Joker Szymon. Arka - Wisła 1-1
Krakowska Wisła choć nie zagrała najlepszego meczu wywozi ze stadionu lidera pierwszoligowych zmagań jeden punkt. Wszystko za sprawą "złotego" trafienia Szymona Sobczaka, który tuż po wejściu na murawę wpisał się na listę strzelców, a to daje nam remis 1-1.
Bardzo mocno ten szlagierowy mecz rozpoczęła rozpędzona od początku bieżącego roku Arka i choć przejęła inicjatywę i wysokim pressingiem stwarzała Wiśle problemy, to jednak to "Biała Gwiazda" miała jako pierwsza okazję do zdobycia bramki. W 10. minucie tuż przed "szesnastką" sfaulowany został Dejvi Bregu, ale sam poszkodowany swoim uderzeniem ze stojącej piłki tylko obił mur, a poprawka Jakuba Krzyżanowskiego trafiła jedynie do statystyk.
Niestety minuta 13. okazała się dla nas szalenie pechowa. Przy bocznej linii piłkę źle opanował Dawid Szot, który... de facto zaliczył jak się okazało... asystę do Olafa Kobackiego. Skrzydłowy Arki ruszył bowiem ze zgraną mu przez wiślaka futbolówką i huknął sprzed "szesnastki". Przy uderzeniu nie popisał się też Álvaro Ratón, bo kozioł nie powinien sprawić doświadczonemu bramkarzowi problemów... A mimo to sprawił, bo piłka przy krótszym rogu, tuż przy słupku, wpadła do siatki! Przegrywaliśmy więc 0-1!
Po wyjściu na prowadzenie Arka na chwilę jeszcze mocniej przejęła inicjatywę, ale wraz z upływem kolejnych minut tego meczu raczej próbowała cofnąć się na własną połowę, szukając okazji do kontrataków. Wisła z kolei wyglądała na lekko oszołomioną, bo nie mogła odnaleźć swojej gry na gdyńskiej murawie.
Nic więc dziwnego, że kolejne okazje należały do Arki. W 23. minucie Ratón lekko się zrehabilitował za gola broniąc celny i mocny strzał głową Michała Marcjanika, po dobrym dośrodkowaniu Dawida Gojnego. Po pięciu minutach znów w roli głównej wystąpił Ratón, wyłapując na raty bardzo groźne dogranie Sebastiana Milewskiego. W 33. z kolei minucie Arka przez chwilę cieszyła się z drugiego gola po trafieniu Karola Czubaka, ale jak się okazało sprytnie rozegrana piłka w nasze pole karne po rzucie wolnym zaskoczyła też i strzelca, bo nie wytrzymał i na nasze ogromne szczęście tę akcję "spalił". Nie zmienia to jednak faktu, że wiślacy bliscy byli kolejnej straty...
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie, ale też obydwu ekipom nie przyniósł żadnych dogodnych sytuacji do zmiany wyniku. Dziwnie można było być jednak pewnym, że każdy wypad gospodarzy pod bramkę Ratóna "brzydko pachniał", za to każda próba Wisły z góry wyglądała na skazaną na niepowodzenie. Do przerwy zasłużenie przegrywaliśmy i to dość szczęśliwie, że z najmniejszym możliwym wymiarem kary...
Na drugą połowę Wisła wyszła bez zmian w składzie, co mogło być lekkim zaskoczeniem, no i pierwsze minuty po przerwie nadal niewiele zmieniły w obrazie gry. Zresztą to Arka pierwsza oddała groźny strzał, ale Ratón nie dał się zaskoczyć z dystansu Januszowi Golowi, pewnie w 47. minucie broniąc jego próbę.
Po kolejnych minutach Wisła zaczęła jednak przejmować inicjatywę, ale też wydawać się mogło, że gdynianie cofają się pod własną bramkę zdecydowanie za mocno. Stąd też w 53. minucie zblokowana próba Jesúsa Alfaro, a po kolejnej i zgraniu pięta Szota do Kacpra Dudy ten ostatni obił tylko boczną siatkę bramki gospodarzy!
W 59. minucie sami mogliśmy znów napytać sobie biedy, bo po własnym rzucie rożnym z kontrą próbowali wyjść gospodarze, ale piłkę przejął Goku i odegrał do Ratóna. Do naszego bramkarza dopadł jednak szybko Milewski i Hiszpan wybijając futbolówkę... nabił pomocnika Arki. Na swoje szczęście nie na tyle niefortunnie, aby napytać sobie jeszcze większej biedy... Nie jest to jednak pierwsze takie "elektryczne" zagranie hiszpańskiego golkipera...
Najważniejsze w tej części spotkania było natomiast to, że Wisła wreszcie była choć trochę częściej na połowie gospodarzy i miała kolejne próby, tyle tylko, że uderzenia Dudy i poprawka Marca Carbó - z 62. minuty - okazały się zablokowane. Carbó spróbował też w minucie 69., korzystając z dobrego podania od Bartosza Jarocha, ale uderzył bardzo źle. W odpowiedzi szalenie groźnie było pod naszą bramką, ale ofiarnie wrócił pod nią Ángel Baena i uprzedzając Gojnego - zdołał wybić szczęśliwie futbolówkę ponad poprzeczką!
I tak nadeszła minuta 75. i wreszcie skuteczna akcja Wisły. Ángel Rodado podał do lewej strony do Alfaro, a ten idealnie zgrał do wbiegającego w "szesnastkę" Szymona Sobczaka. Pierwszy kontakt z piłką naszego napastnika po jego wejściu na murawę i gol... Co za "wejście smoka"! Było więc 1-1.
Mecz od tego momentu mocno się "otworzył", bo obydwie ekipy starały się jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść. Niebezpiecznie, choć niecelnie, uderzył w 84. minucie Tornike Gaprindaszwili, ale to Wisła miała "piłkę meczową". W 87. minucie ze skrzydła na piąty metr futbolówkę zgrał Krzyżanowski, ale tym razem Sobczak blokowany przez Martina Dobrotkę nie był już tak precyzyjny, jak chwilę wcześniej. I w bramkę gospodarzy nie trafił.
W doliczonym czasie gry piłka częściej była wprawdzie na połowie Wisły, ale już bez dogodnych sytuacji. My z kolei próbowaliśmy jednak dość nieudanie wychodzić ze swoimi akcjami. Podział punktów na pewno jest dla jednych i drugich niedosytem, ale też mecz ten mógł zakończyć się każdym możliwym wynikiem. Zarówno bowiem Arka mogła śmiało "zamknąć" tę potyczkę wcześniej, ale i Wisła miała swoją szansę nawet na zwycięstwo.
1 Arka Gdynia
1 Wisła Kraków
1-0 Olaf Kobacki (13.)
1-1 Szymon Sobczak (75.)
Arka Gdynia:
Paweł LenarcikPrzemysław Stolc
(70. Tornike Gaprindaszwili)
Michał Marcjanik
Martin Dobrotka
Dawid Gojny
Kacper Skóra
(56. Kasjan Lipkowski)
Janusz Gol
Sebastian Milewski
(88. Michał Borecki)
Hubert Adamczyk
(88. Hubert Turski)
Olaf Kobacki
Karol Czubak
Wisła Kraków:
Álvaro RatónDawid Szot
(64. Bartosz Jaroch)
Alan Uryga
Joseph Colley
Jakub Krzyżanowski
Jesús Alfaro
Marc Carbó
Kacper Duda
Goku
(74. Szymon Sobczak)
Dejvi Bregu
(64. Ángel Baena)
Ángel Rodado
Stadion Miejski, Gdynia.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 8 991.
Pogoda: -2°.
Redakcja
Tagi:
Zobacz także:
- « Siatkarki: Wisła - MKS Andrychów 2-3
- « Wisła gra z Arką Gdynia! Zapraszamy na relację tekstową live!
- « Skład Wisły w meczu z Arką Gdynia
- « Z Motorem Lublin w niedzielę
- Oceń grę wiślaków (i nie tylko) w meczu z Arką Gdynia »
- Statystyki meczu: Arka - Wisła »
- Szymon Sobczak: - Na pewno dziś jest niedosyt »
- Wojciech Łobodziński: - Wynik wydaje się być sprawiedliwym »
Najczęściej czytane w ostatnim tygodniu:
- « Porażka w pierwszym sparingu
- « Wisła lepsza od Zorii
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- « Transmisja meczu: Wisła Kraków - Zoria Ługańsk
- « Wiślackie rezerwy rozgromione przez Wieczystą
- « Komunikat TS Wisła Kraków SA w sprawie udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej