisły Kraków
- « Dawid Szot odejdzie z Wisły Kraków
- « Awans Wieczystej Kraków do I ligi
- « Piłkarze Wisły rozpoczęli przygotowania do sezonu ligowego 2025/2026
- « Wieczysta i Chojniczanka w finale baraży o awans do I ligi
- « Jesús Alfaro odchodzi z Wisły Kraków