Ruch

To jest wręcz nie do wiary w ilu meczach można nic nie grać i przepchać wyniki na swoją korzyść. Nie wiadomo czy zazdrościć czy płakać.

---

TSW1906

Odra grała, Ruch wygrał 3-0... Niesamowite... Za tydzień w Katowicach już tak łatwo im nie pójdzie derby to derby... Przede wszystkim jednak my musimy zrobić swoje...

---

Kolega SMOKA zapytał mnie

ostatnio na forum,czemu pomijam Odrę w kontekście zespołów, które mogą chorzowskim urwać jakieś punkty.Myślę ze dzisiejsze roztrzygniecie wyniku meczu da mu odpowiedz,czemu tak nisko oceniłem szanse zespołu z Opola? Nie dawalem im zadnycg szans,jak widac slusznue.Choć w kontekscie Wisly,wcale mnie to nue cieszy.Wolałbym sie mylic.Cóż. .nie było trudno przewidzieć,ze w starciu zespołu grającego brzydki ale atletyczny i skuteczny futbol z zespołem. grającego futbol nieskuteczny i słaby, góra będą ci pierwsi.Ruch może ( nie musi) zgubić punkty w meczu z Tychami i Gks-em,bo to są mecze o innym bagażu gatunkowy, niż ten dzisiejszy.I tez ...ten pierwszy to raczej popłuczyna po derbach,za to z Katowicami pójdzie na noże.W tum upatruje jakiejś szansy, choć tak po prawdzie to liczę wyłącznie na samych nas.No ale trzeba zrobić ten pierwszy krok w trio czekających nas meczów i wygrać jutro w Bielsku.Wierzę ze dke uda.

---

Baraże

Na 95 procent czekaja nas baraże. Na własne życzenie a baraże to trochę loteria

---

.

W tej kolejce prawdopodobnie wszyscy rywale zdobędą komplet. Gramy z Podbeskidziem z nożem na gardle bez Luisa i Junki, a strata punktów to nie tylko ryzyko utraty szans na 2 miejsce, ale też może utrudnić nam walkę o trzecie miejsce. Wisła jedzie do Bielska ze świadomością że trzeba zdobyć trzy punkty i musi dźwignąć to psychicznie, to jest mega test dla Sobolewskiego.

---

Liga

Jeszcze nadzieja w Derbach z GKS..że odbierze Ruchowi punkty i My oczywiście 3 wygrane.

---

Pamiętam

Jak Augustyniak stracił zęby. Mówiło się o tym tygodniami, mimo że przeciwnik w naturalny sposób zasłaniał się ręka. Mówiło się, że to powinna być czerwona kartka. Skoro tamto miało być czerwoną kartką to jakiego koloru kartonik powinien dziś zobaczyć bramkarz Ruchu? Czym się różniło jego wejście od wślizgu wyrostowana nogą. Powiem wam jedno. Szykujmy się już do baraży bo pierwsze dwa miejsca już są dawno opłacone.

---

Wuja... DZIĘKUJEMY !

za tyle straconych punktów jesienią i w skutek tego brak bezpośredniego awansu do ekstraklasy.

---

Zazdrościć i płakać

Ruch jest wybiegany i dobrze gra w obronie. Na polskie ligi najlepszą taktyką jest granie w obronie i liczenie na błędy przeciwnika. Konstruowanie akcji ofensywnych wymaga dużo większych umiejętności, których polskim klubą zwyczajnie brakuje. Czasami się uda czasami nie, stąd tyle niespodzianek w naszych ligach. Dlatego stadiony pustawe bo ciężko się to ogląda. Przy 5 zmianach trudno zmeczyć przeciwnika, który dodatkowo będzie faulami przerywał grę, bo żółte kartki rozkladaja sie na 16 zawodników. Ciężko coś pewnego obstawić. Ruch ma kupę szczęścia i 2 miejsca nie odda. Tylko nie wiem po co tym zawodnikom awans... skończą na rezerwie lub w innych klubach 1 ligowych.

---

skruch

Jak widzę Sadloka, który był jedną z twarzy naszego spadku, jak cieszy gębę po zwycięstwach ruchu, to mnie szlag najjaśniejszy trafia!!! owszem sami sobie jesteśmy winni za babole jesienne, ale mimo wszystko ruchu to my nie dogonimy. proszę szykować się na baraże, a nie wierzyć w cuda. dla nas cudem będzie ograć w barażach rywali a i to chyba jedynie po trzecim miejscu i graniu u siebie. a Wasze pisanie jaki to archaiczny futbol gra ruch mało mnie obchodzi... graja i wygrywają i za to jest awans a nie za tiki-takę po hiszpańsku, która na wyjazdach okazała się niewystarczająca albo nie wyszła z szatni.

---

Kuba

Z nic nie grania niema 3 goli

---

Potkną się

na Katowicach

---

Wielu napisze jaki to archaiczny futbol gra Ruch,jak przepycha wynik.

Ale tabela nie kłamie!

---

Wisła

Stare porzekadło mówi umiesz liczyć licz na siebie i akurat w naszym przypadku sprawdza się znakomicie.Niestety szkoda że Ruch grał przed nami cała presja teraz jest na nas,a ubytki są dość duże.2 miejsce ucieka i nie ma co zakłamywać rzeczywistości 1 pkt z ŁKS i Ruchem na 6 możliwych na wiosnę odbija się czkawką.Mecz w Łodzi powinniśmy wygrać ale katastrofalne błędy Colleya zawaliły mecz.Także na razie do naszego meczu w Bielsku baraże są zdecydowanie bliżej niż awans bezpośredni.Nie mamy wyjścia musimy wygrać by obronić nawet na razie to 3 miejsce.Termalika pewnie nas przeskoczy.Wierzmy do końca pomimo strat wygrajmy dziś.

---

Wisła

Oczywiście 0 punktów z Ruchem i LkKS

---

Niemoc..

Ruch jest skuteczne do bólu...masakra. Ale sędziowie chyba ich trochę lubią

---

stary wiślak

Kto pisze o archaicznym futbolu bo nie widzę. Na razie to Ty piszesz o tym już kolejny post, tylko nie wiem po co. Wisła cię nie interesuje ?

---

Proponuję zakład

Stawiam publiczne przypomnienie mi, że się myliłem i publiczne przyznanie się do tego z mojej strony na okoliczność, że Ruch Chorzów zdobędzie w przyszłym sezonie mniej punktów niż w obecnym Miedź Legnica. Zakład aktualny jedynie w przypadku awansu Ruchu Chorzów do Ekstraklasy.

---

~~~Wisła#1!

O archaicznym futbolu Ruchu nagminnie pisze Grzegorz S, i paru innych. Akurat nie pod tym artykułem,ale wcześniej. Cofnij się i poczytaj.

---

~~Ónomatope jus!

W pełni się zgadzam,ale wszystko na to wskazuje,że Wisłę wyprzedzi w 1 lidze.

---

stary wislak

Ale to już było i po co odgrzewać przypalone kotlety. Za Brzęczka Wisła grała wyjątkowy archaiczny i nieskuteczny futbol. I będziemy o tym parę lat pisać? Prawda jest też taka, że teraz tych punktów może braknąć, ale to już się nie cofnie

---

archaiczny futbol

Może Ruch gra archaiczny futbol ale jest w tym systematyczność i skuteczność. Moim zdaniem jest pomysł, zespół już ułożony na ten archaiczny futbol. To jest pomysł na to jak wygrać tę ligę, a oglądałem kilka ostatnich meczy Ruchu. To sztuka ułożyć zawodników pod poziom rozgrywek. Widzieliśmy to w meczu z Wisła. Chciałbym by nasz trener potrafił czasami dostosować do "otoczenia". Wczorajsza wygrana Ruchu nie była dziełem przypadku, (nawet jak pierwsza bramka była przypadkiem). Trzeba zostawić Ruch w spokoju, a skupić się wyłącznie na sobie, musimy utrzymać III miejsce, a to nie będzie łatwe zadanie.

---

Bezpośredni awans ?

Bardzo chciałbym, bo baraże to duża loteria i sędziowie. Na koniec zawsze się okazuje, że komuś coś braknie. Nam może także, ale jesienią lekkomyślnie punkty tracono. Nie było wiary w awans ? To o co graliśmy ?

---

~~~Wisła#1!

Jest taka jednak różnica,że odzwierciedleniem archaicznego futbolu Wisły,było 10 miejsce w tabeli. A Ruch systematycznie nadal zdobywa punkty i nadal jest wiceliderem.Dlatego oceniaczom futbolu ,granego przez Ruch ,trzeba pokazywać tabelę.

---

stary wiślak

Śledzę wszystkie tabele i tę Rycerzy Wiosny i wiem kto na wiosnę zdobył najwięcej punktów. Tabela ta raczej nie kłamie, a Ruch ma jeden mecz więcej. Po zakończeniu meczu Wisły będzie można porozmawiać o konkretach, a nie wcześniej, bo wróżką nie jestem, jak niektórzy, co wiedzą już wszystko, łącznie zawansem.

---

~~~Wisła#1!

Ja też śledzę tabelę i wiem kto jest liderem wiosny. Tylko,że liczy się łączny wynik,a w tym,nawet jak wygramy w Bielsku,nie wyprzedzimy Ruchu ,po tej kolejce. Ile mam razy powtarzać,że nie liczy się sama runda wiosenna,tylko suma punktów w całym sezonie?Fakty są takie,że po fatalnej jesieni Wisły, to Ruch jest wyżej w tabeli i ma większe szanse na awans bezpośredni.Oczyweiście,że jest szansa na drugie miejsce,ale na dziś jesteśmy niżej.

---

Do Kibica 20

Nie dawno "ścięliśmy się" o zarobki pewnego piłkarza który dziś w końcu pokazał że wart jest tego.Piszę to bijąc mu brawo żeby nie być stronniczy ale czy nie powinien twoim zdaniem częściej pokazywać taką grę? W końcu jest do cholery napastnikiem! Od takich zależą miejsce oraz cele gry drużyny i to bardzo!

---

Zlapalismy rozped.

Wydaje mi sie ,ze nic nas juz nie zatrzyma w awansie do upragnionego ekstraklasowego nieba.Gramy swoje nie ogladajac sie na innych majac przy tym swiadomosc ,ze przyjdzie nam jednak startowac w barazach. Trzecie miejsce byloby znakomite biorac pod uwage gdzie bylismy jeszcze na poczatku rundy wiosennej.Jako gospodarz ,na dobrym placu do gry , jestesmy w stanie wygrac z kazdym .Nawet z "fizyczna" Puszcza N ,ktora ,prawde mowiac ,na awans nie jest ,logistycznie, wogole gotowa.Bedzie dobrze. Wielkie barazowe emocje przed nami . Zwyciestwa beda naszym udzialem !

---

@Tv Bolek

Oczywiście,że masz rację w tym co piszesz,bo tego oczekuje się od napastnika.Ale niektórzy nie od razu wypalają, czasem w kolejnych rundach.A może on w cieniu Fernandeza gorzej wygląda?On czasem swoimi zagraniami ściąga uwagę np.dwóch obrońców, po czym robi miejsce dla Fernandeza,żeby zdobył bramkę. Dla mnie liczą się tylko mecze wygrane,żebyśmy faktycznie mogli awansować.Ale po dzisiejszym meczu można chyba stwierdzić,że Angel majsterczyk?Miejmy nadzieję, że będziemy mieli jeszcze dużo radości z naszego Angela.

---

Widac, że są i niech sobie sa zwilennicy męczenia buły

broniorniasię całym zespołem lagi na zająca lub strzelenia gola po kontrze. Takie oglądanie jak zespół rywala siedzi na polu karnym twojej drużyna a ta w nieskonczoność doskonali taktykę popychania rywala, kopania po jego nogach, wyracasnia się po boisku szarpania przerwyania akcji. Gdzie średnia akcaja w meczu sprowadza się po przejęciu piłki z pięciu podań. 5 strzałów na mecz i czekania, że rywal da szanse strzelenia gola. No to już Panowie Ruch czeka z otwartymi ramionami zawsze w tym byli dobrzy kopnij leć i odprawiali maratony. Jedyna emocja to może ta jak uda się dzięki sedziemu i błędowi rywala strzelić nie stracxić i wygrac w 101 minucie 1-0. Mam w głębokim poważaniu taki męczenie były. Wisłą gra na tle tego rywal nowoczesny oparty o walkę, technikę ofensywny futbol w którym chce strzelac bramki i je strzela. Owszem zawsze jest ryzyko że straci. Ale to mecze Wisły przyciągaja tłumy na stadiony i telewidzów a nie mecze Ruchu, którym interesuje się te parę tysięcy ich kibiców plus kibice zespołu z którym akurat grają. Mecz to ma być widowisko dla kibica to maja być akcje gole parady bramkarskie to mabyć nawet uśmiech losu, ale po grze do przodu. W Bielsku kibice miejscowego zespołu przeżywają do dziś problem nieskuteczności własnych zawodników, ale i widzieli jakie bramki walną Rodadojak bronił Biegański i o to w tym wszyskim chodzi o emocje a nioe o to że grupa sztygarów rębaczy zagra z druga grupą podobnych robotów i beda się kopac po czołach by nie stracić gola a z przodu jak sedzia lub los i rywal pomoże to coś wpadnie. Wisłą wczoraj w Bielsku z Podbeskidziem zagrała mecz fajny dla widza dla telewidza, dla kibica swojego dlakibica Podbeskidzia ale tez dal kibiców innych zespołów bo było ciekawie fajnie i do przodu. Mimo meczu z Sosnowcem o 12.40 znowu kibice w całej Polsce w Niedzielę do rosłołu włączą telewizory by to zobaczyć. W Łęcznej przyjdzie na mecz całe miasto bo będą pieć widowisko na cztery fsjerki. A kto będzie oglądac męczenie buły przez Ruch własny kibic w Gliwicach może trochę kibiców rywala plus kto jeszcze. Przeciez wystarczy skrót tabeli odnotowanie wyniku, bo kogo innego to obchodzi jak Sadlok czy inny podstarzały Janoszka kopie się z rywalem i go wywraca. Wyśmiewaliście tu Sadloka ja go ceniłem i nadal cenię, ale w Ruchu będą go kochac nosić na rękach bo tam się wpasował w Wisłe miał problem. Może wypadało by się by sporo osób dorosło i zrozumiało, że Wisła ma grac jak Wisła nawet za cenę porażki z siermiężnym Ruchem. Bo jest Wisłą Kraków i to dzięki takiej grze mamy najwięcej na przestrzeni ponad 100 lat w tej lidze sezonów z liderem na fotelu króla strzelców i dzięki temu Wisła mimo, że różnie to w histori bywało na jej mecze gdzie by nie zagrała to walą tłumy nawet jak nie ma wyniku. Nasze tytuly nigdy nie wynikały z kopania się po czołach i kostkach rywali. Takie granie zostawmy innym w tej lidze nawet za cene porażek czy czasem pięknych dramatów.

---

Kibic 20

Zgadza się tylko że wtedy opisywany był ówczesny czas teraźniejszy o przyszłości nikt nie pisał bo była ona niewiadomą tak samo zresztą jak jest teraz. Zawsze jestem zwolennikiem prawdy i albo się gani albo chwali,można jeszcze dołożyć stan pośredni i mieć stosunek ambiwalentny do czyjejś postawy.

---

Ironia losu

Ironia losu, że kwestia awansu bezpośredniego rozstrzygnie się po meczach WISŁA KRAKÓW vs Zagłębie Sosnowiec (znienawidzone na Sląsku) i GKS Katowice vs Ruch Chorzów (jedna z największych kos w kraju). Cóż, GKS w Rzeszowie pokazał, że potrafi się postawić. Nagła zwycięska seria Ruchu zaskakuje. Nawiasem nie ukrywam, że nie potrafię nagle zacząć pałać do nich miłością po wszystkich latach wzajemnych animozji. Nie interesuje mnie ten klub i nie moje zgody. Liczy się tylko Wisełka, a na Sląsku są dużo fajniejsze ekipy (chociażby Górnik).

---

Grzegorzs

Z tym, że cała polska ogląda nasza Wisełkę to cie mocno poniosło Myślę, że tu chodzi o markę.Kibice przeciwnika zawsze mają nadzieje, że ich drużyna nam dokopie. Polską ligę ogląda się dla emocji i z przywiązania do klubu. Ja od lat powtarzam, że to jest troszkę inny sport... niż przykładowo mecze w Premier Leage. Liczę, że to i u nas się pomału zmieni. Obecnie szkolenie zawodników zaczyna przypominać to z zachodu, gdzie profesjonalnie robią to już od 30 lat Jesteśmy dużym krajem i jest z czego wybierać, więc może być tylko lepiej.Reprezentacja U17 jest pierwszą reprezentacją, która przeszła pełne szkolenie i widać efekty. Zgodzę się, że ładne dla oka granie powoduje, że mamy więcej kibiców. Nie byłbym wstanie oglądać Wisełki grającej defensywnie u siebie. Tak czy owak w ekstraklasie na wyjazdach trzeba będzie się cofnąć i grać z kontry. Taka liga, defensywa to podstawa.

---

bylibyśmy nad ŁKS gdyby nie kiksy

Wisła pięknie wydostaje się spod presji przeciwnika i jak atakuje to aż serce rosnie! Mam nadzieję, że Polacy uczą się dużo dobrego od Hiszpanów w Wiśle i że będzie z tego pożytek. Ale jak patrzę na grę obronną Wisły to skóra cierpnie ze strachu. Nie chodzi może o samą grę, ale o niezwykłą zdolność do robienia kuriozalnych kiksów. Np. takiego, gdy nasz obrońca wskakuje na plecy swojemu koledze, ten przewraca się na przeciwnika i go obala skutkiem czego dostajemy bańkę z karnego. Albo jak we wczorajszym meczu: facet z Bielska hasa sobie bez krycia po skrzydle wstrzela raz i drugi i trzeci silną centrę. Gdyby miał lepszych partnerów...Itp. Nonszalancja? Brak koncentracji? Chwilowe zaćmienia? Nieodpowiedzialność? Tu chyba psychologa potrzeba, bo gdyby nie te kiksy dziś Wisła byłaby kilka punktów nad ŁKSem.

---

raulo7,to ze cała Polska ogląda Wisłę

to jasne jak słońce.W Warszawie wczoraj miedzy 17 a 20 miasto wymarło w Szczecinie pozamykano wszystkie bary i restauracje,turysci łamali nogi pędząc z Kasprowego na dół,zeby zająć miejsce przed tv a w Poznaniu podobno,prezydent miasta zastanawia się,czy nie zawiesic kursów miejskiej komunikacji,na czas rozgrywania spotkan przez Wisłę z Krakowa,bo tramwaje i autobusy puste jeżdżą.Mało tego,dzwoniła wczoraj ciotka z Nowego Jorku,ze całe lotnisko La Guardia wczoraj opóżniło loty,zeby podróżni mogli mecz z Krakowa zobaczyć a wujek z Paryza zakomunikował,ze wieza Eiffla i Machu Picchu nawet,praktycznie wyludnione.Wszyscy z barwami,szalikami i flagami Wisły.Dosłownie wszyscy !!

---

Tu masz raul proporcje

Kluby @_1liga_ w mediach społecznościowych wg sumy interakcji (TOP 3) - kwiecień 2023. Facebook ? @WislaKrakowSA 206 tys.? @LKS_Lodz 135 tys. ? @RuchChorzow1920 118 tys. Twitter? @WislaKrakowSA 96 tys.? @LKS_Lodz 29 tys.? @RuchChorzow1920 17 tys. Instagram? @WislaKrakowSA 86 tys.? @RuchChorzow1920 51 tys.? @ArkaGdyniaSA 51 tys.

---

do janko

Janko trochę się na Tobie zawiodłem. Jak na początku miałeś wyważone opinie i dystansowałeś się do tego co piszą inni, to teraz pycha u Ciebie trochę wyrosła.. Może faktycznie idź na piwo z towarzyszem bolkiem (który się wtula Ci pod ramię), a potem "na kacu" podejmij mały reset.. bo za chwilę się chłopaki pogubicie w tej waszej nie omylności.. Nowy Prokocim zawsz Wiślacki, mimo tymczasowego wysypu mośkowego..

---

Joooo!!!

Kto Sadloka ma ten wygrywa!!!!

---

aaa

Od kilku dni powtarzam. Ze Ruch powinien przegrac w Katowicach.. zresztą GKS ma problem bo wsumie od nich zależy kto awansuje. MY czy niebiescy ... według mnie nie pozwolą sobie na zapewnienie niebieskim w 99% awansu na własnym stadionie ..

---

Przykro mi Optyku

ze odnosisz takie wrazenie.Ja z kolei myslę,ze nic sie nie zmieniłem,pozostaje takim jakim byłem i ze zawsze moje opinie były i sa wyważone.Oczywiscie przemyslę to co powiedziałes,bo nikt nie ma patentu na całkowitą mądrość.Nie uwazam sie takze za nieomylnego i zawsze podkreślam,ze cenie sobie zdania inne od mojego i jesli są sensownie sformułowane,to często weryfikuję swoje poglądy.Ale jak juz wiele razy tutaj pisałem,kazdy moze miec swoj punkt widzenia byle przedstawiał go w cywilizowany sposób.Do reszty Twoich złosliwosci się nie odniosę.A jak wiesz kazdemu mozna coś przypiąc.Tobie takze.Choćby ten totalnie głupi wpis koncowy.Kazdy znający realia kibicowania w Krakowie ,wie ze NP zawsze był moskowy(jak to raczyłeś ująć) i tak teraz jak i 30 lat temu na kazdym rogu Teligi,Kurczaba czy Jerzmanowskiego mogłbyś dostac w niucha, gdybys się niechcący wyrwał z takim tekstem,jaki raczyłeś tu zamiescic.

---

Znów kłótnie o nic

Grzegorz cała Polska to się cieszy że legia dostała bramkę z 60 metrów :D Wisła gra tylko w 1 lidze i podnosi jej status i oglądalność. Kliki na fb itp klikamy my nieraz po 20razy dziennie jak jest okres transferów albo info Jarka o inwenstorze. Dalej dywagacje o tabeli... gramy w barażach i tyle. i nie napinajcie się na 2 miejsce... jak los da GKSowi zwyciestwo to jeszcze my musimy wygrać 2 mecze z druzynami walczacymi o utrzymanie, sedziowie roznie interpretują zasady a Var w Polsce dziala jak chce. mecz przekręcić to nie jest problem u nas... a Sosnowiec gra zadziornie po zwolnieniu Dudka, bo Dudek to żaden trener, to po prostu brat Dudka. Mecz SKRY- z 1 strony jak przegra jutro to reszta spokojna o utrzymanie ale wtedy Puszcza znow ich rozklepie bo beda spadnięci. grajmy swoje nie patrzmy na innych, 2 baraże u siebie i to jest CEL realny! i Full stadion 2 razy i doping taki że zmiekną w tunelu puszcze czy brukBety czy Stal czy Arka! Do boju Wisła Grać - k... jego mać! Na horyzoncie awans i mają zapier....ć bo mają stawki z ekstraklasy grając w 1 lidze. Mają publikę najlepsza w kraju. Mają murawę najlepszą w kraju. Mają Prezesa najlepszego w kraju. Mają bazę jedną z lepszych w kraju. Mają Hiszpana najlepszego w naszym kraju. jeszcze 4 mecze i idziemy na Rynek!

---

Jutro ważny mecz

jak Skra wygra, to będzie miała zmotywowana na Puszczę w przyszły poniedziałek. Generalnie, każdy dzień odkryje kolejne karty. Jutro - poziom trudności meczu Puszczy (od "amator" czy "profesjonalista", piątek - awans ŁKS czy baraże Arki (paskudnie, gdyby weszli na 6. miejscu), sobota - wiadomo co, niedziela - być może rozstrzygnięcie problemu "podwójnej nielojalności" - odpuścić i uwalić znienawidzony Ruch, czy próbować uwalić nielubianą Wisłę?

---

~~~Jaki! Samo liczenie na siebie to już teraz za mało.

Wygranie dwóch ostatnich meczów nie gwarantuje nam zajęcia 2 miejsca,czyli niestety trzeba liczyć na potknięcie rywala,a nie tylko na siebie.

---

Olbrzymia radość

Meczu nie oglądałem bo jestem spory kawałek od kraju. Zostaje nam utrzymać 3 miejsce. Przy niesamowitym szczęściu awans na 2. Ekstraklasa się zbliża, tylko z której pożyczki ja zdobędziemy. Każda teraz jest dobra, aby tam się znalezć.

---

Proste

Wygrwc 4 mecze i bedziemy w ekstraklasie nie ma co liczyc na wpadki. Oni tez sa mocno skoncentrowani by awansu nie wyouscic taka prawda. Byke na swinie nie wpasc w barazach.

---

Koledzy,mamy dwa

(nie)łatwe mecze do rozegrania i musimy je wygrać. Tyle możemy i musimy wykonać. Niestety strata punktów jesienią, doprowadziła do takiego stanu rzeczy jaki mamy obecnie.Dwa słabo zagrane mecze w Niepołomicach I na Piascie, tez nie pomogły.Ale te dwa zwycięstwa musimy wyszarpac.Teraz nie wszystko zależy wyłącznie od nas,więc i na Ruch będziemy spoglądać a on ma też dwa spotkania,gdzie mega-faworytem bym go nie nazwał. Tychy są nieprzewidywalne a słabe Katowice akurat z chorzowskimi mogą zagrać mecz rundy.Tam tez przegranych derbów szybko się nie zapomina !! Powtarzam, wygramy dwa najbliższe spotkania by móc powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko by awansować bezpośrednio a jeśli się nie uda .....zagrajmy i wygrajmy baraże Jestem coraz większym optymistą i wierzę,ze zagramy po przerwie w najwyższej klasie rozgrywkowej. JJJBG.

---

1. Oglądalność. 2. Sadlok

Szanowni; jeśli chodzi o oglądalności i zainteresowanie, to skończcie z tymi złośliwościami; piłka nożna w Polsce schodzi na psy, zwłaszcza ligowa. Nigdy nie była sportem narodowym, czyli takim, w którym mecze ostatniej kolejki były tematem dyskusji przy rodzinnych obiadach, w barach, restauracjach, piwiarniach, w tramwajach czy pociągach, a tak podobno jest w co najmniej kilku krajach w Europie i nie tylko. Zdajcie sobie sprawę, że należycie do niezbyt dużego, raczej malejącego i nie mającego większego kontaktu (w sprawach piłkarskich zainteresowań oczywiście) z otoczeniem kręgu. Ja z Wami też. Mało kogo obchodzi bramka strzelona Legii z własnej połowy. Poza dwoma, trzema osobami z mojego otoczenia, jeżeli rozmowa zejdzie na tematy piłkarskie, to sprowadza się do pytań w rodzaju: Chodzisz jeszcze? Wisła w której lidze gra teraz? Kto jest mistrzem? Częściej powiedzą coś o Realach, Manchesterach, Lewandowskich czy Messich niż o polskiej piłce ligowej, bo to widzą w wiadomościach i na stronach internetowych. I wcale nie są to sportowi dyletanci. Tak że dajcie sobie spokój; należycie do dość ograniczonego kręgu, traktowanego przez otoczenie jako rodzaj dziwaków. Ja z Wami ma się rozumieć. Punkt dwa, czyli Sadlok. Będę go bronił. Grał jak potrafił. Walczył, starał się. Jak w drużynie i klubie zaczęło się walić i psuć, wyszło po prostu, że nie jest on "dzieckiem " Wisły. Jego klubem był Ruch. Do Wisły przyszedł, bo Ruch spadł, a gra w piłkę to była jego praca i nie mógł czekać kilka lat na powrót Ruchu do ligi , tylko chciał zarabiać na życie. Moim zdaniem pracował uczciwie. Wrócił do siebie i gra dla swoich. Łączy pracę z pasją. Zamiast go flekować, że nie wypruł sobie żył za Wisłę, przypomnijcie mi, który z naszych dzisiejszych gwiazdorów jest "dzieckiem" Wisły, dla którego adres R-22, to adres "domu rodzinnego", tego który zawsze będzie dla niego najważniejszy. Bo jakoś nie kojarzę. Są to ludzie, którzy tu przyszli do pracy. Tylko i aż do pracy. Ostatnie nazwisko jakie kojarzę jako domowe to Brożek, ale on już "zdaje się" nie wchodzi w grę. No jeszcze Jakub B. oczywiście, no ale on już teraz może tylko tyle ile może i trudno mieć o to do niego jakiekolwiek pretensje. No a gdzie są te inne "nasze dzieci"?

---

Pytanie za 200pkt

Szef wspomniał coś o dodatkowych sektorach na niedziele, bedzie jakaś szansa czy już spalone? Nie widziałem żadnego info

---

Też miałem nadzieję i w klubie tez liczono,

że może uda się na no ostatni mecz dorzuci trochę miejsc na stadionie, ale to się nie uda bo odbiór stadionu będzie po zakończeniu wszystkich prac co więcej patrząc jak działa miasto i straż pożarna i parę innych instytucji to problem z dopuszczeniem całego stadionu może być też na te baraże. "Najzabawniejsze" jest to, że miasto wejdzie w wielką imprezę w czerwcu nawet nie podejmując próby sprawdzenia jak spisuje obiekt po remoncie, gdy zasiada na nim komplet widzów. A mecze barażowe były by takim super sprawdzeniem pewnych rzeczy by jeszcze mieć czas by naprawić niedoróbki. Jak pamiętamy to nie jest tak, ze od razu wszystko będzie na obiekcie działać bo na rozruch potrzeba czasu i to w warunkach bojowych. Tak w sumie ciekawe kto będzie obsługiwał przez ten miesiąc igrzysk cattering na stadionie ? W sumie mają na nim się odbyć dwa huczne wypełnienia na otwarcie i zamknięcie Igrzysk i pewnikiem pojawia się na tym cała wierchuszka obecnej Władzi, by się załapać na transmisję. I będzie taki rozruch z marszu tak po Polsku na żywioł. Tak czy inaczej trzeba trzymać kciuki by choć na ewentualne baraże stadion był dostępny dla kibiców w całości. Zostało do tego dwa tygodnie a wiadomo przecież, że by stadion dopuścić musi się odbyć odbiór wszystkiego muszą być spełnione terminy, warunki, przeprowadzone próby, itd. Tak to niestety wygląda. Jak się zaś popatrzyć jak wygląda okolica stadionu na dziś to już jeden wielki armagedon. Za komuny przyjechałby pułk albo dywizja wojska i by malowali sprzątali odnawiali a tu nadal plac budowy, rozwalone drogi dojazdowe itd.

---

Tak sie to poukładało, że wszyscy zainteresowani

by spełnić swoje cele muszą wygrywać. I pewnikiem wygrają i możliwe, że tabela nie drgnie i będzie wyglądać za dwie kolejki tak jak po tej. najtrudniej ma Arak bo walczy z dwoma zespołami z czołówki i jeśli będzie to wyglądać jak wygląda tej wiosny to nie zaskoczą w jej meczach żadne wyniki, ale czy jest w stanie zdobyć 6 punktów stawiałbym na 0 lub maksymalnie trzy. Stal ma łatwiej kończy ze Skra jedzie do Tych i 3 punkty wydają się to w pełni realne czyli jeśli Arak zagra jak gra to skończy na 7 a Stal na 6 miejscu. Inna sprawa, że w Rzeszowie kombinują z trenerem i nie wiem czy są chętni na dwa dodatkowe mecze wyjazdowe mogą to puścić i w tym jest nadzieja Gdynian. Puszcza patrząc jak pomógł im kolejny raz sędzia (wątpliwy karny) ma szansę na 6 punktów bo rywale z rzędu tych do ogrania z palcem w... i na Skrę to bym nie liczył, bo ona się żegna z ligą. Termalika ma trudno i może być od 2 do 6 punktów na koniec ligowej zabawy, bo Resovia walczy i się stara a Arka będzie musiała walczyć. . Co do nas widac, że gramy o wygrane i nie odpuszczamy jest atmosfera, ławka, forma strata punków była by niespodzianką. Ruch gra jak gra mecze przepycha kolanem, ma dwa mecze derbowe. Pytania co zwycięży anse i chęć odkucia się na rywalu czy dobro Śląskiej piłki. Jeśli to pierwsze to może z tego wyjść jedna porażka dwa remisy ale i 6 punktów. Co do ŁKS-u to on musi zdobyć przynajmniej jeden punkt by sobie klepnąć awans. Jedzie do Arki i zagra z Odra na koniec czy Moskal zaryzykuje moim zdaniem nie i będzie chciał awansować już w Gdyni. W Łodzi nie będą ryzykować bo jak przegrają z Arką to się mogą obudzić z ręka w barażach. Inna sprawa, że jeśli liczyć na wielkie przetasowania z korzyścią dla kogoś to będzie to mieć miejsce właśnie w 33 kolejce. Tak czy inaczej Wisła musi wygrać oba mecze i ma do tego potencjał. W barażach już gramy i tam sytuacja będzie taka sama, choć może się zdarzyć, że awansujemy bez konieczności w nich grania. Walczymy.

---

Oj Grzesiu

TY to nawet z prac wokół stadionu poematem sypniesz ? przeczytałem ok. Masz dużo racji ale po co az tyle strzępić ryja jak i tak wiadomo że miasto nas wydyma bo robi to od lat...

---

Stadion

Podobno będzie problem z kompletnym odbiorem stadionu na 6 czerwiec czyli pierwszy baraż. Na finał baraży mają zdążyć czyli 11 czerwiec. Mam nadzieję że uda się awansować bezpośrednio.

---