Stal, Chrobry, Pogoń Grodzisk to są duże zaskoczenia.

Jeszcze długa droga przed nami , ale moim zdaniem największym naszym rywalem w drodze po awans będzie Śląsk Wrocław i my sami.

---

...

No coż. To my jesienią mamy jeszcze mecze z czołówką Chrobry ,Stal Rzeszów ,nie ma lekko

---

Wisła

Mecze ze stalą i Chrobrym to nie będą spacerki jutro koniecznie 3 pkt u siebie musimy wygrywać

---

RUCH

Wygrywać i uciekać. Plan jest jeden Jeden cel. Pozniej przerwa i dalej do przodu.

---

Tylko 3 punkty

Wygrać jutro i przewaga 8 punktów nad strefą barażową. Pięknie by było.

---

mam pytanie, czy są tu jeszcze fani Marcina Brosza, fani sprzed roku???

jak jesteście to zapraszam do śledzenia jego sukcesów trenerskich w ekstraklasie, tego ***e życzyliście naszej Wiśle???? Głupota i niewiedza to niestety są fundamenty wolności słowa w internecie. Szanuję wasze poglądy ale skoro się pomyliliście to warto się do tego publicznie przyznać. Pozdro i dozo w niedziele!!! WRWP!!

---

Żeby potknięcia

zespołow z Wrocławia i Bytomia miały jakieś większe znaczenie, my musimy wygrać. W innym razie, walka o e'klape zacznie przypominać wyścig żółwi

---

wujek29

Po ocenach tacy fani dalej są w sporej ilości , a tak w ogóle jak który z tych trenerów wygra kilka meczów, to już go chcą na Reymonta. Ostatni wynalazek to Tomczyk - już tam któryś się rozpisywał żeby brać go do Wisły.

---

Do wujka

Ale ruszyłeś temat. Widziałeś żeby tutaj ktoś się do czegoś przyznawał? Takich wypadków ze świecą szukać I od kilku lat ten właśnie temat sam poruszam. Zmieniają nawet nazwy albo uciekają ale przyznać komuś rację to gdzieżby. Może to czyta niejaki "Ole super Wisełka np i niech pali się ze wstydu!

---

Mario

Dobrze to ująłeś "my sami". Jak patrzę na ostatnie mecze Wisły i zachowanie naszych piłkarzy w polu karnym przeciwnika i zaraz przed nim (do 25 metra) to mam tylko jedno powiedzenie na myśli - "niemoc jest z nami". Podczas ostatniego meczu z Wieczysta kilka razy wpadałem w furie widząc przyjęcia piłki w samym polu karnym (do 10 metrów od bramki) zamiast proste skierowanie piłki w bramkę. Widzieliśmy, jak to się kończyło. Dobrze, ze mamy takiego Biedrzyckiego. W ostatnim meczu - obrona broni, obrona rozgrywa i obrona bramki zdobywa.

---

Do wujek 29

Różnica poglądów nie upoważnia Cię do obrażania innych. Podpisujesz się Na końcu "nowa przyjaźnią" WRWP". Czy kiedy Wisła nie lubiła się z Widzewem Ruchem czy Pogonią to tez ich lubiłeś? Czy może podpisywałem swoje opinie " Trzej Królowie Wielkich Miast" ? Osobiście uważam że Jop jeszcze musi się wiele nauczyć, ale przy takiej passie może jednak warto mu dać kolejną szansę. Nie zmienia to jednak mojej opinii że dużo meczów zawalił złym ustawieniem. Dodatkowo weź po uwagę że Wisła ma obecnie bardzo silny skład jak na 1 ligę. Co do Brosza, to osobiście nie uważam że gdyby trenował Wisłę to miałby gorsze efekty od Jopa. Moja opinia, moje prawo do zdania. Jeżeli uważasz inaczej to ja to rozumiem, ale nie zamierzam wyzywać Cię od ***ów - dlatego, bo jesteś tak jak ja kibicem Wisełki Kraków.

---

WISRCH

Wieczysta gładko przegrała z Odrą, co chyba pokazuje że ten projekt wpada w dryf. Biologii się nie oszuka. Stare dziadki nie dały rady się zregenerować w dwa dni. Dziś tylko zwycięstwo z Ruchem i powiększamy przewagę. Wbrew wielu komentarzom, bardzo mi się podoba nasz skład i gra w tym sezonie. A że nie wygrywamy wszystkiego, niektóre mecze przepychamy kolanem... no cóż, liczy się tylko jedno - awans!

---

Optyk

Uważasz że brosz nie miałby lepszych czy gorszych wyników to po co on na Reymonta potrzebny??? Takie wyniki robi jop a żeby zrobić lepsze wyniki to trzeba naprawdę dobrego trenera i ja nawet teraz nie potrafię nazwiska podać niestety.

---

Optyk

Idź do okulisty.

---

roszady

Stawiałem że po tej kolejce wyleci Skowronek a tu niespodzianka ...Cecherz no cóż jakiś nerw dopadł pana Kwietnia.

---

Oto dlaczego cenię Królewskiego a obawiam się Kwietnia

Cecherz to trener w sumie bez doświadczenia w pracy na wyższym poziomie ligowym, ale wywalać go bo jeden mecz przegrał lub nie ograł Wisły. Panie Kwiecień Wieczysta to twór nowy pozbierany ad hoc i zbierany po uznaniu i nazwiskach. Brakuje w tym projekcie wielu elementów, by mógł zaskoczyć. Wieczysta w takiej formie organizacji i tak budowana to skład niezłej papy może nawet wybitnej i może ogrywać ogórów, którzy się jej wystraszą. Cecherz z niektórymi zawodnikami pracuje od marca ze znaczna częścią raptem parę tygodni będzie zawsze mec problem z rywalem o porównywalnej skali umiejętności, ale budowanym od par rund, pod wodza trenera który realizuje swój pomysł z konsekwencja w oparciu o pewien etos i siłę zwartej wokół celu grupy. Prawda jest taka, że kwiecień napatrzył się na Cupiała tylko problem w tym, ze Cupiał zbierał zawodników z najwyższej krajowej pułki w odpowiednim wieku, dokładał trenerów o uznanym dorobku. projekt Wieczysta na ten moment to owszem zbieranina gwiazdek ale byłych, które nim coś osiągną to muszą się z sobą poznać, ale część z nich nim się zdąży poznać w grze to się. wysypie. Wieczysta nie ma kręgosłupa, brakuje tam konkretnych związanych z klubem inaczej niż przez kasę własnych wychowanków. Nie wszystko się da kupić i to w momencie gdy trzeba ryzykować zdrowie. Cupiał jak wszedł do Wisły to jednak w zespole zostało tych 10 zawodników z ciągłością w drużynie paru zresztą zostało w niej i przez kilka sezonów a dokładano do zespołu nowych młodych głodnych najzdolniejszych plus raptem kilku weteranów. A w Wieczystej weteran goni weterana i dopóki da się coś ugrać na świeżości dzięki umiejętnością jest ok. Ale jak trzeba dołożyć zdrowie i motorykę, wypracowane schematy, pomysły to jest problem i to zmobilizowana, skoncentrowana Wisła goni rywala po boisku. Wieczysta tylko dzięki szczęściu nie poległa przy R22 i tu trener zatrudniony ad hoc niewiele da. Może pozwoli ograć Pogoń Siedlce. Cecherz wylatuje bo poległ z Odra, ale Odra ma te cechy, których Wieczystej jeszcze długo będzie brakować czyli zdrowie, walkę, prosty schemat, i jest zespołem a Wieczysta zbierania gwiazd i to jeszcze cały czas pod presja, bo dziś są a jutro ich nie ma nie ma hierarchii w stadzie. Motywacja bo cię zwolnię to żadna motywacja. Co najwyżej wprowadza strach i marazm i wszyscy chowają się za plecami innych. Było od razu zatrudnić trenera z jajami, wiedzą, charyzmą, pomysłem, dać mu kasę ze dwie rundy czasu na zbudowanie zespołu od podstaw. To że Peszko podpisze kilku wartościowych zawodników nie znaczy, ze zrobi wynik nie zmieni to faktu, że Wieczysta to klub 500 kibiców i ich rodzin plus. Wieczysta na dziś to zabawka prezesa, na jakimś etapie po prostu ma sufit. Kwiecień w Wiśle to fajny projekt, ale tylko jako solidny sponsor, kibic który wymaga i będzie np. wspierał motywował zawodników pomagał klubowi, ale nie człowiek, który z dnia na dzień zwolni trenera, dyrektora sportowego. Przeżyliśmy Cupiała i jego sukcesy w Wiśle i to były piękne chwile, ale Królewski przy nim to gość, który buduje i rozwija klub a przez niego zespół według jakiegoś konsultowanego projektu a nie widzi mi się zależnego od pojedynczych wyników tego czy innego trenera, czy opinii przeważającej części frustratów jakimi są kibice na trybunach. Cupiał w latach jak rządził Wisłą i polska piłka po prostu nie miał konkurencji i mógł sobie pozwolić na wszystko. Kwiecień te konkrecję ma i mieć będzie i moim zdaniem metody zarządzania na Cupiała się nie sprawdzą w obecnym świecie futbolu. I to nawet krótko terminowo na pewnym poziomie to się nie sprawdzi. Bo trzeba mieć pomysł, pomoc, sporo trzeba przegrać by coś na odpowiednim poziomie zbudować i wygrać.

---

OBY

za nami nieco ponad 1/3 kolejek obu rund. Jest dobrze, całkiem solidna przewaga punktowa, najwięcej strzelonych, najmniej straconych. Obiektywnie nie ma się do czego przeczepić. Jeśli już, to do sędziowania w kilku meczach, ale to nie do Wisły pretensje. Czy będzie tak dalej? Tego nie wiadomo, ale wydaje się że potencjał na to jest. OBY

---

GrzegorzS

Sprawdzilo sie w nizszych ligach wiec sie sprawdzi teraz. Awans powinien byc. Ale czy będzie gra przez lata w ekstraklapie nie wiem. Naprawde zeby awansować z I ligi trzeba zebrac z glowa kilkunastu gosci. Nie ttzeba czterech lat. I nie trzeba sie uczyc czterech lat jak Krolewski.

---