Zbili spadkowicza. Wisła - Stal Stalowa Wola 5-0

Krakowska Wisła bardzo pewnie dopisała do swojego dorobku kolejny komplet punktów, bo pokonała aż 5-0 ekipę Stali Stalowa Wola.
Ostatni mecz sezonu zasadniczego na stadionie przy ulicy Reymonta przyszło nam zagrać ze zdegradowaną już "Stalówką". I ta grając już bez presji rozpoczęła to spotkanie bardzo odważnie, wychodząc wysoko i starając się grać ofensywnie. No i szybko za taką postawę Wisła mogła ją ukarać, bo już w 6. minucie na dobrą pozycję wyszedł Frederico Duarte, ale swoim uderzeniem tylko obił słupek! Kolejne okazje należały już jednak do odważnej Stali, bo w 10. minucie Kamil Broda na rzut rożny sparował próbę Patryka Zauchy, a po dośrodkowaniu z narożnika musiał wyłapać piłkę po celnej "główce" Davida Niepsuja.
W 12. minucie było już jednak 1-0 dla Wisły. Dobrze rozprowadzona przez wiślaków akcja zakończyła się dograniem Ángela Baeny do nieobstawionego Rafała Mikulca, który tylko dopełnił formalności.
Wisła poszła oczywiście za ciosem, ale strzał głową Ángela Rodado z 16. minuty spokojnie wyłapał Miłosz Piekutowski. I choć kolejne okazje mogły należeć do przyjezdnych, to w 20. i 22. minucie strzały gości pewnie blokowali Mikulec oraz Alan Uryga. W 26. z kolei minucie swoją szansę po dograniu od Duarte miał Baena, ale źle trafił w piłkę.
Źle trafił w nią też w 34. minucie nasz były zawodnik - Niepsuj, bo po zagraniu Duarte sam wpakował futbolówkę do własnej siatki, było więc 2-0 dla Wisły! A na usprawiedliwienie defensora warto dodać, że gdyby tego nie zrobił, to za jego plecami na piłkę czekał już Rodado.
Hiszpan swoją okazję miał zresztą sam w minucie 37., ale został zablokowany. Z kolei minutę później niecelnie z dystansu uderzył Kacper Duda. Zanim zaś obydwa zespoły zeszły do szatni mieliśmy jeszcze drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną dla innego byłego wiślaka - Adiego Mehremicia, który z boiska wyleciał w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, a każdą z kartek otrzymał za faule na rozpędzonym w swoich akcjach Baenie. Wisła miała więc jeszcze rzut wolny, ale z niego tylko poprzeczkę obił Rodado!
Grając z przewagą jednego zawodnika Wisła II połowę rozpoczęła oczywiście od kolejnych ataków, ale najpierw strzał Carbó sprzed szesnastki trafił w gąszcz nóg, a po chwili Duda uderzył ponad bramką. Stal odpowiedziała na to groźnym uderzeniem z rzutu wolnego Michała Walskiego w 52. minucie, który Broda wyłapał "na raty". Bliski szczęścia mógł być w 57. minucie Duarte, ale po rykoszecie piłka minęła jednak bramkę Stali. W tę w 59. minucie trafił z kolei sprzed szesnastki Rodado, tyle że świetnie spisał się Piekutowski. Na następną groźniejszą okazję przyszło nam poczekać aż 10 minut, kiedy to po podaniu Bartosza Jarocha przed szansą na przełamanie stanął wprowadzony chwilę wcześniej Łukasz Zwoliński, tyle że trafił w stojącego tuż przed bramką Bojana Gvozdenovicia.
W 72. minucie "Zwolak" już jednak do bramki trafił, a Wisła prowadziła już 3-0. Po świetnym podaniu od Carbó wyszedł "sam na sam" z Piekutowskim i mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył długo wyczekiwanego gola. Ten był wprawdzie długo sprawdzany przez VAR, ale ostatecznie został uznany.
Nie był to jednak koniec strzelania Wisły, bo w 81. minucie podanie Rodado na bramkę ładnym uderzeniem w dalszy róg zamienił Jesús Alfaro, a to oznaczało wynik 4-0. W 84. minucie bliski trafienia po podaniu ze skrzydła był jeszcze Rodado, ale nie był to jego "dzień", bo nieznacznie się pomylił. Nie pomylił się za to w 88. minucie Tamás Kiss, który wykorzystał dobre podanie od Dudy, wpadł w pole karne i indywidualnie zakończył swoją akcję celnym trafieniem na 5-0.
Wisła pewnie i wysoko ogrywa więc Stal Stalową Wolę, a do tego na czekające nas baraże "wykartkowali" się... Poletanović, Duda, Carbó oraz Rodado. Za tydzień w meczu z inną ze Stali, a więc tą rzeszowską, będą wprawdzie pauzować, ale już bez stresu o kolejną ewentualną przerwę wejdą w czekające nas baraże. Czy zagramy je choć raz w Krakowie? Nie zależy to wyłącznie od nas, my jednak dziś swoje zrobiliśmy.
5 Wisła Kraków
0 Stal Stalowa Wola
1-0 Rafał Mikulec (12.)
2-0 David Niepsuj (34. sam.)
3-0 Łukasz Zwoliński (72.)
4-0 Jesús Alfaro (81.)
5-0 Tamás Kiss (88.)
Wisła Kraków:
Kamil BrodaBartosz Jaroch




Ángel Baena




(87. James Igbekeme)

Frederico Duarte


Stal Stalowa Wola:
Miłosz Piekutowski
(77. Bartłomiej Kukułowicz)
Jakub Banach
Łukasz Furtak


Patryk Zaucha
(77. Damian Urban)
Kelechukwu Ibe-Torti
(46. Bojan Gvozdenović)
Thiago

Bartosz Bida
(46. Kamil Wojtkowski)
Sebastian Strózik
(87. Jakub Švec)
Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków.
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).
Widzów: 24 314.
Pogoda: 8°.
Redakcja
Tagi:
- Mecz
- I liga
- Stal Stalowa Wola
- Rafał Mikulec
- Łukasz Zwoliński
- Jesús Alfaro
- Byli wiślacy
- David Niepsuj
- Adi Mehremić
- Kamil Wojtkowski
Zobacz także:
- « Ze Stalą Rzeszów bez czterech zawodników
- « Wisła gra ze Stalą Stalowa Wola! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu ze Stalą Stalowa Wola
- « Betclic 3. liga: Podhale Nowy Targ - Wisła II Kraków 4-2
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu ze Stalą Stalowa Wola »
- Statystyki meczu: Wisła - Stal Stalowa Wola »
- Rafał Mikulec: - Byliśmy skuteczni w tym meczu »
- Marcin Płuska: - Kolejny blamaż, który zaserwowaliśmy »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Julius Ertlthaler piłkarzem Wisły Kraków
- « Dawid Szot odejdzie z Wisły Kraków
- « Awans Wieczystej Kraków do I ligi
- « Piłkarze Wisły rozpoczęli przygotowania do sezonu ligowego 2025/2026
- « Wieczysta i Chojniczanka w finale baraży o awans do I ligi
- « Jesús Alfaro odchodzi z Wisły Kraków